Pewnie chcą nas przekonać, że za polskie jabłka, czy kartofle powinniśmy płacić więcej niż za przywleczone z drugiego końca świata pomarańcze, banany czy inne kiwi.
emeryt
Ciekawe jak to się dzieje, że owoce i warzywa przywiezione z innych krajów sprzedawane są taniej niż wyprodukowane przez naszych bohaterskich sadowników, ogrodników, rolników
ja
człowieku jak byś trochę pomyślał to byś wiedział dla czego tak jest. Myślenie nie boli. Jak paliwo kosztuje 5.5zł to co się dziwisz ???? maszyny jeźdzą na powietrze ??
Producent.
To jest żałosne.
Rolnik to nie wie, że jest kapitalizm i wolny rynek reguluje cenę.
Sam posiadam mała manufakturę w której wyrabiam art. spożywcze.
Znam mnóstwo piekarzy, masarzy, ciastkarzy i innych producentów żywności.
Nikt nie protestuje przeciwko niskim ceną chleba, kiełbasy czy ciast.
Mimo, że dobytki typu BIEDOTKA czy inne śmieciowe dyskonty sprzedają Polakom najgorszy syf nafaszerowany chemicznymi półproduktami za zaniżone ceny.
Nikt nie jest w stanie upiec chleba z normalnej mąki bez chemicznych upiększaczy i sprzedać go w cenie z Lidla.
Cena samych półproduktów jest wyższa o 50% niż cena gotowego chemicznego pieczywa w dyskoncie.
Rolnikom to się w d…. poprzewracało.
Płacą jakiś śmieszny KRUS – 1500 – 2000 zł rocznie,
Podczas gdy ja płace 10.000 – 12.000 zł rocznie normalnego ZUS’u za siebie.
A jesteśmy tak samo leczeni u lekarza i takie same świadczenia nam się należą.
I domagają się, żeby wszyscy ( podatnicy ) zrzucili się do ich produktów bo im się nie opłaca.
Może tak fryzjerzy wyjdą na ulicę i będą się domagać, żeby rząd dołożył po 5 zł do każdego obstrzyżonego ?
A może kucharze wyjdą na ulicę i będą chcieli 2 zł do każdego ugotowanego obiadu ?
Rolnikowi to zawsze pod gorę.
Jak się nie opłaca to zamykam interes. I nie ważne czy to zakład szewski czy produkcja rolna.
emeryt
Na zagranicznych giełdach owocowo – warzywnych nikt nie sprzeda taniej niż, aktualnie „chodząca” cena tylko dlatego, że jest Polakiem, a mimo to polskim handlowcom opłaca się przywlec owoce i warzywa z bardzo daleka (i zarobić).
To samo można odnieść do pogardzanych, ale kupowanych wyrobach z Chin.
Tam wyprodukują, przywloką to do np. Polski ( kilka tys. kilometrów!) sprzedadzą taniej niż wyprodukowane w Polsce i jeszcze na tym zarobią.
Chyba jestem za głupi, żeby to pojąć.
Kasia
Idioto, jak nie masz pojęcia jak jest na wsi to stul ryj! Ja płacę Krusu 1300 zł kwartalnie, a wg twoich durnych informacji jest to kwota roczna. Ale z takimi idiotami nie ma sensu dyskutować. Bezmózgi, które całe życie żeby cokolwiek osiągnąć jadą na łapówkach i kolesiostwie!
Producent
Przperaszam jeżeli się pomyliłem co do wysokości krusu.
Nie zmienia to jednak kontekstu mojej wypowiedzi.
I dziekuje Ci Kasiu za te wszystkie epitety pod moim adresem.
Taki poziom wypowiedzi wystawia świadectwo Tobie a nie mi.
Panie „Producent” – popieram w znacznej większości pana wypowiedź, ale pragnę zauważyć, że w „Biedotce” na ul. Morwowej mają bardzo dobrego (jakościowo) dostawcę pieczywa i to z pewnością nie Chińczyka, mimo, że pieczywo nie jest droższe niż w markowych sklepach piekarniczych.
Przy okazji pozdrawiam panią Ewelinkę – kasjerke z w/w „Biedotki”.
