Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jeden przepuszcza, drugi nie zatrzymuje się. Niebezpieczna sytuacja na przejściu dla pieszych

Do niebezpiecznej sytuacji na drodze doszło kilka dni temu na ul. Lubartowskiej, w rejonie przejścia dla pieszych. Jeden z kierowców postanowił przepuścić pieszych, jednak kierujący pojazdem komunikacji miejskiej zignorował ten fakt.

135 komentarzy

  1. bo to są Bogowie MPK Lublin

    • Nie popieram zachowania kierowcy MPK,ale nie widzę na nagraniu aby pieszy robił z tego powodu aferę,tylko producent filmowy czeka na Oscara.

      • Aż dziw bierze

        Ten pseudo producent to za takie zaproszenie pieszego do przejścia z lewej strony , najpierw dostałby burę od instruktora , a na egzaminie kopa od egzaminatora . Tylko to było kiedyś , jak były prawdziwe szkoły nauki jazdy . To co zostało nagrane , to jak prowokacja którą uprawiali policjanci i za to sędzia ich pogonił z sali sądowej i żółtą kartką . Tak że puknij się pacanie jeden z drugim z tą nadgorliwością wobec pieszych . Film nagrasz , ale kogoś okaleczysz .

  2. LBN 6019 tak? dobrze widzę ? ……

  3. Konfident… Jasne.. Z nagrania jasno wynika, ze jechałeś tuż przed mpk, jak kierowca autobusu, który ma kilkadziesiąt osób na pokładzie, w tym również stojących ma się zatrzymać tak momentalnie jak ty?? Pomyśl trochę i zastanów się lepiej

    • Tempa dzido z MPK popatrz dobrze na nagranie a zobaczysz po primo od dłuższego czasu gość próbuje przejść i stoi już na przejściu więc co według ciebie miał go rozjechać duo poziom wyszkolenia kierowców MPK jest na tak wysokim poziomie że nie zdziwiłbym się że jechał z górki na luzie no to co będzie się pan kierowca trudził i hamował .
      PS
      Jakiś czas temu na Ul. Lubartowskiej pojazd MPK rozjechał starszą osobę która po jakimś czasie zmarła.
      Może robią zakłady kto więcej trafi
      I kreseczka na lufie hehehe

    • Dokładnie! Zamiast wyciągnąć wnioski ze swojego braku wyobraźni, próbuje obwiniać kierowcę MPK.
      Kierowca miał ludzi poprzewracać w autobusie, bo komuś się zachciało zatrzymać (i to wcale nie łagodnie) na środkowym pasie i jedna osoba zaczęła powoli iść z drugiej strony !?
      Gdyby zaczął hamować tym autobusem, to po pierwsze całkiem zdrowo by nim bujnęło na tym spadku, a po drugie mógłby podpuścić tych pieszych z prawej do wejścia pod koła, a nie ma gwarancji że wyrobił by się z hamowaniem na takim odcinku.

      • „… bo komuś sie zachcialo zatrzymac ( i to wcale nie łagodnie)”
        A ogladales ten film dokladnie? Zatrzymal sie bo facet byl juz na przejsciu, naprawde tego nie widzisz? Jak ktos juz jest na przejsciu to to nie jest wlasne widzimisie ale obowizaek zeby sie zatrzymac i przepuscic taka osobe. Kierowca z kamerka zareagowal prawidlowo.

        • tak na marginesie buraki jedne nieważne czy był na przejściu czy stal przy powinni się zatrzymać jak tylko gość do przejścia podszedł a wy akurat nagraliście mpeka jak się nie zatrzymał a parę pojazdów wcześniej nie musiało się zatrzymywać …. Co to za barany tu się wypowiadają?? a apropo tej lwowskiej to torebka uratowana tylko jakim kosztem myślenie ponoć nie boli. Teraz sobie brany przejrzyjcie dokładniej ta stronę i powiedzcie kto jest większym zagrożeniem na drogach ile osób zginęło od zaj…tych kierowców osobówek a ile od mpk . Mi się nie chce zgrywać monitoringu z autobusu ale przez ostatni tydzień to bym takich filmików wam tu nawsadzał ze parę osób to by straciło z miejsca prawko na 3miechy

          • Też nie rozumiem nagonki na kierowców MPK. Dużo jeżdżę autobusami i czasami się zdarzy narwany albo chamski, ale to jest margines. Większość to w mojej ocenie dobrzy kierowcy. Zwłaszcza biorąc pod uwagę wynagrodzenia.
            Nie interpretowałbym jednak tego filmiku jako atak na MPK.

