Uwierzyła, że rozmawia z pracownikiem banku. Zaciągnęła kredyt na 60 tys. złotych
10:57 03-12-2022
Do ryckiej komendy zgłosiła się mieszkanka powiatu ryckiego, która padła ofiarą oszustów. Kobieta poinformowała policjantów, że zadzwonił do niej mężczyzna podający się za pracownika banku.
Oszust twierdził, że doszło do włamania do aplikacji bankowej, którą posługiwała się 34-latka i na jej dane został złożony wniosek o pożyczkę ekspresową w kwocie 60 tysięcy złotych. Pieniądze miały zostać przekazane na nieznane kobiecie konto bankowe. „Pracownik banku” przekonał ją, że jedyną szansą aby „cofnąć” złożony wniosek, jest złożenie przez nią nowego wniosku o pożyczkę ekspresową.
Rozmówca przekazał kobiecie, aby nie kontaktowała się z placówką banku w Rykach, ponieważ jej pracownicy są zamieszani w cały proceder wyłudzania kredytów. Uwiarygodniając swoje słowa, mężczyzna „przełączał” ją do kolejnych pracowników, którzy instruowali ją co do dalszej procedury.
34-latka w trakcie rozmowy zalogowała się do swojej bankowości elektronicznej i złożyła wniosek o udzielenie pożyczki w wysokości 60 tysięcy złotych. Gdy środki zostały przelane przez bank na jej konto, udała się do swojej placówki bankowej i próbowała wypłacić kwotę 50 tysięcy złotych. Z uwagi na dzienny limit wypłat obowiązujący na jej koncie wypłacono jej tylko 20 tysięcy złotych. Następnie kobieta poszła do wpłatomatu i tam w kilku transzach dokonała wpłat pieniędzy za pomocą podsyłanych jej kodów blik w łącznej kwocie ponad 12 tysięcy złotych na podane jej konto bankowe.
Kobieta cały czas była w kontakcie telefonicznym z oszustami, którzy nawiązywali z nią połączenia z różnych numerów telefonu. Po jakimś czasie otrzymała wiadomość z prywatnego numeru, że może już udać się do banku i wypłacić pozostałe 30 tysięcy złotych. To wzbudziło podejrzenia kobiety. Udała się do swojej placówki bankowej, gdzie od pracowników banku uzyskała informację, że doszło do oszustwa na jej szkodę. Dodatkowo na jej koncie bankowym tego dnia zwiększono limit wypłat dziennych do kwoty 50 tysięcy złotych. 34-latka wówczas złożyła dyspozycje blokady konta i powiadomiła policję.
(fot. pixabay.com)
34-latka! Gdzie ci ludzie żyją?!
w zacofanym i nie chcianym kato talibanie, pozłacanych świątyń i rozpadających ruder krytych papą.
Może nieco przerysowana, ale jednak racja.
Polecam zobaczyć wikipedia LGBT-free zone..
Pusty łeb kwadratowy,aż się wierzyć nie chce, weź człowieku z taką ślub i daj jej dostęp do bankowości elektronicznej.
„obejmij tramwaj !!!” pewnie też by wykonała
Kolejna mundra, 34 lata + powiat rycki = siano we łbie
Młodzi, zdolni z wielkich miast – elektorat po
A gdzie podatek od darowizny????
Aż strach pomyśeć co będzie jak przymusowo wprowadzą obroty bezgotówkowe… Aaaa… A moze dlatego chća o wprawadzać? Ta sama mafia?
zablokować przed nią trzeba było konto a nie oszustami xD
A na którą opcję głosowała bohaterka?
I dlaczego na pis…
Turysto wypraszamy sobie taką twoją subiektywną ocene,ja mieszkam w ruderze krytej no może nie papą a terna,ale w tak bezmyślnie głupi skrajnie sposób nie zachował bym się jak ta 34 latka