M
Producent śmieszny jesteś !! Twoim zdaniem jedyne koszty rolnik to „śmieszny KRUS”??? I niby świadczenia są takie same ?? Dobre !!! Widać jakie masz pojęcie o życiu.
I nie dziw się, że ludzie kupują w Biedronce itp. tańsze rzeczy. Jak myślisz dlaczego ???
Bo ich nie stać !!!! Jak co roku ze sprzedażą jest coraz gorzej, a środki do wyprodukowania są coraz droższe.
I dalej Biedronki będą wiodły prym, bo im społeczeństwo biedniejsze, tym częściej będzie szukało tańszych odpowiedników.
Rolnicy protestują, bo chcą jedynie gwarancji odbioru wyprodukowanych przez nich płodów rolnych i ceny minimalnej. Nie ma mowy o dokładaniu kasy wielce szanownych podatników z Tobą na czele. Śmieszne jest też, jak co niektórzy mówią, że jak rolnikowi tak źle, to niech zmieni branżę. Sam napisałeś, że i u Ciebie wesoło nie jest. Tak jest niemal w każdej gałęzi naszej gospodarki. Praca w mieście? Proszę bardzo za 800-900 zł na rękę i to najczęściej na zlecenie. Utrzymaj się za to, albo rodzinę. Warszawa, Wrocław, Poznań, Kraków pękają w szwach od nadmiaru przyjezdnych za chlebem !!!
Boże, ludzie jacy Wy jesteście zawistni i krótkowzroczni !!! Nic dziwnego, że Polskę rozbierano 3 razy i zrobią to po raz czwarty z pełnym przyzwoleniem społeczeństwa, które lubi tylko gnić we własnym szambie. Jeszcze trochę i nie będzie czego ratować i gdzie żyć !!! I nie będziemy pracować na Anglików, Niemców czy Holendrów…
Pandora
Szanowny/a M zastanów się może dlaczego w Polsce tak źle jest? Może gdyby ludzie zrozumieli, że kupując w dyskontach i supermarketach wyrzucają pieniądze za granicę, bo te sieci nie płacą w Polsce podatków, może zaczęli by kupować od Polskich małych sklepikarzy i pieniądze zostawały by w naszym kraju. Dlaczego u nas buduje się jedynie świątynie handlu i konsumpcji a żadnych zakładów produkcyjnych, dlaczego zlikwidowano każde polskie przedsiębiorstwo przynoszące nam dochód a zagrażające rynkom zachodnim, odkąd weszliśmy do Unii, staliśmy się ich rynkiem zbytu, wykończyli polskie cukrownie, stocznie, oraz inne przedsiębiorstwa które były konkurencyjne. Dlaczego porzeczkę skupuje się za 40 groszy a sprzedaje za 3,50 zł? Mam czasem wrażenie, że nasz rząd jest na usługach innych państw, bo nic nie dba o nasze interesy, tylko łasi się na pochwały i nagrody. Gdyby Polacy nie kupowali w supermarketach i dyskontach to byłoby nam lepiej, może kupowali by wtedy nasze produkty za te 40 – 60 gr a nie przepłacali za towary niemieckie, francuskie, angielskie czy greckie.
Grzegorz Ryc
zakładając, że ktoś ma 10 hektarów wiśni czy tam truskawek, to sam nie zbierze tego, musi kogoś zatrudnić do zbiorów, a żeby utrzymać plantacje musi zastosowac jakieś opryski, paliwo, koszty konserwacji jakiś maszyn czy tym podobne , dla niektórych jest to jedyny dochód w roku… cena wiśni na skupie po 50 groszy, a nikt za 20 groszy nie przyjdzie rwać i się zmarnują , a jak dadzą 40 groszy komuś, to dokładają do interesu… Jak chcemy mieć dobrej jakości produkty to one kosztują i nie oszukujmy się obecnie chleb, kiełbasa to już nie te same produkty co 10-15 lat temu niestety… wszystko chemia. Mieszkałem na wsi 20 lat i wiem jaki trud wkładają rolnicy w to wszystko, obecnie pracuję w niemczech przy owocach i warzywach i tam płacą około 8 euro za godzinę pracy, zapewniają wykwaterowanie i jedzenie… jakiego polskiego sadownika byłoby na to stać?
cep zwyczajny - bo polski
Panie Grzegorzu, pozwoli pan, że dokończę pana zdania:”…tam płacą około 8 euro za godzinę pracy, zapewniają wykwaterowanie i jedzenie…”, a mimo tego w handlu ich produkty nie są droższe niż polskie.
