Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Jeden przepuszcza, drugi nie zatrzymuje się. Niebezpieczna sytuacja na przejściu dla pieszych

Do niebezpiecznej sytuacji na drodze doszło kilka dni temu na ul. Lubartowskiej, w rejonie przejścia dla pieszych. Jeden z kierowców postanowił przepuścić pieszych, jednak kierujący pojazdem komunikacji miejskiej zignorował ten fakt.

Do niebezpiecznej sytuacji w rejonie przejścia dla pieszych doszło 22 kwietnia na ul. Lubartowskiej w Lublinie. Na nagraniu, do którego otrzymaliśmy link, widać jak kierowca pojazdu osobowego zatrzymuje się aby przepuścić pieszych, gdyż jeden z nich stoi już na pasach. Od jego lewej strony na przejście wchodzi mężczyzna. Pieszy przytomnie zauważa, że pojazd komunikacji miejskiej jadący po prawym pasie ruchu nie zamierza się zatrzymywać, więc zwalnia. Po chwili przechodzi dalej.

 


2016-04-30 09:29:23
(fot. wideo nadesłane Marcin)

135 komentarzy

  1. To jest właśnie… – nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu – jak pseudo „uprzejmisie” przepuszczający pieszych powodują niebezpieczne sytuacje! Autobus pełen ludzi, jadący z góry – ma nagle stanąć bo jakiś „łoś” dał po hamulach żeby przepuścić pieszego. To jest właśnie kompletny brak wyobraźni – nagłe hamowanie dla 1-2 pieszych – a że wymusza hamowanie na innych pojazdach (min. autobusie pełnym ludzi) to już nie widzi!? Jak ktoś takiemu „uprzejmisiowi” zrobi z du..y garaż to się będzie zastanawiał z takim hamowaniem!

  2. Czytam komentarze i nie wierzę jakie osoby jeżdżą po ulicach. Tłumaczenia usprawiedliwiające kierowcę MPK i krytykujące kierowcę z kamerą to po prostu kpina z KRD. Po pierwsze kierowca przed przejściem dla pieszych ma zachować szczególną ostrożność i nie ma tłumaczenia ze mpk za szybko jechał bo jak się nie przestrzega kodeksu to mandat się należy. Kierowcy którzy wcześniej się nie zatrzymali też złamali przepisy jeśli pieszy był już na przejściu. Obowiązkiem jest w tej sytuacji zatrzymać się i przepuścić pieszego. I nie ma znaczenia ile jest pasów. Jakby wszyscy tego przestrzegali to by nie było zagrożenia dla pieszych. Wiadomo że jest ciężko bo to z góry jechał, bo to rozkłady trzeba przestrzegać, ale to niczego nie tłumaczy. Służba policji drogowej surowo każe takie braki w znajomości KRD. Tak samo jest z umożliwianiem włączenia się do ruchu komunikacji miejskiej z przystanków. Obowiązkiem jest wpuszczenie pojazd a jak wszyscy postępują? łaskawie wpuszczają czasami. A pisanie o nadgorliwości kierowcy który zastosował się do przepisów to już chyba naprawdę świadczy że jak ktoś tak pisze to powinien przestać jeździć po ulicach bo jest niebezpieczny dla otoczenia.

  3. brawo dla pieszych za myślenie

  4. Autobus nie zatrzyma się tak szybko jak osobówka. Piesi czekają, bo widza autobus. Autobus przy mocnym hamowaniu, uszkodził by ze dwudziestu pasażerów. Ten stanął celowo i puszcza pieszego, który jak widać na filmiku, jeszcze nie miał zamiaru wchodzić na przejście. Ale nadkulturalny kierowiec już go puści, a co a niech idzie i nagram filmik że kierowca MPK , nie zwolni na przejściu. A ja jestem ciekawy filmików tego kulturalnego kierowcy , ile razy wypuścił autobus MPK z zatoki!!??

  5. Ile z osób dających komentarze siedziało za kierownicą autobusu i miało możliwość awaryjnie hamować? Każdy kierowca z MPK Lublina przechodzi kurs manewrowania, hamowania i jazdy zarówno na suchym i mokrym w Ośrodku Doskonalenia Jazdy, który również uczy i w praktyce i teorii oraz są omawiane tematy i problemy w których to uczy że lepiej przejechać na czerwonym początkowym niż hamować gwałtownie.
    Co do kierowcy osobówki.
    Każdy kierowca ma obowiązek uważnie obserwować otoczenie i przewidywać możliwe zagrożenia. Jedno proste pytanko? Czy ten kierowca osobówki przewidział zagrożenie sytuacji którą stworzył? Widzimy, że widział autobus wcześniej, więc wiedział że tamtędy jechać będzie, bo innej drogi obrać nie mógł. Widział też pieszego. Wiec dlaczego tak postąpił? Gdyby doszło do nieszczęścia winnym byłby kierowca MPK, ale czy kierowca osobówki byłby świadom tego, że w pewnym stopniu przyczynił się do tej sytuacji?

Z kraju