W sobotę w naszym regionie otworzą tymczasowe przejście z Ukrainą. To okazja do odwiedzenia miejsc, które odebrali nam Sowieci
19:07 25-10-2024 | Autor: redakcja
Jak co roku pod koniec października, w ramach corocznej akcji „Pamiętajmy o cmentarzach”, uruchamiane jest tymczasowe przejście graniczne Dyniska – Uhnów w powiecie tomaszowskim. Granicę można tam przekraczać w obu kierunkach, jednak tylko przez kilka godzin. Ma to pomóc zarówno Polakom jak i Ukraińcom w łatwiejszym dotarciu do grobów swoich bliskich, w celu ich uporządkowania przed nadchodzącym dniem Wszystkich Świętych.
Tym razem tymczasowe przejście dostępne będzie w sobotę 26 października w godzinach od 8:00 do 17:00. Co ważne, granicę w rejonie znaku nr 675, można przekraczać tylko pieszo. Jednocześnie o godzinie 10:00 na cmentarzu w Uhnowie zostanie odprawiona msza św. za zmarłych.
Władze gminy Ulhówek od lat czynią starania, aby w tym miejscu można było częściej przekraczać granicę, np. w wakacje. W tej sprawie składane były wnioski do ministra spraw wewnętrznych, wojewody czy też komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. Na razie jednak nie podęto w tej sprawie decyzji.
Przed laty gminy: Krystynpol, Bełz, Chorobrow i Uhnów oraz tereny znajdujące się w gminach Warąża, Dołhobyczow i Tarnoszyna na Ukrainie były częścią naszego kraju. Jednak w 1951 roku władze Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich z Józefem Stalinem na czele zdecydowały o przeprowadzeniu korekty granic. Sprawa ta, określana jest często przez historyków mianem wielkiego oszustwa.
Wszystko zaczęło się bowiem od polskich geologów, którzy kilka lat po wojnie rozpoczęli badania w tzw. „kolanie Bugu”. Prace przyniosły niespodziewane efekty. Odkryto tam bowiem ogromne złoża węgla kamiennego. Informacja została przekazana władzom, jednak to automatycznie sprawiło, iż o wszystkim dowiedzieli się radzieccy towarzysze. Od tego momentu sprawy nabrały nieoczekiwanego obrotu.
Moskwa postanowiła bowiem „zaopiekować się” tym naturalnym bogactwem. Wszystko, jak wiele spraw w tamtych czasach, odbyło się w tajemnicy przed społeczeństwem. Oficjalnie to strona polska wystąpiła do Rosji z propozycją wymiany terenów. W zamian za 480 kilometrów kwadratowych ówczesnej Lubelszczyzny nasz kraj otrzymał podobnej wielkości obszar na terenie Bieszczad.
Korekta sprawiła, iż w przypadku wielu osób, ich rodziny czy też ważne dla nich rodzinne miejsca znalazły się za granicą kraju. Dlatego kiedy nadchodzą ważne święta, straż graniczna tworzy tymczasowe przejście aby mogli oni odwiedzić, tak jak w tym przypadku, groby swoich bliskich. W tym roku jest to już piąta tego typu możliwość pieszego pokonania granicy.
Czy jest to bezpieczne? Czy Polacy przekraczając granice nie są narażeni na niebezpieczeństwo i utratę życia? Przecież w każdej chwili Rosjanie mogą dokonać ataku rakietowego.Czy przekraczając granicę będzie trzeba podpisać oświadczenie, że przekraczamy granicę na własną odpowiedzialność?
Oczywiście że są, ale idą tam na własne ryzyko. W końcu chyba wiedzą ze od dwóch lat trwa tam stan wojenny.
Wjazd do strefy nadgranicznej to już wielkie ryzyko. W każdej chwili można stracić życie. Już przed Chełmem rakiety latają jedna za drugą. Rzeka Bug jest zapełniona po brzegi rakietami i czołgami. Koryto rzeki jest zaminowane. Jeżeli chodzi o Polskę to najbezpieczniej jest w Berlinie.
Jedni odebrali a drudzy zatrzymali.
Czemu obecne władze nie chcą naprawić błędu i poprawić przebieg granic?
Też uważam że Szczecin, Zieloną Górę i Wrocław trzeba oddać Niemcom.
