Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024
690 680 960
690 680 960

Weszła na jezdnię i skopała jadący samochód. Potem zaatakowała taksówkarza

Agresywna kobieta skopała jadący samochód, rzuciła w kierowcę telefonem, a kiedy starano się ją zatrzymać, zaatakowała pięścią i trzymaną w ręce butelką z piwem. Wcześniej wybiegła na jezdnię przed nadjeżdżające auto.

22 komentarze

  1. Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach

    Jakie „dojdzie do siebie”? Przecież wcześniej napisano, że została przewieziona na komisariat.

  2. Franio i Aaron zaczynają wypuszczać swoje bojówki…

  3. To dziwne, nawet bardzo dziwne , że ona jeszcze żyje. Jest nadzieja, że tam gdzie ją zawieźli jakiś nieszczęśliwy wypadek się przydarzy.

  4. Dochodzi do siebie na izbie wytrzeźwień , pewno w kaftaniku bo demoluje wszystko . Kopie , gryzie i wierzga kopytami.

  5. Kobiety bez krawata są bardziej awanturujące się.

  6. Brawo Panowie, że nie oduściliscie tej łachudrze

  7. pies ją je***

  8. „Yebnięta” dziewucha- ale się popisała

  9. twz. patolożka-agresorka

  10. Onanis Samokopulos

    „Mężczyzna” nie dał rady uspokoić niewiasty??? Pipa, nie „mężczyzna” – kolegów musiał wołać. Świat schodzi na psy odkąd rurki cohones „mężczyznom” uciskają…

    • A znasz powiedzenie nie ruszaj g… bo g… śmierdzi? Może nie chciał sobie kłopotów narobić więc potrzebował świadków.

      • Dokładnie. Bez świadków to jeszcze poszkodowany mógłby wylądować w areszcie. Zeznałaby, że chciał ją zaciągnąć do auta, a ona się broniła. I po sprawie. Słowo przeciw słowu. A w takim przypadku mężczyzna jest w gorszym położeniu.