Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

W tym roku nie będzie można korzystać z miejskich jednośladów? Apelują o to środowiska rowerowe

Tylko jedna firma jest zainteresowana obsługą Lubelskiego Roweru Miejskiego, żąda jednak znacznie więcej środków, niż zarezerwowało na ten cel miasto. Tymczasem środowiska rowerowe zwróciły się do prezydenta, aby ten unieważnił przetarg i jednoślady nie wyjeżdżały na ulice.

27 komentarzy

  1. Ale jak unieważnią przetarg to znajomki nie zarobią…

  2. Podpisuję się pod tym i JA. To bardzo dobry pomysł bo infrastruktura rowerowa będzie słuzyla wszystkim rowerzystom . Wszyscy rowerzysci płacą podatki nie tylko ci którzy nie jeżdzą wlasnym rowerem, a ponieważ pieniedzy brakuje to nalezy je wydać sprawiedliwie tak aby przysłuzyły się rowerzystom a posrednio i miastu bo im wiecej nas na rowerach tym mniej w samochodach.
    Prosba jeszcze do Porozumienia Rowerowego aby zaczął forsować 30/godz w centrum , a to z tego powodu że w ścisłym centrum prawie nie ma dróg rowerowych, uspokojenie ruchu jest b. istotne dla rowerzystów i pieszych. Powinno mieć miejsce właśnie dlatego że min na Krakowskim Przedmieściu (podczas przebudowy) pominięto rowerzystów, 30/godz to potrzeba i KONIECZNOŚĆ

  3. A co z kasą na kontach na rowery????

  4. I plebs będzie popylał z kamasza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Hahaha

  5. środowiska rowerowe to mają swoje rowery. jak ktoś tak lubi kolarstwo, że nie chce mu się nawet byle jakiego roweru kupić, to żaden z niego kolarz.
    na tej samej zasadzie żadne „środowiska samochodowe” nie apelowały o panki czy traficary na ulicach…

  6. To ile kosztuje obsługa jednego roweru? 7 600 000 zł / 210 sztuk = 36 190 za sztukę Może lepiej rozdawać rowery, niż działać w takim systemie?

  7. I wreszcie tzw. ścieżki rowerowe zostaną przekształcone na to na co czekają mieszkańcy Lublina – NA PARKINGI!!!! Biedota nie „dyma z buta” 🙂

  8. Koszt własnego roweru 600zł

  9. 7 600 000 zł przy założeniu, że marketowy rower kosztuje ok 600 zł i przy dużym zamówieniu można by nabyć taki rower z 30% rabatem – daje to koszt rzędu 400 zł za rower. Oznacza to możliwość zakupu przez miasto 19 tysięcy rowerów. W zasadzie miasto mogłoby dostarczyć każdej lubelskiej i świdnickiej szkole (i chyba nawet każdemu wydziałowi każdej wyższej uczelni) po ponad 100 rowerów. I tak co roku nowa partia. To pokazuje jak wysokie stawki ma obecny dostawca rowerów za sezon.

    • Skoro miasto płaciło po ponad 100 tysięcy za betonową ławkę to czemu dostawcy mają się ograniczać? Lublinem rządzi doktor ekonomii więc to na pewno jest tanio i ekonomicznie.

  10. Ale miazga. Proponuję poszczuć tą firmę psami.
    Akcja z miejskimi rowerami jest beznadziejna i wydaje się sposobem na wyprowadzanie naszych pieniędzy z miejskiej kasy.