A co , miał stać i się chwiać ? Wróci jak słupy usuną .
Jadwiga
Albo tchórz albo był zbyt trzeźwy żeby pracować za te pieniążki i postanowił sobie pobiegać w ramach sportu.
Odybuec
Oj tam, oj tam. Stało się coś komuś? Zabił kogoś? Zerwał chociaż te druty? Czego się chopa czepiacie. Ochłonie to wróci, dobrze że się nie powiesił na drugiej latarni, jak kiedyś ten koleś, co rozbił busa.
albinski
sprzęty np takie jak koparki nie powinni poruszać się bezkarnie po ulicach miasta a jedynie na budowie lub w jej najbliższym otoczeniu a do transportu z budowy na budowę są odpowiednie samochody
ja
A Ty czytac umiesz?
Czy tylko tak aby zabłysnac piszesz bzdury
tam jest remont drogi, to chyba normalne ze bedzie tam sprzet typu koparka
darek
To nie jest mądre! Chyba lepiej jak sama koparka popindala a nie z całym tirem w zestawie i mają sie blokowac pasy do rozladunku
Boss
A co, masz może firmę transportową że się tak popisujesz wiedzą?
operator
Jołopie piszesz bzdury.Baranie czasem wykonuje się prace w kilku miejscach miasta jednego dnia.A ten operator to… brak słów.
sdfs
w środę o 9 już na gazie ? ja rozumiem że „zdrowie na budowie” ale bez przesady…
fred
Spokojnie. Pewnie poszedł po browary, bo się skończyły.
Bławat
Pewnie nie zauważył, że zawadził. Pochmurno i linki niewidoczne, a koparka swoją moc ma. Musiała mieć niższe zawieszenie, bo tylko jedną położył. Są jakieś kontrole i przepisy o wysokości, żeby można sobie zmierzyć pojazd i spokojnie jechać?
maciej krakowski
Policja nie potwierdza informacji o ucieczce operatora. Kierownik budowy wskazał mężczyznę, który miał być w koparce, ten się przyznał do uszkodzenia słupa. Policja sprawdza teraz czy to faktycznie on.
INFORMACJA o ucieczce mężczyzny wyssana z palca FAKE NEWS!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szanowny Panie, kierownik budowy przyszedł do policjantów i powiedział, zacytujemy: „Panowie mamy problem bo nie ma kierowcy”.
Bławat
Ucieczka jest wtedy, gdy kierowca wie o popełnionym czynie. Jeśli zaczepił o linkę, to mógł nawet o tym nie wiedzieć (przynajmniej nie mamy takiej pewności, świadków?). Inna sprawa, czy miał wymagane papiery i inne rzeczy, ale tu tylko fakty mogą rozsądzać. Przy odpowiednich dowodach, można pojechać po nim jak po ,,łysej kobyle”. Mógł być (nie musiał) przeznaczony do koparki inny kierowca, a operatorem inny. Papiery grają ważną rolę.
Zapewne jakieś promile miał i dlatego dyla dał:)
A co , miał stać i się chwiać ? Wróci jak słupy usuną .
Albo tchórz albo był zbyt trzeźwy żeby pracować za te pieniążki i postanowił sobie pobiegać w ramach sportu.
Oj tam, oj tam. Stało się coś komuś? Zabił kogoś? Zerwał chociaż te druty? Czego się chopa czepiacie. Ochłonie to wróci, dobrze że się nie powiesił na drugiej latarni, jak kiedyś ten koleś, co rozbił busa.
sprzęty np takie jak koparki nie powinni poruszać się bezkarnie po ulicach miasta a jedynie na budowie lub w jej najbliższym otoczeniu a do transportu z budowy na budowę są odpowiednie samochody
A Ty czytac umiesz?
Czy tylko tak aby zabłysnac piszesz bzdury
tam jest remont drogi, to chyba normalne ze bedzie tam sprzet typu koparka
To nie jest mądre! Chyba lepiej jak sama koparka popindala a nie z całym tirem w zestawie i mają sie blokowac pasy do rozladunku
A co, masz może firmę transportową że się tak popisujesz wiedzą?
Jołopie piszesz bzdury.Baranie czasem wykonuje się prace w kilku miejscach miasta jednego dnia.A ten operator to… brak słów.
w środę o 9 już na gazie ? ja rozumiem że „zdrowie na budowie” ale bez przesady…
Spokojnie. Pewnie poszedł po browary, bo się skończyły.
Pewnie nie zauważył, że zawadził. Pochmurno i linki niewidoczne, a koparka swoją moc ma. Musiała mieć niższe zawieszenie, bo tylko jedną położył. Są jakieś kontrole i przepisy o wysokości, żeby można sobie zmierzyć pojazd i spokojnie jechać?
Policja nie potwierdza informacji o ucieczce operatora. Kierownik budowy wskazał mężczyznę, który miał być w koparce, ten się przyznał do uszkodzenia słupa. Policja sprawdza teraz czy to faktycznie on.
INFORMACJA o ucieczce mężczyzny wyssana z palca FAKE NEWS!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szanowny Panie, kierownik budowy przyszedł do policjantów i powiedział, zacytujemy: „Panowie mamy problem bo nie ma kierowcy”.
Ucieczka jest wtedy, gdy kierowca wie o popełnionym czynie. Jeśli zaczepił o linkę, to mógł nawet o tym nie wiedzieć (przynajmniej nie mamy takiej pewności, świadków?). Inna sprawa, czy miał wymagane papiery i inne rzeczy, ale tu tylko fakty mogą rozsądzać. Przy odpowiednich dowodach, można pojechać po nim jak po ,,łysej kobyle”. Mógł być (nie musiał) przeznaczony do koparki inny kierowca, a operatorem inny. Papiery grają ważną rolę.
i kolejny pijany będzie ujety
Stary socjalistyczny słup i tak był do wymiany.
Ale urwał.