Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ten owad jest coraz częściej spotykany w naszym regionie (wideo, zdjęcia)

Nasz Czytelnik przysłał nam zdjęcie owada, którego zauważył na ścianie budynku. To modliszka, owad coraz częściej spotykany na terenie kraju, także na jego północnych krańcach.

Do niedawna modliszki w Polsce występowała tylko w części południowej na ciepłych i suchych stanowiskach. Od pewnego czasu owada tego można spotkać w całym kraju, a jego zasięg przesunął się na północ, w rejony Suwałk, Ełku i Olsztyna.

Przesuwanie się obszaru występowania tych owadów wiąże się m.in. ze zmianami klimatycznymi. Modliszki w Polsce można spotkać od sierpnia do października, kiedy jest dostatecznie ciepło. Jej środowiskiem życia są śródleśne łąki, polany i brzegi lasów. Poluje na inne owady lub pająki, siedząc nieruchomo na niskich roślinach i czekając, aż ofiara przybliży się na tyle, żeby można było chwycić ją parą przednich odnóży. Złapaną ofiarę zjada żywcem.

 

Owad znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze jako gatunek bardzo wysokiego ryzyka i jest objęty ścisłą ochroną gatunkową. W Polsce spośród 2300 gatunków modliszek możemy spotkać tylko modliszkę zwyczajną. Modliszki nie są niebezpieczne dla ludzi, a można je spotkać także w domowych hodowlach.

Modliszki powszechnie znane są z tego, że samice tego gatunki zjadają samców, zwłaszcza po kopulacji. Konsumowanie samca zaczyna się zazwyczaj od głowy i ginie tak co najmniej 30% męskiego grona tego gatunku. Jeżeli samica jest najedzona, samiec ma szansę na dalszy żywot. Owady te spotykane są coraz częściej także w dużych miastach, ale trudno mówić tu o inwazji.

Ten owad jest coraz częściej spotykany w naszym regionie (wideo, zdjęcia)

(fot. wideo nadesłane Michał i pb)

11 komentarzy

  1. Od ok. dwóch lat w lecie widuję je w moim ogródku tylko, że zielonym kolorze.

  2. Ale odkrycie… Od wielu lat jest w Polsce ( w Lublinie).
    Muszą szczególnie uważać panowie żeby im głowy nie upier…oliła jak dziabnie ?

  3. Ja widuję brązowe (takie jak na zdjęciu) oraz soczyście zielone, czy to rzeczywiście ten sam gatunek?

  4. Na portalu informacja o preinwazji małego owada, a tymczasem wystarczy wyjrzeć przez okno, przejść się chodnikiem, przejechać się ulicą (czymkolwiek: rowerem, osobówką, autobusem), by dostrzec największą inwazję, wręcz plagę (o skali nieporównywalnej z czymkolwiek innym) która opanowała cały kraju i w dalszym ciągu się powiększa w niekontrolowanym stopniu.

  5. Ja u siebie w ogrodzie mam niebieskie.

  6. Jjem tylko zielone.

  7. Ludzie to naprawdę nie mają co robić…byle tylko pyknąć zdjęcie i wysyłać na 112…masakra 🙂 To samo się tyczy wszelkich stłuczek,burz i innych zjawisk „nadprzyrodzonych” 😉

  8. Nie często, ale tym razem zgadzam się z Tobą Franiu – ten rodzaj modliszek jest najbardziej niebezpieczny dla społeczeństwa i jest najabardziej inwazyjny.
    Jak trafi sie taka w rodzinie np. jako teściowa… dobrze, że moją rodzinną modliszkę, dobry Bóg powołał do grona aniołków

  9. Ja mam w domu jedną od ponad 3 lat! ?

Z kraju