Więc gdzie jest pies pogrzebany?
Grzegorz Ryc
podatki itp. rzeczy. Polska za rządów Donalda T. staje się państwem, gdzie podatki zamiast być korzystne dla nas, niestety skutecznie nas(zwykłych obywateli) wyniszczają… Unia Europejska „daje” nam tyle kasy,a gdzie idzie jej większosć? w biurokracje… Pracując przy projektach UE zdałem sobie sprawę, że to był błąd przystępując do niej …
Pokemon
M. dobrze skomentował gościa podpisem Producent bo taki ktos kto mysli jak Producent powinno sie dac prace za 800zl i niech sobie pracuje a najlepiej za darmo i wtedy by sie dowiedział jak to jest i nauczył liczyc. Bo skoro sadownik ogrodnik czy ogólnie rolnik nie moze sprzedac czegoś co wyprodukował w godziwych pieniadzach to z czego ma żyć opłacić nawet zen Krus ktory jest niby taki niski ? Wiec taki gość typu Producent nie mysli nic a nic ma glowe tam gdzie kura jaje. A co do dyskontów, skoro jest tam wszystko tańsze niż koszty prpdukcji to chyba jest to towar gorszy prawda ? wystarczy spojrzeć na SKŁAD ŚMIETANY, tak mozna by wyliczac i wyliczac ale skoro ludzie kasy maja ile maja to kupią i to bo jeść cos trzeba. Ale u nas jak widac sie nie zmiani nic do puki beda kazdy nie przejrzy na oczy.
Mecenas
„….ludzie kupują bo jeść coś trzeba….” HAHAHAHAHAHA dobre Pokemon.
Uśmiałem się.
Prawda jest taka, że nawet jakby zarabiali po 5000 zł to dalej by kupowali w Biedotkach.
A za pozostała cześć tej kwoty kupili by sobie następny samochód albo większy telewizor do domu.
Ewentualnie polecieli by nie na tydzień tylko na dwa tygodnie do Egiptu.
Kto biedny to biedny, ale spójrz jakimi ludzie podjeżdżają samochodami pod BIEDOTKI.
Auta po 30.000 – 40.000 a nawet nowsze i droższe.
I na pewno nie są to rodziny co żyją z dwóch najniższych krajowych pensji z kredytem hipotecznym na 25 lat.
ziomal
„M” – nie będzie już żadnego, kolejnego rozbioru naszej Ojczyzny!
Nie ma takiej potrzeby – nas wykupiono jako tanią siłę roboczą i rynek zbytu dla ich wyrobów.
Co widać po niskich płacach i wykończeniu sporej ilości przedsiębiorsw.
Teraz mamy wszystko unijne – prócz zarobków.
Kacha
Porzeczka była i jest makabrycznie tania,poniżej 50 groszy ale soki nie stanieją bo pewnie znowu wykupili z zagranicy jakiś tańszy koncentrat.Ja widzę że tu wszystko idzie do zniszczenia Polski,Polskiego rolnictwa.Po CH… wielki nam z zagranicy to co mamy swoje np:truskawki,porzeczki,świnie,krowy….na cholerę nam to?…ja się pytam Panie Tusk!
wielebny
ten kolega co płaci zus to niech doda że wszystkie rzeczy co nawet kupuje do użytku prywatnego wprowadza w koszty prowadzenia działalności tak że teoretycznie jego firma nie ma zysków tylkosame straty i tak się buja kilka lat.
Taki przedsiembiorca może legalnie pobierać zasiłki i rodzinne na dzieci z opieki społecznej bo na oficjalnie nie ma dochodów a rolnikowi nie przysługuje nawet rodzinne na dzieci bo ma hektary
Pewnie chcą nas przekonać, że za polskie jabłka, czy kartofle powinniśmy płacić więcej niż za przywleczone z drugiego końca świata pomarańcze, banany czy inne kiwi.
