Piątek, 17 maja 202417/05/2024
690 680 960
690 680 960

Tak doszło do wypadku na ul. Kunickiego w Lublinie. Jest nagranie momentu zderzenia pięciu pojazdów (wideo)

Lubelscy policjanci ustalają szczegółowe okoliczności porannego wypadku, do którego doszło w środę rano na ul. Kunickiego. Moment zderzenia pięciu pojazdów zarejestrowała kamera. Do szpitala trafiły łącznie 3 osoby.

52 komentarze

  1. esemesik, fejsik czy inny łotsapik?

  2. polskie ulice to wojna

  3. Ale głupek!

  4. Nie wiem co on chciał zrobić, stawiam na narkotyki, wyglądało to tak jakby nie widział drogi, nie widział gdzie jedzie .

  5. Kierowca z niego żaden. Tyle czasu i zero reakcji.

  6. Szkoda całkowita tych pojazdów. Kto pokryje koszty 5 samochodów?

  7. Tatuś będzie zły…. Do tego zabierze telefonik i zablokuje internet…. bida będzie…. :)))))

  8. Kolejny smarkacz pomylił samochód z resorakiem. PJ od 21. roku życia. Dość rozdawania uprawnień opóźnionym w rozwoju dzieciom.

  9. Kolejny Sławcio… coś narobił niedojdo ! Psa na spacer bym nie dał a co dopiero prawo jazdy !!!

  10. Tak gadacie głupoty że esemesik, telefonik, internecik a może ptaszkiem się bawił. A ja wam powiem jak było. Otóż gnojek jechał lewym pasem od skrzyżowania z Nowym Światem. Przed skrzyżowaniem z Piaskową docisnął gazu żeby przelecieć na resztce zielonego i wkleić się na prawy pas przed kolejnymi światłami. Ale że bardziej się skupił na wyglądaniu dziury przed jadącym obok Volvo i jakimś samochodem go poprzedzającym, to nie zauważył bidok samochodu przed nim na lewoskręcie i BUM. Teraz dlaczego odbił w lewo? Piszecie że głupek albo wręcz że geniusz intelektu. To sie nazywa odruch bezwarunkowy, instynkt samozachowawczy czy jak tam wolicie. człowiek próbuje się ratować zanim zdąży pomyśleć – w tym przypadku że coś z naprzeciwka może jechać. A że małolat dobrze docisnął gazu, to widać doskonale po hamowaniu. Nie trzeba jakiejś specjalistycznej ekspertyzy, żeby dzięki ogólnodostępnym narzędziom stwierdzić że od momentu hamowania na pierwszej namalowanej na jezdni strzałce lewoskrętu do miejsca uderzenia, przejechał jeszcze lekko 30m na wbitym hamulcu. Więc labo w samochodzie hamulce istniały tylko teoretycznie, albo jechał dużo za szybko. Zakładając drugą wersję, hamował z prędkości ok 100km/h. Droga hamowania dla takiego gulfa to deko poniżej 40m a ze hamowal niewiele krócej i w dodatku wbił sie z takim impetem, świadczy ze wolno nie jechał.