Wyrażamy nasze kondolencje rodzinom ofiar . Tragedia mogłaby być jeszcze wyższa, gdyby nie było pożaru . W historii, która odbyła się w Astanie , to się po prostu stało
marek
ludzie nie szkoda wam zdrowia po co tak predko jezdzic kostucha po kazdego z nas przyjdzie warto troche pozyc
kierowca bmw
tyle dzisiaj wypadków i żadnego bmw, panowie co jest? xd
Bydy
Lato jest!
eLeF
Moze dzis beemkami jezdza same panie…:)
gość
Bo już ich prawie nie ma
oLO
Dokładnie. Trzeba poczekać na jakąś powódz u sąsiadów z zachodu to znowu naciągną szrotów typu BIMWI
kierowca bmw
te dzisiejsze to faktycznie szroty jak wszystkie po 2005 roku moja bunia ma 800.000km i na hamowni dostałem wydruk 192KM ze 194 czyli nie jest źle dzisiejsze samochody po 200.000 idą na złom, więc kupcie sobie pięciolatka z przebiegiem 180.000km. i się zemnie śmiejcie
kamil
dokładnie, kolega pisze ŚWIĘTE słowa… a inni niech sie smieja ze ktos jezdzi slusznym autem z lat 90 czy poczatku 2000, beda sie smiac do czasu jak ich nowe auto przekroczy 200 000 na liczniku i wtedy bedzie juz placz i zgrzytanie zębów…. pozdrawiam „kierowce BMW” człowiek wie o czym pisze
pietrek
Na szczęście jednego wariata mniej. Dobrze, że trafił na ciężarówkę i nie zabił niewinnych ludzi.
nie wiesz jakie były okoliczności wypadku, a wypowiadasz się! nie jest przecież napisane, że kierowca volvo wyprzedzał na trzeciego! równie dobrze mógł zasłabnąć albo dostać zawału!
Tichi
A może on chciał wjechać pod ten tir, tylko po to żeby stracić życie. Przecież są tacy. Nie dalej jak 3 lata temu w Okunince nad jeziorem białym, był taki jegomość, który napisał list pożegnalny i wjechał w samochód jadący z nad przeciwko, owszem zginął, ale chłopak który chciał żyć, a ten żyje i ma się całkiem dobrze.
Robert
To był mój szef miał przejechane setki tysięcy kilometrów, dzisiaj miał swoje imieniny a w środę miał mieć operację na serce.
Życie takie kruche jast spoczywaj w pokoju.
Mickey66
Szkoda, że nie poczekał na operację w domu. Współczuję.
Weź Ty się zastanów co piszesz… to był wypadek, nie zaplanowany. Człowiek zginął, a wcale nie miał tego w planie. Dużo ludzi teraz przeżywa jego śmierć.
Mickey66
Natalciu, nawet mnie zaintrygowała twoja wypowiedź. Może jakaś wskazówka pod czyim to adresem?
very good!
Przyczyna jest dobrze znana : Kierowca volvo chciał wyprzedzić albo się zagapił na coś. Współczuje jego rodzinie.
Taa Sherlock Holmes się znalazł…
Wyrażamy nasze kondolencje rodzinom ofiar . Tragedia mogłaby być jeszcze wyższa, gdyby nie było pożaru . W historii, która odbyła się w Astanie , to się po prostu stało
ludzie nie szkoda wam zdrowia po co tak predko jezdzic kostucha po kazdego z nas przyjdzie warto troche pozyc
tyle dzisiaj wypadków i żadnego bmw, panowie co jest? xd
Lato jest!
Moze dzis beemkami jezdza same panie…:)
Bo już ich prawie nie ma
Dokładnie. Trzeba poczekać na jakąś powódz u sąsiadów z zachodu to znowu naciągną szrotów typu BIMWI
te dzisiejsze to faktycznie szroty jak wszystkie po 2005 roku moja bunia ma 800.000km i na hamowni dostałem wydruk 192KM ze 194 czyli nie jest źle dzisiejsze samochody po 200.000 idą na złom, więc kupcie sobie pięciolatka z przebiegiem 180.000km. i się zemnie śmiejcie
dokładnie, kolega pisze ŚWIĘTE słowa… a inni niech sie smieja ze ktos jezdzi slusznym autem z lat 90 czy poczatku 2000, beda sie smiac do czasu jak ich nowe auto przekroczy 200 000 na liczniku i wtedy bedzie juz placz i zgrzytanie zębów…. pozdrawiam „kierowce BMW” człowiek wie o czym pisze
Na szczęście jednego wariata mniej. Dobrze, że trafił na ciężarówkę i nie zabił niewinnych ludzi.
nie wiesz jakie były okoliczności wypadku, a wypowiadasz się! nie jest przecież napisane, że kierowca volvo wyprzedzał na trzeciego! równie dobrze mógł zasłabnąć albo dostać zawału!
A może on chciał wjechać pod ten tir, tylko po to żeby stracić życie. Przecież są tacy. Nie dalej jak 3 lata temu w Okunince nad jeziorem białym, był taki jegomość, który napisał list pożegnalny i wjechał w samochód jadący z nad przeciwko, owszem zginął, ale chłopak który chciał żyć, a ten żyje i ma się całkiem dobrze.
To był mój szef miał przejechane setki tysięcy kilometrów, dzisiaj miał swoje imieniny a w środę miał mieć operację na serce.
Życie takie kruche jast spoczywaj w pokoju.
Szkoda, że nie poczekał na operację w domu. Współczuję.
[*]
Na szubienice z tym kurwiskiem…
Weź Ty się zastanów co piszesz… to był wypadek, nie zaplanowany. Człowiek zginął, a wcale nie miał tego w planie. Dużo ludzi teraz przeżywa jego śmierć.
Natalciu, nawet mnie zaintrygowała twoja wypowiedź. Może jakaś wskazówka pod czyim to adresem?