Ciekawe jak to się dzieje, że owoce i warzywa przywiezione z innych krajów sprzedawane są taniej niż wyprodukowane przez naszych bohaterskich sadowników, ogrodników, rolników
człowieku jak byś trochę pomyślał to byś wiedział dla czego tak jest. Myślenie nie boli. Jak paliwo kosztuje 5.5zł to co się dziwisz ???? maszyny jeźdzą na powietrze ??
To jest żałosne.
Rolnik to nie wie, że jest kapitalizm i wolny rynek reguluje cenę.
Sam posiadam mała manufakturę w której wyrabiam art. spożywcze.
Znam mnóstwo piekarzy, masarzy, ciastkarzy i innych producentów żywności.
Nikt nie protestuje przeciwko niskim ceną chleba, kiełbasy czy ciast.
Mimo, że dobytki typu BIEDOTKA czy inne śmieciowe dyskonty sprzedają Polakom najgorszy syf nafaszerowany chemicznymi półproduktami za zaniżone ceny.
Nikt nie jest w stanie upiec chleba z normalnej mąki bez chemicznych upiększaczy i sprzedać go w cenie z Lidla.
Cena samych półproduktów jest wyższa o 50% niż cena gotowego chemicznego pieczywa w dyskoncie.
Rolnikom to się w d…. poprzewracało.
Płacą jakiś śmieszny KRUS – 1500 – 2000 zł rocznie,
Podczas gdy ja płace 10.000 – 12.000 zł rocznie normalnego ZUS’u za siebie.
A jesteśmy tak samo leczeni u lekarza i takie same świadczenia nam się należą.
Świnie tanie to blokują drogę.
Owoce tanie – blokują drogę.
Zborze tanie – blokują drogę.
I domagają się, żeby wszyscy ( podatnicy ) zrzucili się do ich produktów bo im się nie opłaca.
Może tak fryzjerzy wyjdą na ulicę i będą się domagać, żeby rząd dołożył po 5 zł do każdego obstrzyżonego ?
A może kucharze wyjdą na ulicę i będą chcieli 2 zł do każdego ugotowanego obiadu ?
Rolnikowi to zawsze pod gorę.
Jak się nie opłaca to zamykam interes. I nie ważne czy to zakład szewski czy produkcja rolna.
Na zagranicznych giełdach owocowo – warzywnych nikt nie sprzeda taniej niż, aktualnie „chodząca” cena tylko dlatego, że jest Polakiem, a mimo to polskim handlowcom opłaca się przywlec owoce i warzywa z bardzo daleka (i zarobić).
To samo można odnieść do pogardzanych, ale kupowanych wyrobach z Chin.
Tam wyprodukują, przywloką to do np. Polski ( kilka tys. kilometrów!) sprzedadzą taniej niż wyprodukowane w Polsce i jeszcze na tym zarobią.
Chyba jestem za głupi, żeby to pojąć.
Idioto, jak nie masz pojęcia jak jest na wsi to stul ryj! Ja płacę Krusu 1300 zł kwartalnie, a wg twoich durnych informacji jest to kwota roczna. Ale z takimi idiotami nie ma sensu dyskutować. Bezmózgi, które całe życie żeby cokolwiek osiągnąć jadą na łapówkach i kolesiostwie!
Przperaszam jeżeli się pomyliłem co do wysokości krusu.
Nie zmienia to jednak kontekstu mojej wypowiedzi.
I dziekuje Ci Kasiu za te wszystkie epitety pod moim adresem.
Taki poziom wypowiedzi wystawia świadectwo Tobie a nie mi.
1300 kwartalnie…. che chce che byc rolnikiem!
Pełna kulturka!
Panie „Producent” – popieram w znacznej większości pana wypowiedź, ale pragnę zauważyć, że w „Biedotce” na ul. Morwowej mają bardzo dobrego (jakościowo) dostawcę pieczywa i to z pewnością nie Chińczyka, mimo, że pieczywo nie jest droższe niż w markowych sklepach piekarniczych.
