Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

To był czarny rok na drogach. W Lublinie i okolicach wzrosła liczba wypadków, dwukrotnie więcej było też ofiar

Niemal dwukrotnie wzrosła liczba ofiar wypadków na ulicach Lublina i okolic. Więcej było też rannych, jak też samych zdarzeń. Niezmienne pozostają za to główne przyczyny wypadków.

Lubelscy policjanci podsumowali miniony rok pod względem bezpieczeństwa na drogach. Na terenie Lublina i powiatu lubelskiego doszło do 197 wypadków, w których 23 osoby zginęły a 201 zostało rannych. Dane te nie napawają optymizmem, gdyż w porównaniu z rokiem 2022 liczba ofiar śmiertelnych wzrosła niemal dwukrotnie – z 12 do 23. O 26 proc. wzrosła też liczba pieszych ofiar zdarzeń drogowych. Więcej o ponad 14 proc. było też wypadków i o blisko 13 proc. rannych.

Jeszcze gorzej sytuacja przedstawia się w samym Lublinie. Od początku stycznia do końca grudnia na terenie miasta doszło do 137 wypadków, w których zginęło 6 osób, a 144 odniosło obrażenia. W porównaniu do roku ubiegłego liczba ofiar była wyższa aż o 120 proc., rannych było o 40 proc. więcej, wypadków o 34 proc. więcej a pieszych ofiar zdarzeń drogowych o 34 proc. więcej.

W 2023 roku niemal co 12 wypadek drogowy był związany z ofiarą śmiertelną. Natomiast w roku 2022 takim skutkiem kończył się co 20 wypadek. Spadek widoczny jest jedynie w przypadku kolizji, gdyż było ich 4558 kolizji, a więc o 42 mniej niż w roku poprzednim. Tu jednak dane te nie są miarodajne, gdyż mówimy jedynie o zdarzeniach zgłoszonych. Wraz ze wzrostem kwoty mandatów coraz częściej uczestnicy tego typu zdarzeń decydują się na spisanie oświadczenia a tym samym nie wzywają policji.

Niezmienne pozostają główne przyczyny wypadków. Na pierwszym miejscu jest nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu (34 wypadki, 2 ofiary 37 rannych), nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych (26 wypadków, 1 ofiara i 27 rannych) oraz niedostosowanie prędkości do warunków ruchu (15 wypadków, 5 ofiar i 15 rannych).

Piesi byli sprawcami 13 wypadków (9,48 proc. wszystkich), w wyniku których 11 osób zostało rannych. W tym przypadku chodzi o nieostrożne wejście na jezdnię przed jadącym pojazdem (5 wypadków, 4 osoby ranne i jedna ofiara śmiertelna), przekraczanie jezdni w miejscu niedozwolonym (2 wypadki, 1 osoba ranna i 1 śmiertelna) oraz nieostrożne wejście na jezdnię zza pojazdu, przeszkody oraz leżenie, siedzenie, klęczenie, stanie na jezdni (po 2 wypadki i 2 osoby ranne)

Patrząc na miesiące, to najwięcej wypadków miało miejsce w lipcu i październiku – po 13, zaś najmniej w lutym, listopadzie i grudniu – po 5. W przypadku dni tygodnia, najwięcej wypadków zanotowano w poniedziałki – 25, najmniej w niedziele – 13.

Niezmiennie od tego, największe zagrożenie wypadkami drogowymi notowane jest w godzinach szczytów komunikacyjnych. Wraz ze wzrostem natężenia ruchu wzrasta również poziom zagrożenia bezpieczeństwa którego kumulacja na ulicach miasta w roku 2023 wystąpiła w czasie pomiędzy godziną 12 a 13. Największe zagrożenie dla pieszych uczestników ruchu drogowego odnotowano w czasie pomiędzy godziną 19 a 20.

21 komentarzy

  1. Większość sprawców to ci którzy kupili prawko jak rządził 8 lat ryży korupcja była wszędzie.

    • Brawo Przemek, widzę że się starasz w imię partii. Pozdrowienia z centrali.

    • no tu już trochę bredzisz jak potłuczony bo nie wiem skąd taki wnioski…., ale fakt ciekawe jaka jest korelacja między tym jak przestrzegasz, łamiesz przepisy ruchu drogowego, ile masz mandatów a jaką opcję polityczną popierasz

  2. Czyli sposoby dbania o bezpieczeństwo wzięły w łeb. Pozorne ruchy z coraz nowocześniejszymi zabawkami.

  3. 1. Za mało policji na drogach, nie kontroluką agresji kierowców, jazdy na zderzaku, nie przpuszczania pieszych, przkraczania prędkoscu na drogach osiedlowych. 2. Miejscy radni podnoszą limity prędkości (Zelwerowicza), 3. Strefy temp 30 każdy olewa, nawet pod przedszkolami, policja nic z tym nie robi… 4. Po opadach śniegu, policja nie kontroluje stanu odsnieżenia pojazdów, 5. Kierowcy z zagranicy, inna kultura, nie znają przepisów, nie respektują i obyczajów w naszym kraju (Zimbabwe, Ukraina, Gruzja i inni), 6. Promowanie szybkien nielegalnej jazdy w social media, młodzi ludzie to powielają (kanały jak Budda itd), 7. Powielanie stereotypów jazdy w stylu: „szybko ale bezpiecznie” 7. Nawyki w społeczeństwie. Zmieniają się ale bardzo powoli. Jak ktoś jedzie zgodnie z przepisami to stosowana jest wobec niego agresja… Nawyki można zmienić, więc promowanie bezpieczeństwa, odpowiedzialności za innych ludzi powinno być wprowadzanie juz od nauczania przedszkolnego. Do inspiracji polecam książkę 'Siła Nawyku’ Charles’a Duhigga

Dodaj komentarz

Z kraju