Co to ma do rzeczy?
analogia, też były niemieckie
I jakby wojny nie zaczęli to by nadal je mieli. Pretensje do Ruskich, Amerykańców i Brytyjczyków, a zwłaszcza do dojczów.
typowa wypowiedź dwóch ćwierćinteligentów co historii uczyła się od menela pod monopolowym. gamonie nawet nie wiedzą, że oddaliby niemcom bogate w miedź i srebro ziemię na dolnym śląsku, dzięki którym jesteśmy światowym liderem wydobyciu tych kruszców. gratuluję wiedzy i tacy mają prawa wyborcze.
„Ma to pomóc zarówno Polakom jak i Ukraińcom w łatwiejszym dotarciu do grobów swoich bliskich, w celu ich uporządkowania przed nadchodzącym dniem Wszystkich Świętych.” – nie bardzo rozumiem. Przecież korekta granicy w tym rejonie dotyczyła wyłącznie strat terytorialnych PRL. Żaden obywatel sowiecki nie musiał się przenosić. Do tego przed 1939 rokiem granica była dużo, dużo bardziej na wschód, więc jakie to groby chcą odwiedzać Ukraińcy po tej stronie granicy? Rozumiem okolice Ustrzyk Dolnych, ale Lubelszczyzna?
Przed II wojną światową większość mieszkańców Dynisk to byli Ukraińcy.Zostali wysiedleni w ramach akcji Wisła.Pewnie ich potomkowie też chcą odwiedzić groby bliskich.
Nawet jeżeli, to w ramach Akcji Wisła przesiedlano na północny-zachód Polski, a nie na wschód do ZSRR.
Tak ale mieszkańcy np. Uhnowa,Korczowa,Karowa iinnych miejscowości mają groby bliskich po naszej stronie granicy.
Niedługo się wybieram na zwiedzanie ziem. Wybieram się do Chocimia i Kamieńca Podolskiego.
to kiedy na wołyń otworzągranicę..
Chyba kiedy oddadzą.
Przed wojną nasi żołnierze co roku stawiali most pontonowy na Bugu łączący polskie Zbereże i ukraińskie Adamczuki. Można było przekraczać na piechotę i rowerem. Cztery godzinki pedałowania i było się w Kowlu. Gdyby teraz nasi postawili taki most, to Łukaszenka by straszył atomem, bo Zbereże jest dosłownie kilka kilometrów of trójstyku granic PL-UA-BY.
W niedzielę 27.10 trzeba było napisać. Pewnie więcej ludzi by skorzystało. Oczywiście wcześniej nie wiedzieliście
Oczywiście jak napiszemy tydzień wcześniej, to pretensje, że za wcześnie i „zapomniałem” oraz teksty typu „miesiąc albo rok wcześniej było napisać”. Poinformować dzień wcześniej, też źle. Zaproszenia pisemnego nie będziemy też wysyłać, gdyż pojawią się teksty „spamu nie czytam”.
Nie popadajcie ze skrajności w skrajność😅
Wojna toczy się na Ukrainie a Wy Lublin112 wprost zachęcacie by wybrać się na wycieczkę na tereny okupowane przez Rosjan, zagrożone bo w końcu na Ukrainie toczy się wojna!🤷
Czy Wy jesteście normalni? Nie wydaje mi się…
Normalny człowiek tak nie pisze! Tylko idiota może zachęcać na wycieczkę na wojne
Wojna jest 1000km dalej….
Gupis czy tylko udajesz?
haha jaka wojna? taka to wojna że całe lory tesli innych drogich aut sunie na ua. Byczki z ua co noc rozbijają się po barach w całej Polsce. Wpisz sobie w YT ” ukraiński dubaj” to ci oko zbieleje co tam się dzieje. Coś takiego jak nasze zakopane tyle że 100% bardziej luksusowo. Taka woja że sie bawią i nic sobie nie robią z tego. Ua jest ogromna i może na 3 % coś sie tam dzieje a tak normalne życie jest.
wprowadzić na stałe! dobudować ten płot co jest na granicy z białorusią i równie dobrze pilnować! dość tego tu jest Polska nie ukraina !
Za ta pomoc która dostają mogli by w końcu oddać te tereny