Przy okazji pozdrawiam panią Ewelinkę – kasjerke z w/w „Biedotki”.
Producent śmieszny jesteś !! Twoim zdaniem jedyne koszty rolnik to „śmieszny KRUS”??? I niby świadczenia są takie same ?? Dobre !!! Widać jakie masz pojęcie o życiu.
I nie dziw się, że ludzie kupują w Biedronce itp. tańsze rzeczy. Jak myślisz dlaczego ???
Bo ich nie stać !!!! Jak co roku ze sprzedażą jest coraz gorzej, a środki do wyprodukowania są coraz droższe.
I dalej Biedronki będą wiodły prym, bo im społeczeństwo biedniejsze, tym częściej będzie szukało tańszych odpowiedników.
Rolnicy protestują, bo chcą jedynie gwarancji odbioru wyprodukowanych przez nich płodów rolnych i ceny minimalnej. Nie ma mowy o dokładaniu kasy wielce szanownych podatników z Tobą na czele. Śmieszne jest też, jak co niektórzy mówią, że jak rolnikowi tak źle, to niech zmieni branżę. Sam napisałeś, że i u Ciebie wesoło nie jest. Tak jest niemal w każdej gałęzi naszej gospodarki. Praca w mieście? Proszę bardzo za 800-900 zł na rękę i to najczęściej na zlecenie. Utrzymaj się za to, albo rodzinę. Warszawa, Wrocław, Poznań, Kraków pękają w szwach od nadmiaru przyjezdnych za chlebem !!!
Boże, ludzie jacy Wy jesteście zawistni i krótkowzroczni !!! Nic dziwnego, że Polskę rozbierano 3 razy i zrobią to po raz czwarty z pełnym przyzwoleniem społeczeństwa, które lubi tylko gnić we własnym szambie. Jeszcze trochę i nie będzie czego ratować i gdzie żyć !!! I nie będziemy pracować na Anglików, Niemców czy Holendrów…
Szanowny/a M zastanów się może dlaczego w Polsce tak źle jest? Może gdyby ludzie zrozumieli, że kupując w dyskontach i supermarketach wyrzucają pieniądze za granicę, bo te sieci nie płacą w Polsce podatków, może zaczęli by kupować od Polskich małych sklepikarzy i pieniądze zostawały by w naszym kraju. Dlaczego u nas buduje się jedynie świątynie handlu i konsumpcji a żadnych zakładów produkcyjnych, dlaczego zlikwidowano każde polskie przedsiębiorstwo przynoszące nam dochód a zagrażające rynkom zachodnim, odkąd weszliśmy do Unii, staliśmy się ich rynkiem zbytu, wykończyli polskie cukrownie, stocznie, oraz inne przedsiębiorstwa które były konkurencyjne. Dlaczego porzeczkę skupuje się za 40 groszy a sprzedaje za 3,50 zł? Mam czasem wrażenie, że nasz rząd jest na usługach innych państw, bo nic nie dba o nasze interesy, tylko łasi się na pochwały i nagrody. Gdyby Polacy nie kupowali w supermarketach i dyskontach to byłoby nam lepiej, może kupowali by wtedy nasze produkty za te 40 – 60 gr a nie przepłacali za towary niemieckie, francuskie, angielskie czy greckie.
zakładając, że ktoś ma 10 hektarów wiśni czy tam truskawek, to sam nie zbierze tego, musi kogoś zatrudnić do zbiorów, a żeby utrzymać plantacje musi zastosowac jakieś opryski, paliwo, koszty konserwacji jakiś maszyn czy tym podobne , dla niektórych jest to jedyny dochód w roku… cena wiśni na skupie po 50 groszy, a nikt za 20 groszy nie przyjdzie rwać i się zmarnują , a jak dadzą 40 groszy komuś, to dokładają do interesu… Jak chcemy mieć dobrej jakości produkty to one kosztują i nie oszukujmy się obecnie chleb, kiełbasa to już nie te same produkty co 10-15 lat temu niestety… wszystko chemia. Mieszkałem na wsi 20 lat i wiem jaki trud wkładają rolnicy w to wszystko, obecnie pracuję w niemczech przy owocach i warzywach i tam płacą około 8 euro za godzinę pracy, zapewniają wykwaterowanie i jedzenie… jakiego polskiego sadownika byłoby na to stać?
