Wkrótce przed sądem stanie 35-latek, który strzelał z wiatrówki do psa. Zwierzę przeszło już operację, znajduje się pod opieką lekarzy weterynarii.
Przedwczoraj w Bychawie, na jednej z posesji, konał pies postrzelony z wiatrówki. Ludzie dobrej woli zebrali na ratowanie zwierzęcia ponad 2,7 tys. złotych. Niestety pies nie przeżył operacji.