Niedziela, 19 maja 202419/05/2024
690 680 960
690 680 960

Czarna majówka na drogach regionu. W wypadkach zginęło 6 osób, 26 zostało rannych

Lubelscy policjanci podsumowali długi weekend na drogach w regionie. W 27 wypadkach zginęło 6 osób, zaś 26 zostało rannych. Mundurowi zatrzymali też 113 nietrzeźwych kierujących. Doszło do 281 kolizji drogowych.

Lubelscy funkcjonariusze przez ostatnie sześć dni długiego weekendu czuwali nad bezpieczeństwem tych, którzy postanowili spędzić majówkę poza domem.

– Funkcjonariusze sprawdzali czy kierujący poruszają się zgodnie z przepisami i dozwoloną prędkością. Kontrolowali trzeźwość kierowców oraz stan techniczny pojazdów. Mundurowi zwracali również uwagę czy wszyscy podróżujący mają zapięte pasy, a dzieci przewożone są w fotelikach bezpieczeństwa – informuje podkomisarz Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Policjanci z garnizonu lubelskiego wykorzystywali na drogach radiowozy nieoznakowane wyposażone w wideorejestratory. Dzięki wykorzystaniu takiego sprzętu policjanci zatrzymywali piratów drogowych.

– Pomimo większej liczby policyjnych patroli na drogach i częstszych kontroli, jak również licznych apeli do kierowców o ostrożną jazdę zgodną z przepisami ruchu drogowego i zdrowym rozsądkiem, od wtorku na drogach województwa lubelskiego doszło do 27 wypadków drogowych, w których niestety 6 osób zginęło, a 26 osób odniosło obrażenia. Podczas kontroli drogowych ujawnionych zostało 113 nietrzeźwych kierujących, odnotowaliśmy także 281 kolizji drogowych – podsumowuje podkomisarz Kamil Karbowniczek.

13 komentarzy

  1. Jadąc w zabudowany 50km/h wszyscy wyprzedzają. Do tego jest to wyprzedzanie z agresją. Następnie dogania się takich agresorów na odcinkowym pomiarze prędkości gdzie obowiązuje 70km/h, a ci mistrzowie prostej jadą 55!!! To są Polscy drajwerzy. KARAĆ, KARAĆ, KARAĆ!!!

    • „Jadąc w zabudowany 50km/h wszyscy wyprzedzają.”

      No to jak wszyscy jadą w zabudowanym 50 i ciebie wyprzedzają, to znaczy, że ty jedziesz za wolno.

      Co do odcinkowego – pełna zgoda, wystarczy na Łuszczów popatrzeć.
      Zapitalanie w kierunku Bogdanki „ile fabryka dała”, a potem 20 poniżej dopuszczalnej.

      • Masz prawo jazdy? Wiesz po co tam jest 50km/h? Bo tam mieszkają zwykli ludzie, któzy nie chcą być narażeni na drogowy terroryzm. Nie podoba się to zmień trasę. Ci ludzie chcą bezpiecznie dotrzeć do sklepu, na przystanek, do szkoły, z dziećmi do znajomych na grilla. Za takie teksty z automatu powinieneś stracić uprawnienia, jeżeli jakiekolwiek posiadasz!

        • Pod górkę miałeś do szkoły (a język polski nie był twoją mocną stroną)?
          Przeczytaj na co odpowiadałem.
          „Jadąc w zabudowanym 50 wszyscy wyprzedzają”.
          Rozłożę ci to zdanie:
          Gdzie jadą?
          W zabudowanym.
          Ile jadą?
          50
          Co robią jadąc 50?
          Wyprzedzają.

          W zdaniu równorzędnie złożonym nie możesz mieć dwóch podmiotów (tych, którzy jadą 50 i tych, którzy wyprzedzają). Masz jeden podmiot, tych którzy jednocześnie jadą 50 i wyprzedzają.
          Analfabetyzm się szerzy.

  2. Jadąc na majówkę ekspresówką Lublin-Rzeszów trochę się przytkało bo na trasie był pożar samochodu. Wtedy tego nie widzieliśmy, ale wiadomo, że jak prawy pas jedzie 80-90 km/h to coś się dzieje i to nie są warunki na szarżowanie. A tym czasem „miszcze” lewym pasem mijają z prędkością 120 km/h. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby trzymali odstępy. A tak na lewym pasie było więcej aut niż na prawym i odstępy malutkie. Mówię do żony – ja nie wyprzedzam, za małe odstępy, zaraz będzie wypadek. No i rzeczywiście za chwilę lewopasowcy powjeżdżali sobie na tył. Na pasie w drugą stronę – to samo – też koreczek i 2-3 auta, które najechały sobie na tył. To jak ma nie być wypadków, jak ludzie nawet nie wiedzą, że 20 m to jest za mały odstęp przy prędkości 120?

    • Mam takie same odczucia jak ty. To jest taka mentalność i nawyki któych ci ludzie nie potrafią zmienić. Ba oni nawet nie są ich świadomi. To taka jakby walka z systemem. NIe będę jechał bezpiecznie, będę siedział na zderzaku. NIe będę przestrzegał prawa jak jakiś frajer. To nic że ktoś niewinny zginie w wypadku.
      Z takimi Majtczakami policja jest zbyt pobłażliwa i żaden rząd dotychczas nie miał cohones żeby na poważnie zająć sie drogowum terroryzmem i bandyctwem.

  3. to co radary policyjne nie pomogły ??
    myślę, że liczba wypadków byłaby identyczna nawet jakby nie stali i nie upili!!
    z tymi radarami to jak z karą śmierci – nie odstrasza i nie zatrzymuje mordercy przed popełnieniem zbrodni, tak samo panowie z radarami też nie mają wpływu na prędkość z jaką się poruszamy (świadczy, o tym sam fakt, że ludzie są zatrzymywani za przekroczenia) – jedyny punkt co łączy te dwie sprawy to zysk pieniężny – w jednym przypadku nie wydajemy kasy na dożywotnie trzymanie w więzieniu zbrodniarza a w drugim zasilamy budżet skarbu państwa.

  4. A policmajstry nadal w dziurze tuż przed tablicą koniec terenu zabudowanego. Strategia na poprawienie bezpieczeństwa genialna. Medale!

  5. przykład idzie z góry

  6. Za mało policji, za mało patroli, za mało służb. Nikt na poważnie nie podchodzi do tego problemu. Państwo nic nie robi i ma w nosie problem z drogowyn terroryzmem.

  7. Karać powolniaków ile wlezie nie będą chamy tamować ruchu.

    • Widziałem jak na drodze szybkiego ruchu, w czasie wyprzedzania z prędkością 120-130 km/h (czyli nie jakąś bardzo dużą) jeden z „prędkich” wjechał drugiemu w kufer, bo ten pierwszy przyhamował przed zwężeniem pasa spowodowanym pożarem samochodu. Za późno się zorientowali bo nie trzymali odstępów. No i owi „prędcy” zablokowali lewy pas. Stali się „powolniakami” i zmusili do „powolniactwa” setki innych kierowców. Słusznie piszesz, ja bym takich powodujących wypadki „powolniaków” karał z całą surowością!

Dodaj komentarz