        • Obejrzałem jeszcze raz.
          Facet wszedł na przejście, bo widział że go osobówka wpuszcza. Jak wchodził, to samochód miał prędkość góra 5-10 km/h i nawet mu podziękował za wpuszczenie. Gdyby nie hamująca osobówka, to na pewno by nie zaczął wchodzić.

          Nagrywający uznał, że skoro i tak go spowolnił samochód skręcający przed nim w lewo, to już całkiem się zatrzyma, ale do zera mu jeszcze trochę brakowało i hamowanie było dość wyraźne. Na pewno pieszy nie zacząłby wchodzić, gdyby kierowca osobówki dodał gazu zamiast hamować.
          Uważam, że nie była to optymalna decyzja, bo na prawym pasie był rozpędzony autobus.
          Wiem też, że nie zawsze jesteśmy w stanie podjąć optymalną decyzję w ułamkach sekund, ale nie ma co od razu zwalać całej winy na innych.

          Kierowca autobusu też mógł się nie rozpędzać, jak widział że ruch na środkowym pasie zwalnia. Może po prostu tego nie zauważył, może nie wziął pod uwagę że ktoś się zatrzyma, a jak już zauważył, to było za późno na hamowanie (bez szkody dla pasażerów).

          Całą sytuację można podsumować w ten sposób, że kierowca autobusu popełnił drobny błąd, a kierowca osobówki zamiast zmniejszyć skutki tego błędu, zrobił wszystko co mógł, żeby pogorszyć sytuację. Autobusiarz nie spojrzał w lewo, a osobowy nie spojrzał w lusterko.
          Pewnie z punktu widzenia ustawy autobusiarz bardziej zawinił, ale z punktu widzenia zdrowego rozsądku już niekoniecznie.

          Czasami zamiast wytykać winę innym, warto się zastanowić co sami mogliśmy zrobić lepiej w sytuacji w której się znaleźliśmy.

          Całe szczęście piesi mieli więcej wyobraźni niż ci dwaj kierujący.

    • art 26 kodeksu drogowego. Ja wiem że wśród obecnych adeptów murarzy czy piekarzy po kursie i ty możesz poskromić 18metrowego smoka w MPK znajomość tej pozycji należy do rzadkości. A najlepsze tłumaczenia są skręcania z niewłaściwych pasów…

      pozdrawiam, całe szczęście już emeryt.

    • Ale z ciebie debil.

  4. Nie zatrzymał się – źle, jakby ostro zahamował też by było źle, bo zaraz znów by były głosy, że kierowcy wożą ziemniaki. Gość na przejściu był daleko, a ze względu na wysoką pozycję za kierownicą kierowca wszystko widział i wybrał mniejsze zło. No koniec świata..

    • A przewidywanie sytuacji na drodze to wuj pewnie dla ciebie kurzy móżdżku to magia nie do ogarnięcia

    • dokladnie – wszystko zle. a nie prosciej byloby jechac wolniej wiozac kilkadziesiat osob? po nagraniu bardzo prosto wyliczyc, ze kierowca mpk jechal za szybko. z reszta kierujacy z wideorejestratorem tez.

      • Pewnie , mógł jechać wolniej. Ale zaraz by było że po co rozkłady na przystankach jak autobusy jeżdżą jak im się podoba. Jeszce z kursu pamiętam jak instruktor mi powiedział: nie wciągaj pieszych na jezdnię a dokładnie tak zrobił kierowca osobówki.

  5. Panowie i Panie z Wydziału ds Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym – do dzieła! Boss z MPK zarabia tyle, że jak zapłaci kilka stówek – nic mu się nie stanie, a mimo wszystko zaboli.

  6. Pierwszeństwo na drodze nie zwalnia z logicznego myślenia, widocznie kierujący MPK siedząc wyżej ocenił ze pieszy jest jeszcze za dalego zeby go pier…lnąć to przejechał.

