Pomimo tego, że wypił dużą ilość alkoholu, nie zawahał się wsiąść do auta i ruszyć w drogę. Na szczęście nie zrobił nikomu krzywdy, gdyż w porę jadące wężykiem auto zauważyli policjanci.
W środku nocy na komisariat przyjechał mężczyzna, który twierdził, że w lesie zauważył zjawę. Okazała się nią chora kobieta.