Trwają powroty znad jezior. Ogromne korki i wypadki na trasach z Łęcznej i Lubartowa (foto)
20:53 16-06-2019
Upalny weekend sprawił, że wielu mieszkańców Lublina szukało ochłody nad jeziorami. Nad najpopularniejszymi z nich na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim były tłumy plażowiczów. Oblężenie wczasowiczów występowało również nad jeziorem Firlej. Wieczorem większość osób ruszyło w drogę powrotną. To sprawiło, że główne trasy bardzo szybko się zakorkowały.
Jak informują nasi czytelnicy, duży sznur aut napotkać można na drodze krajowej nr 82 Łęczna – Lublin. Korek zaczyna się w Łuszczowie Drugim i ciągnie aż do Turki. Dodatkowo z powodu tragicznego w skutkach wypadku, jaki miał miejsce na drodze pomiędzy Kijanami a Łuszczowem, został tam wstrzymany ruch pojazdów. Kierowcy starają się ominąć to miejsce lokalnymi, często nawet gruntowymi drogami. Na wielu z nich utknęło po kilkadziesiąt pojazdów, gdyż kierowcy oczekują na możliwość wjazdu na zakorkowaną drogę krajową.
Podobna sytuacja występuje na drodze krajowej nr 19 Lubartów – Lublin. Co więcej, na tej trasie doszło do dwóch wypadków: pierwszy w Łucce, drugi zaś pomiędzy Trzcińcem a Wandzinem. Z tego też powodu ruch został wstrzymany a pojazdy kierowane są objazdem przez Rokitno. Dodatkowo przed wjazdem do Niemiec utworzył się spory korek. Jak alarmują czytelnicy, pokonanie 20 kilometrowej trasy zajmuje nawet godzinę.
Warto więc korzystać z alternatywnych tras przejazdu. Z Pojezierza Łęczyńsko – Włodawskiego można znacznie szybciej przejechać przez Łęczną, Zakrzów i Trzeszkowice. Od strony Jeziora Białego najlepiej przejechać przez Głębokie, Wolę Korybutową, Dorohuczę i Piaski. Z kolei wyjeżdżający z Jeziora Firlej szybciej dojadą do Lublina przez Kamionkę, Samoklęski i Krasienin.
(fot. nadesłane – Olek)
Na ul. Kasprowicza w ogóle nie powinno być świateł. Wydaje mi się, że powstały przed Panem Prezydentem Żukiem.