  7. za 1500zl nikogo lepszego nie znajda do tej pracy….

  8. Wina nie leży po stronie autobusu tylko po stronie kierowcy który przysłał nagranie… jak bardzo trzeba być człowiekiem bez wyobraźni żeby na drodze z dwoma pasami przepuszczać pieszych!!! Tak się po prostu nie robi, rozumiem jeden pas, blokujemy ruch innych aut i pieszy może bezpiecznie przejść. Ale w ten sposób puszczając pieszego prosto pod inny samochód to my jesteśmy odpowiedzialni za jego ewentualne potrącenie lub nawet śmierć. Przecież inni kierowcy mogą nie zdążyć zahamować, mogą być zamyśleni bądź skupiać się na czymś innym.

    • Puścić pieszego to sobie można lub nie gdy takowy stoi PRZY przejściu. Gdy pieszy jest już na pasach, tak jak w powyższym nagraniu twoim obowiązkiem jest zatrzymanie się. Pozdrawiam

      • A to pieszy ma prawo oczekiwać na możliwość przejścia na pasach? Bo wg mnie to powinien poczekać na chodniku. Nie raz przechodzę tamtędy i nie ma większego problemu poczekać 5-10 sekund(bo nie zdarzyło mi się więcej) żeby bezpiecznei przejść bez zmuszania nikogo do hamowania. Ale nic dalej wpieprzajcie się pod koła bo macie pierwszeństwo NA pasach.

    • Wally na nagraniu widać że pieszy jest już na przejściu a nie stoi oczekuje na przejście więc miał obowiązek się zatrzymać

      • Czyli widać jak pieszy wymusza zatrzymanie się samochodu osoboego. Powinien oczekiwać na chodniku na możliwość bezpiecznego przejścia na drugą stronę jezdnie a nie wymuszać hamowanie osbówki.

    • pieszy stał już na przejściu, gdyby kierowca przejechał, sam wymusilby pierwszenstwo

      • To co napisał Wally to prawda, a kolejność dodawania odpowiedzi zmienia całkowicie sens rzeczy…

    • Tyle że on to zrobił z prawem, a kierowca mpk je złamał. Cóż pozatrudniali łebków za najniższą krajową, golą z pensji za wszystko co się da to co się dziwić. A przeczytaj kodeks drogowy art. 26, to może zrozumiesz kto byłby odpowiedzialny w zgodzie z prawem. A kierujący jest zobowiązany do jazdy z prędkością umożliwiającą bezpieczne zatrzymanie się i zachować szczególną ostrożność przed przejściem. Niestety, w komunikacji teraz pracują ludzie z łapanki…

    • W końcu coś mądrego

  9. Ja tu nie widzę żadnej niebezpiecznej sytuacji. Takie „niebezpieczne” sytuacje to norma w naszym kraju.

  10. 850 złoty i 10 punktów to łaskawa kara

    • A jaka kara dla tego z kamerką za brak wyobraźni??

      • To nie brak wyobrazni tylko stosowanie sie do przepisow. Zmien furmanke na nogi to zrozumiesz. Jak Ci zrobia z d… garaz skrecajac warunkowo na strzalce to wtedy tez powiedz ze twoja wina i brak wyobrazni ze wogole znalazles sie na przejsciu.

        • Jakie stosowanie się do przepisów?? Dopóki pieszy nie wtargnął na przejście nie masz obowiązku zatrzymania się. A ten z kamerką wystawił go na pewny strzał. Ile jeszcze ludzi zginie przez tych „kulturalnych”??

        • Po mieście poruszam się głównie autobusami i pieszo.
          Sytuacja ze strzałką jest nieco inna i nie ma co porównywać. Oczywiście gdyby do niej doszło, to miałbym do siebie pretensje, że nie zastosowałem zasady ograniczonego zaufania, chociaż większe miałbym do kierowcy 🙂

          Chodziło mi bardziej o to, że jak jadę samochodem, to staram się brać odpowiedzialność za pieszych, także w ten sposób, że nie podpuszczam ich do wchodzenia pod koła innych samochodów.

Z kraju