Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wakacyjne problemy na lotnisku. Godzinami czekali na samolot, walczą o odszkodowania

Po pamiętnych problemach z wakacyjnymi awariami samolotów czarterowej linii lotniczej Small Planet, kilkuset pasażerów walczy o odszkodowania. W Lublinie podróżni wybierający się na wakacje mieli kilkukrotnie przekładane godziny wylotu.

Pod koniec czerwca, po hucznej inauguracji lotów wakacyjnych, od razu zaczęły się problemy z lotami Lublina do Burgas. Pasażerowie lecący do Bułgarii na wczasy godzinami oczekiwali na podstawienie samolotu. Powodem było „rozsypanie się” siatki połączeń w liniach Small Planet. Podobne problemy mieli podróżni w całej Europie. Jak wyjaśniały wtedy linie lotnicze, wszystkiemu winna była awaria dwóch z sześciu samolotów które obsługiwały połączenia czarterowe a także niedostarczenie przez producenta na czas kolejnej maszyny, która miała stanowić rezerwę w tego typu przypadkach. W najgorszej sytuacji byli pasażerowie w Lublinie i Pyrzowicach, którzy odlecieli dopiero następnego dnia a także turyści wracający z Bułgarii. Oni czekali na wylot po 20–30 godzin.

W związku z wakacyjnymi awariami samolotów Small Planet, tylko za pośrednictwem marki Opoznionysamolot.pl do sądów trafiło już co najmniej 250 pozwów od niezadowolonych pasażerów. Do tego trzeba doliczyć 685 przedsądowych wezwań do zapłaty jakie otrzymał przewoźnik. Jak bardzo jest to znacząca ilość wskazuje fakt, iż od czerwca do sierpnia Polacy złożyli łącznie 1,3 tys skarg na opóźnienia wszystkich lotniczych przewoźników.

Wypłata tzw. odszkodowań ryczałtowych możliwa jest dzięki unijnym przepisom, które zabezpieczają prawa pasażerów linii lotniczych. Kiedy lot został odwołany lub opóźniony o co najmniej 3 godziny, pasażer może żądać rekompensaty od przewoźnika. Jej wysokość waha się od 250 nawet do 600 euro w zależności od odległości. Za 1 500 km trasy lub mniej otrzymamy 250 euro rekompensaty, za ponad 1 500 km – 400 euro, a za więcej niż 3 500 km aż 600 euro. Co ważne, obejmuje ona wszystkie rejsy przewoźników odbywających się na terenie wspólnoty.

Rozporządzanie unijne gwarantuje również tzw. prawo do opieki, jeżeli samolot opóźnił się więcej niż 2 godziny.W praktyce oznacza to odpowiednią liczbę posiłków i napojów dostosowaną do czasu oczekiwania na alternatywny lot, dwie bezpłatne rozmowy telefoniczne, transport z i na lotnisko oraz nocleg w hotelu, jeśli zastępcze połączenie wyznaczono na kolejny dzień.

(fot. archiwum)
2016-09-21 09:00:58

5 komentarzy

  1. Szukają teraz „fundatora” wczasów… Trzeba było wybrać lot Lufthansą i się nie denerwować na lotnisku.

    • na pewno Ciebie na to stac.. moze innych nie.. stracilem prace bo nie dolecialem do niej i stracilem 2500 zl za zlecenie… oddalem ja komus innemu i musze za to jeszcze swiecic oczami bo opoznienie wynioslo 23,5h…. mylisz ze 250 euro (1200zł to mi cos daje ?) w tej perspektywie ? … na pewno ty latasz najdrozszymi samolotami.. prawo unijne dla kazdego jest takie same .. niezaleznie czy w promocji zaplacisz złotowke za lot czy 4.000 zł masz wystartowac i wyladowac planowo. ciekawe jakbys gadal gdybys byl w mojej sytuacji.. gdy dzien przed szukasz zastepstwa i wydajesz krocie na roamin i połączenia internetowe szukajac jakiegos sensownego połączenia powrotnego zeby zdazyc i nie stracic 2,500 tys…. cały dzien nerwówy na lotniku.. zero informacji od przewoznika .. tylko co 3 godziny przekladanie odlotu o kolejne 3.. caly dzien na lotnisku trzymani. bede chamski i bede zyczyc, żeby Ciebie spotkało to samo.

      • Renata Owies-Chabeta

        Od dawna wszak wiadomo, że wszyscy tu komentujący latają najdroższymi liniami, jeżdżą Mercedesami klasy S i nocują tylko w Ritzu. Taka sytuacja… 😉

        • Chodziło mi o to, że ktoś decydujący się na lot firmą, która nie ma nawet jednego zapasowego samolotu musi się liczyć z możliwością opóźnienia, w lufie gdzie przelot kosztuje tyle, co całe wczasy można wymagać, a tu było do przewidzenia że siatka się sypnie i będzie jak zawsze.

          @kolego semi – od kiedy to charterem latasz do pracy?

      • Nawet jak byłeś w Bułgarii i pierdzielił przez tel. 23,5h to nie zapłaciłbyś majątku max. 761zł (w co wątpię) burżuju za 2,5tys. PLN-ów [ale sytuację jak najbardziej trzeba wykorzystać -z tym się zgadzam]

Z kraju