Ul. Kosmowskiej: Za szybko na łuku. Alfa romeo uderzyło w metalowe bariery
20:17 11-11-2015 | Autor: redakcja

Do zdarzenia doszło w środę około godziny 19 na ul. Kosmowskiej w Lublinie. Młody kierowca jadąc autem marki Alfa Romeo ul. Kosmowskiej w kierunku ul. Północnej, na łuku drogi za skrzyżowaniem z ul. Kurantową, stracił panowanie nad pojazdem po czym uderzył on w metalowe bariery odgradzające jezdnię od chodnika.
Na miejscu interweniowała policja. Jak przekazał mundurowym kierowca, jadąc w dół w stronę ul. Północnej na jezdni w pewnym momencie zobaczył kota. Nagłe hamowanie sprawiło, że pojazd wpadł w poślizg.
W rejonie zdarzenia przez kilkadziesiąt minut ruch odbywał się wahadłowo.
Galeria zdjęć





2015-11-11 20:57:43
(fot. lublin112.pl, nadesłane Lakecik)
JTD 120 kucy co za moc nie do opanowania, mówię wam!! Jeszcze ten ekscytujący system ESP robi z tego auta bestię nie do opanowania!!!
a nie, przepraszam, to wersja 80-konna 😀 No i ten cholerny ABS, tak ciężko z nim wpaść w poślizg przy hamowaniu!!!
Hmm, najsłabsza wersja w 147 to było 105 koni, więc znajomością jtd nie grzeszysz.
Toż to mmmiszczuniu prostej.Wzywam UM i radnych m.Lublina do wyprostowania zakrętów w trybie PILNYM.
pod każdym artykułem tego typu dajesz ten sam komentarz. To już zaczyna być nudne.
LU i wszystko jasne…
Boli, że Lu?
nie boli poprostu nabita
wiesz jaki jest najprostszy i zarazem najskuteczniejszy sposób pokazania ludziom, że jesteś ze wsi?
twoje tablice rejestracyjne, pokazujące powiat z którego pochodzisz ( 3 litery ) hahahahaahaha
TYM RAZEM NIE W SŁUP…
Jak nic adwokat… albo przyszły. Dobrze, że teatru w pobliżu nie było.
DOKŁADNIE
Dobrze, że nic się nie stało kierowcy.
Szybciej, szybciej szurnięci kierowcy!!!
Ostatnio to coś alfa dogania bmw. Zmiana mody wśród tępaków? Na tylny napęd, tym razem, nie zgonicie matoły.
chociaż jeden, który przejął się losem kota…szkoda, że to go tyle kosztowało, ale ode mnie wielkie brawa i nawet buziak 😉
Jakiego kota? Gościu wymyślił historyjkę na poczekaniu bo nie umie jeździć…
Ewciu ale ty naiwna, gdyby tam był kot to by go specjalnie trafił, przecież nie powie że „zapomniał” o lekcjach fizyki i jakiejś sile. Wiem co mówię, z wiekiem przechodzi „fantazja”, przychodzi doświadczenie i refleksja.
LOSEM KOTA???? NIECH BOGU DZIĘKUJE ŻE TO BYŁ WOLNY DZIEŃ I WIECZÓR BO W KAŻDY DZIEŃ POWSZEDNI GDYBY CHCIAŁ 'RATOWAĆ’ KOTA – TEN IDIOTA POZABIJAŁBY DZIECI CHODZĄCE TAMTĘDY DO SZKOŁY!!!!
Kierowca alfy w nieodpartym dążeniu do naturalnego środowiska swego samochodu – LAWETY.
PUCUJ GOLFA 🙂 PAJACU:)