Panie Grzegorzu, pozwoli pan, że dokończę pana zdania:”…tam płacą około 8 euro za godzinę pracy, zapewniają wykwaterowanie i jedzenie…”, a mimo tego w handlu ich produkty nie są droższe niż polskie.
Więc gdzie jest pies pogrzebany?
podatki itp. rzeczy. Polska za rządów Donalda T. staje się państwem, gdzie podatki zamiast być korzystne dla nas, niestety skutecznie nas(zwykłych obywateli) wyniszczają… Unia Europejska „daje” nam tyle kasy,a gdzie idzie jej większosć? w biurokracje… Pracując przy projektach UE zdałem sobie sprawę, że to był błąd przystępując do niej …
M. dobrze skomentował gościa podpisem Producent bo taki ktos kto mysli jak Producent powinno sie dac prace za 800zl i niech sobie pracuje a najlepiej za darmo i wtedy by sie dowiedział jak to jest i nauczył liczyc. Bo skoro sadownik ogrodnik czy ogólnie rolnik nie moze sprzedac czegoś co wyprodukował w godziwych pieniadzach to z czego ma żyć opłacić nawet zen Krus ktory jest niby taki niski ? Wiec taki gość typu Producent nie mysli nic a nic ma glowe tam gdzie kura jaje. A co do dyskontów, skoro jest tam wszystko tańsze niż koszty prpdukcji to chyba jest to towar gorszy prawda ? wystarczy spojrzeć na SKŁAD ŚMIETANY, tak mozna by wyliczac i wyliczac ale skoro ludzie kasy maja ile maja to kupią i to bo jeść cos trzeba. Ale u nas jak widac sie nie zmiani nic do puki beda kazdy nie przejrzy na oczy.
„….ludzie kupują bo jeść coś trzeba….” HAHAHAHAHAHA dobre Pokemon.
Uśmiałem się.
Prawda jest taka, że nawet jakby zarabiali po 5000 zł to dalej by kupowali w Biedotkach.
A za pozostała cześć tej kwoty kupili by sobie następny samochód albo większy telewizor do domu.
Ewentualnie polecieli by nie na tydzień tylko na dwa tygodnie do Egiptu.
Kto biedny to biedny, ale spójrz jakimi ludzie podjeżdżają samochodami pod BIEDOTKI.
Auta po 30.000 – 40.000 a nawet nowsze i droższe.
I na pewno nie są to rodziny co żyją z dwóch najniższych krajowych pensji z kredytem hipotecznym na 25 lat.
„M” – nie będzie już żadnego, kolejnego rozbioru naszej Ojczyzny!
Nie ma takiej potrzeby – nas wykupiono jako tanią siłę roboczą i rynek zbytu dla ich wyrobów.
Co widać po niskich płacach i wykończeniu sporej ilości przedsiębiorsw.
Teraz mamy wszystko unijne – prócz zarobków.
Porzeczka była i jest makabrycznie tania,poniżej 50 groszy ale soki nie stanieją bo pewnie znowu wykupili z zagranicy jakiś tańszy koncentrat.Ja widzę że tu wszystko idzie do zniszczenia Polski,Polskiego rolnictwa.Po CH… wielki nam z zagranicy to co mamy swoje np:truskawki,porzeczki,świnie,krowy….na cholerę nam to?…ja się pytam Panie Tusk!
ten kolega co płaci zus to niech doda że wszystkie rzeczy co nawet kupuje do użytku prywatnego wprowadza w koszty prowadzenia działalności tak że teoretycznie jego firma nie ma zysków tylkosame straty i tak się buja kilka lat.
Taki przedsiembiorca może legalnie pobierać zasiłki i rodzinne na dzieci z opieki społecznej bo na oficjalnie nie ma dochodów a rolnikowi nie przysługuje nawet rodzinne na dzieci bo ma hektary