Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

W ramach protestu zablokowali autostradę. Wśród nich przedstawiciele firm z naszego regionu (zdjęcia)

Przez kilka godzin właściciele firm zajmujących się obsługą kolizji i wypadków a także warsztatów naprawczych, protestowali blokując autostradę A2. Powodem ich niezadowolenia jest projekt rządu dotyczący likwidacji wszystkich bezgotówkowych form rozliczeń z klientami przez firmy ubezpieczeniowe.

Ogólnopolski protest branży motoryzacyjno-serwisowej odbył się we wtorkowe popołudnie na autostradzie A2 pomiędzy Łodzią a Warszawą. Około godziny 12 trasa zaczęła być blokowana przez przedstawicieli firm z branży pomocy drogowej, odszkodowań i zakładów zajmujących się naprawami bezgotówkowymi.

Wśród nich było wiele osób z województwa lubelskiego. Początkowo kolumna ponad stu pojazdów, w tym lawet, aut specjalnych, czy też samochodów zastępczych, poruszała się prawym pasem w kierunku Warszawy z prędkością ok. 30 km/h. Później autostrada została całkowicie zablokowana. Po kilkunastu minutach protestujący porozumieli się z policjantami zabezpieczającymi akcję i zwolnili jeden pas jezdni.

Powodem protestu są planowane przez rząd zmiany w przepisach regulujących wypłaty odszkodowań przez firmy ubezpieczeniowe. Jak tłumaczą pikietujący, ich wprowadzenie przyniesie korzyści jedynie firmom ubezpieczeniowym. Poszkodowani w kolizjach i wypadkach właściciele pojazdów, czy też osoby które doznały uszczerbku na zdrowiu, będą miały o wiele większe problemy z uzyskaniem odszkodowania, a firmom zajmującym się obsługą tego typu zdarzeń grozi upadłość.

Wszystko z powodu planowanej likwidacji wszystkich bezgotówkowych form rozliczeń z klientami, poprzez przyjęcie zasady, że odszkodowanie wypłaca się wyłącznie na rzecz poszkodowanego.

– Od lat właściciel uszkodzonego w wyniku kolizji, czy też wypadku auta ma możliwość skorzystania z opcji bezgotówkowego załatwienia szkody. Oznacza to, że jego auto zabierze do warsztatu laweta, na czas naprawy otrzyma samochód zastępczy, nie musi się też martwić o sporne sprawy, co do wysokości odszkodowania, czy też samodzielnie walczyć o to, aby użyte do naprawy części były oryginalne. Poszczególne firmy samodzielnie rozliczają poniesione przez siebie koszty z ubezpieczycielem sprawcy. Według pomysłu rządu, poszkodowany będzie musiał samemu wszystko załatwiać. Najpierw opłacić lawetę, potem samochód zastępczy, a także uregulować koszt naprawy auta. Co więcej, w przypadku zaniżonego odszkodowania, co ostatnio jest stałą praktyką firm ubezpieczeniowych, samodzielnie dochodzić swoich praw i domagać się pokrycia wszystkich poniesionych przez siebie kosztów – wyjaśniał nam jeden z protestujących.

Według protestujących nowe przepisy bardzo utrudnią i opóźnią odzyskanie pieniędzy po kolizji czy wypadku. Dodatkowo tysiące podmiotów działających na tym rynku będzie musiało zlikwidować prowadzoną działalność gospodarczą. Z kolei firmy ubezpieczeniowe będą mogły generować większe zyski, co jest związane z mniejszymi wypłatami odszkodowań dla osób poszkodowanych.

Jak dodają protestujący liczą, że ustawodawca sformułuje nowe przepisy w takiej formie, aby nie naruszały one praw uczestników rynku ubezpieczeniowego oraz motoryzacyjnego, a w szczególności praw poszkodowanych.

(fot. lublin112.pl)

20 komentarzy

  1. O co chodzi? A mianowicie: Polski Parlament w chwili obecnej prowadzi prace związane ze zmianami przepisów regulujących zasady wypłaty odszkodowań przez ubezpieczycieli.
    W projektach nowych przepisów przewidziano:
    1. Likwidację wszystkich bezgotówkowych form rozliczeń z klientami – poprzez przyjęcie zasady, że odszkodowanie wypłaca się wyłącznie na rzecz poszkodowanego.
    2. Zakaz zawierania umów cesji z właścicielami uszkodzonego mienia.
    Wprowadzenie nowych uregulowań prawnych przez ustawodawcę w takiej formie spowoduje:
    – brak prawnej możliwości prowadzenia bezgotówkowych rozliczeń z poszkodowanymi przez warsztaty naprawcze pojazdów,
    – likwidację rynku bezgotówkowego wypożyczania pojazdów zastępczych z OC sprawcy,
    – likwidację usług bezgotówkowej pomocy drogowej w zakresie holowania uszkodzonego pojazdu z OC sprawcy wypadku,
    – pozbawienie warsztatów naprawy pojazdów oraz możliwości dochodzenia dopłaty odszkodowania od ubezpieczyciela na drodze postępowania sądowego, w przypadku użytkowników pojazdów i mienia leasingowanego, bądź stanowiącego własność banku lub innej instytucji finansowej – pozbawieniem ich prawa do dochodzenia swoich praw od ubezpieczyciela na drodze sądowej,
    A poszkodowanym czyli Wam czytelnikom:
    utrudnienie poszkodowanym prawa do otrzymania odszkodowania w wysokości należnej. Będziecie mieć wskazany warsztat przez ubezpieczyciela, który naprawi wam pojazd zgodnie z technologią wskazaną przez ubezpieczyciela na częściach najtańszych chińskich, wręcz używanych…
    Skutkiem nowych przepisów będzie całkowita i nieodwracalna zmiana rynku ubezpieczeniowego oraz motoryzacyjnego. Zmiany te ograniczą prawa poszkodowanych – tak aby PZU oraz inne firmy ubezpieczeniowe mogły generować większe zyski co jest związane z mniejszymi wypłatami odszkodowań dla osób poszkodowanych. Wszelkie spory sądowe będą mogły być inicjowane tylko przez Was jako poszkodowanych na Wasz koszt i Wasze ryzyko. Warsztat nie będzie mógł jak profesjonalista przejąć takiej sprawy. Jeśli będziecie kwestionować wyliczenia ubezpieczyciela, będziecie musieli wyłożyć gotówkę a potem sami dochodzić kwoty należnosci przed sądem. Tak to wygląda. I na koniec nie chodzi w proteście o całą ustawę która jest potrzebna a o jej dwa zapisy które zakazują cesjii wierzystelnosci na zakłady naprawcze, pomoce drogowe czy wypożyczalnie pojazdów….

  2. Cytując klasyka „Ciemny lud to kupi”. Okradanie suwerena trwa w najlepsze 😉

  3. nawet teraz są problemy, żona już 4 miesiące koresponduje z ubezpieczycielem bo ciągle zaniża wartość samochodu, niby pomyłki… dla mnie to celowe działania mające na celu zniechęcić do walki o to co się należy…. po zmianach najlepiej w ogóle zrezygnować z naprawy, wziąć 30% tego co się należy i się cieszyć

  4. to tak jak by Wam zabronili ustawą mieć pełnomocnika procesowego w walce przed sądem z ubezpieczycielem…

Z kraju