Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

W tym lubelskim zakładzie przerabiają dziennie tysiąc lodówek. To jedna z największych firm w Polsce (zdjęcia, wideo)

Mało kto wie, że w Lublinie znajduje się jedna z największych w Polsce firm zajmujących się przetwarzaniem zużytego sprzętu elektrycznego. Przedstawiamy, co dzieje się z lodówkami, kiedy te przestają służyć mieszkańcom.

W halach przy ul. Metalurgicznej, Polska Korporacja Recyklingu codziennie przerabia tysiące sztuk telewizorów, lodówek, pralek i innych urządzeń, które uległy awarii i nie nadają się do naprawy, zużyły się, czy też po prostu mają swoje lata i właściciele wymienili je na nowsze modele.

Samych lodówek każdej doby na linię trafia od 1000 do 1200 sztuk. Praca trwa na trzy zmiany. W tym przypadku wykorzystywana do tego celu jest jedna z nowocześniejszych instalacji w Europie. Jak wyjaśnia Witold Chemperek, wiceprezes Polskiej Korporacji Recyklingu w Lublinie, jej funkcjonowanie przyjeżdżają oglądać przedstawiciele podobnych firm z wielu krajów Europy. W Niemczech, Anglii czy Norwegi, skąd ostatnio byli goście, tego typu praca cały czas odbywa się ręcznie.

W Lublinie cały proces jest niemal kompletnie zautomatyzowany. Pracownicy na początku rozładowują sprzęt, sprawdzają, czy nic nie ma w środku, usuwają szklane półki oraz uszczelkę z drzwi, a następnie układają lodówki na taśmie. Te następnie trafiają na stanowisko, gdzie robot każdą z nich trzykrotnie nakłuwa.

– W ten sposób sprawdzany jest rodzaj czy też typ gazu w otulinie lodówki. Przed laty używano gazów, które stanowiły zagrożenie dla klimatu, obecnie nie powodują już tych negatywnych skutków. Są one jednak palne i wybuchowe, dlatego też stanowi to nowe wyzwanie. W związku z tym proces musi być w pełni bezpieczny. Tu wszystko zostało zautomatyzowane oraz wprowadzono szereg zabezpieczeń – mówi Witold Chemperek.

Kiedy gaz zostanie odessany, lodówka jedzie dalej w miejsce, gdzie wyciągana jest pianka. Potem sprzęt jest mielony na drobne elementy. Te z kolei trafiają na szereg sorterów. W tym miejscu poszczególne frakcje są oddzielane od siebie. Do tego celu wykorzystywana jest podczerwień, promieniowanie rentgenowskie, prądy wirowe czy też różne rodzaje magnetyzmu.

Na każdym etapie proces jest kontrolowany, co ma zapewnić zarówno bezpieczeństwo pracowników, jak też całej instalacji. Ta ostatnia jest wynikiem własnych prac badawczych firmy oraz współpracy i dialogu technologicznego z dostawcą urządzenia. Oprócz lodówek, na tej samej linii przetwarzane są zamrażarki czy też szafy chłodnicze. W tej firmie, dla każdej grupy sprzętu elektrycznego jest oddzielna instalacja.

Część z uzyskanych ze zużytych produktów frakcji jest sprzedawana. Mowa tu głównie o złomie stalowym czy też metalach kolorowych. Pozostałe są przerabiane tak, aby można było je ponownie wykorzystać.

17 komentarzy

  1. Teraz lodówki i graty z lodówek odzyskały drugie życie w autach elektrycznych nowych sprzętach RTV i AGD. My mamy recykling, sortowanie śmieci a i tak do Polski co roku wjeżdża tysiące ton radioaktywnych, silnie toksycznych odpadów i zakopuje się to w ziemi wyrzuca do jezior, morza albo trzyma w stodole . Poczytaj ile syfu leży w Bałtyku jeszcze od II Swiatowej. Taka ekologia zamordystyczna jest u nas wprowadzana a nikt się nie kwapi do oczyszczenia tych niebezpiecznych odpadów bo lepiej dostać w łapę za pozwolę na ich wwiezienie niż babrać sobie łapy w ich wywożeniu. Polska śmietnikiem Europy tylko po to nas wzieli

  2. kiedyś w Krzczonowie była montownia lodowek zamrazarek i kuchni gazowych [ jak sie nie mylę] lata 70 i 80 – ech było mineło taraz tylko złomowiska

  3. Wiadomo, że tu nie chodzi o żadną ekologię, tylko o pieniążki.
    Jak przerobi 1200 lodówek, to z samych agregatów ma tonę miedzi i tonę stali.
    Nie mam nic przeciwko zarabianiu, ale po co dorabiać do tego bzdurna ideologię.

    • zbieracz miedzi

      Ale lejesz wodę w silniku nie ma 1kg miedzi może 40dkg i w nowszych jest już aluminium pomalowane w kolorze miedzi. Stali też na lekarstwo.

  4. ( jedna z nowocześniejszych instalacji w Europie). Odlewnia też była najnowocześniejsza i jak skończyła .

  5. Rudy Tfusk zaraz zrobi ze sie nie bedzie opłacac widze ludzie robią na tych halach w kufajach najtanszym kosztem kołchoz leci na te maszyny do zwyklego rozdrabniania piec pokolen roboli bedzie orac za najnizszą krajową a ta nie wzrosnie bo komunisci z opozycji kryzys i zaciskanie pasa zrobią

Dodaj komentarz

Z kraju