Piątek, 17 maja 202417/05/2024
690 680 960
690 680 960

Tragiczny wypadek na al. Spółdzielczości Pracy. Samochód potrącił dwie osoby, jedna nie żyje

Około północy w Lublinie samochód osobowy potrącił dwie osoby. Jedna zginęła na miejscu, druga trafiła do szpitala.

40 komentarzy

  1. A' Polonia Pierdółko

    Mając pełną świadomość, że rodziny tych pijanic umieją, a jak są trzeźwi to i mogą czytać, oświadczam, że najbardziej mi żal kierowcy mazdy, którego teraz się będzie ciągać ze trzy lata po wszystkich instancjach Wysokich Sądów bo w dobrej wierze „człowieka” utłukł.
    P.S.
    Ciekawskich (a głupich) informuję też, że to samo napisałabym jakby „nieodżałowanej pamięci” zabity ochlapus pochodził z mojej rodziny.

    • Masz moje 100% poparcie. Przynajmniej połowicznie zadziałała selekcja.

    • POPIERAM!!

    • Tako i ja sie podpisuje. Teoria darwina po raz kolejny zostala poparta pieknym przykladem. Duzo zdrowia i sily zycze kierowcy na okolicznosc tych wszystkich prawnych procedur ktore go czekaja. Pijana baba niech jak najdluzej dochodzi do siebie- im bardziej i dluzej boli tym lepsza nauka na przyszlosc.

  2. po jakiego wtargneli na ulice w takim stanie??? teraz biedny kierowca mazdy będzie mial cale zycie przed oczami pijaka którego zabil… :/ ALKOHOL jest tylko dla ludzi ktorzy znaja umiar i wiedza ze po pijaku nie trzeba sie szwendać i szukac zaczepki, tylko pójść spokojnie spać jak czlowiek

  3. Szkoda kierowcy Mazdy, niewinny będzie miał teraz problemy i traumę.

    • Wystarczyło wolniej a traumy i problemów by uniknął.

      • Kochana Tolu : Weszli Mu przed samochodem na ulicę. Ja tu winy kierowcy nie widzę

        • Nie o winę chodzi. Sloganowe ” 10 km mniej ” i mogło skończyć się inaczej. Nigdy wszystkiego nie przewidzisz i co komu przyjdzie do głowy, zarówno pieszemu jak i kierowcy. O tak póżnej porze prawdopodobieństwo trafienia na niedopitego pieszego gwałtownie wzrasta. Są jak motocykle, pojawiają się znikąd.

          • Kochana Tolu: 10 km mniej to można, ale:
            1. jeździć 50 km/h od 5.00 do 23.00, a 60 km/h od 23.00 do 5.00.
            2. tu jest ograniczenie do 70 km/h, więc prawdopodobnie jechał zgodnie z przepisami
            3. wtargnięcie, więc wina niestety po stronie „pieszych”
            4. skoro próbował różnych wygibasów, więc próbował ratować i „pieszych” i siebie.

            A może tak zrobić ograniczenia tak jak testują to w kilku miastach do 30 km/h, ale warunek 1, tylko 1, prędkość wszędzie, w tym i na naszych autostradach, ograniczyć do 30 km/h i nie narzekaj, że się gdzieś spóźniłaś. Ale wtedy cofamy się do XVIII wieku.

  4. Kierowca nie powinien ponieść żadnych konsekwencji! I tak ma jednego pijusa na sumieniu. Jak widać nie zawsze kierowcy są winni… ilu pieszych popełnia błędy, których nie da się już naprawić…

  5. Wyrazy współczucia dla kierowcy.. Wyrzuty sumienia do końca życia przez parę kretynów

  6. To wygląda tak jakby chcieli go zatrzymać, bo jechał sam, a do domu daleko.
    Co najgorsze – jakby to samo zrobili jakieś 20 metrów dalej na przejściu, to kierowca poszedłby siedzieć…

  7. Dobrze że przez tych baranów nie ucierpiał także kierowca. A co do kwestii prawnych to wg mnie sprawa powinna szybko zostać umorzona.

  8. Kierowca mazdy na pewno jechał przepisowo 70 km/h ?! i wykosił przu okazji słup. Prosta droga wiec panie po co ograniczenia tam można stówka co z tego że deszcz i ślisko.

    • traumatolog obywatelski

      bab – nie usprawiedliwiaj ochlapusów, w nocy, naprane jak bąki, pewnie nie świecące niczym (nawet gołymi du..mi)…
      …wlazło toto chłopu przed maskę, a Bóg dopuścił karę śmierci.

    • Mógłby jechać i 170km/h, ale jakby szli normalnie to nic nikomu nie stałoby sie.

  9. fenomenalne info, game over…
    a chłopu niech rodzina zmarłych odkupi nową mazdę, najlepiej „6-tke”

  10. W tytule jest napisane że jedna osoba nie żyje, zaś w artykule jest „którzy ocaleli”

    „Kierujący mazdą 23- latek był trzeźwy, z kolei potrącona kobieta, jak i mężczyzna którzy ocaleli, byli kompletnie pijani.”