Wczoraj trzech mężczyzn z Puławy, którzy spotkali się na klatce schodowej jednego z budynków, zostało ukaranych mandatami. Każde złamanie przepisów ustanowionych w związku z epidemią, to nie tylko naruszenie prawa, ale przede wszystkim stwarzanie zagrożenia dla siebie i innych.
Dlatego *** mam na to.. podwórko własne mam i mogę robić na nim co chce
Lex
Komentarz Rzecznika Praw Obywatelskich:
RPO przypomina, że władze nie zdecydowały się na wprowadzenie w Polsce jednego z przewidzianych w Konstytucji RP stanów nadzwyczajnych. Choć zachodzą ku temu, w jego ocenie, wszelkie niezbędne przesłanki. Zamiast tego 2 marca 2020 uchwaliły tzw. specustawę koronawirusową. Kolejnym krokiem było wprowadzenie w Polsce stanu epidemii w drodze rozporządzeń Ministra Zdrowia – 13, 20, 24 i 25 marca. To wtedy usłyszeliśmy o zakazach przemieszczania się, obowiązkowej kwarantannie dla osób powracających z zagranicy czy maksymalnej liczbie uczestników mszy.
Ale, jak wskazuje Bodnar, rozporządzenia te nie miały umocowania w przepisach ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych. Są zatem sprzeczne z art. 92 ust. 1 Konstytucji, zgodnie z którym powinny być wydawane „przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania”. Przy okazji łamane są podstawowe konstytucyjne prawa obywateli: wolność poruszania się i osobista. Wadliwie uchwalone nakazy i zakazy będą mogły zostać przez obywateli skutecznie podważone – ostrzega Rzecznik. Nie wyklucza, że część poszkodowanych będzie domagać się odszkodowań.
Tak więc – nie przyjmować mandatów i iść do sądu. Rozporządzenie nigdy nie będzie nadrzędne nad przepisami Konstytucji RP – chyba, że zostanie wprowadzony stan wyjątkowy.
Nadużywanie władzy
Dlatego *** mam na to.. podwórko własne mam i mogę robić na nim co chce
Komentarz Rzecznika Praw Obywatelskich:
RPO przypomina, że władze nie zdecydowały się na wprowadzenie w Polsce jednego z przewidzianych w Konstytucji RP stanów nadzwyczajnych. Choć zachodzą ku temu, w jego ocenie, wszelkie niezbędne przesłanki. Zamiast tego 2 marca 2020 uchwaliły tzw. specustawę koronawirusową. Kolejnym krokiem było wprowadzenie w Polsce stanu epidemii w drodze rozporządzeń Ministra Zdrowia – 13, 20, 24 i 25 marca. To wtedy usłyszeliśmy o zakazach przemieszczania się, obowiązkowej kwarantannie dla osób powracających z zagranicy czy maksymalnej liczbie uczestników mszy.
Ale, jak wskazuje Bodnar, rozporządzenia te nie miały umocowania w przepisach ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych. Są zatem sprzeczne z art. 92 ust. 1 Konstytucji, zgodnie z którym powinny być wydawane „przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania”. Przy okazji łamane są podstawowe konstytucyjne prawa obywateli: wolność poruszania się i osobista. Wadliwie uchwalone nakazy i zakazy będą mogły zostać przez obywateli skutecznie podważone – ostrzega Rzecznik. Nie wyklucza, że część poszkodowanych będzie domagać się odszkodowań.
Tak więc – nie przyjmować mandatów i iść do sądu. Rozporządzenie nigdy nie będzie nadrzędne nad przepisami Konstytucji RP – chyba, że zostanie wprowadzony stan wyjątkowy.
Wal się razem z tą wszą bodnarem.