Na takim boisku nie da się grać w piłkę, tym bardziej, że trawa sięga dzieciom po pas. Teren należy do miasta, a trawa z boiska ma zniknąć…po 20 lipca.
To niech rodzice wykoszą ! a dzieciaki noszą na stertę
8888
Zabetonować, wyasfaltować;) A w ogóle skoro ielone i zarasta więc niepotrzebne hehe to może TBV postawi jakiegoś gniota znów ???
Marcin
To że Lublin zarósł to fakt , pewnie kasy nie ma ….najlepsze są te koszenia jak trawa ma już z metr , zmymłają ja byle jak i gnije …co do boiska to już ktoś napisał ,kosiarki w ruch i ojce sami by wykosili ….chyba że pryszczy się boją….
ciemienga
No I bardzo dobrze, Lublin staje się nowoczesnym europejskim ekologicznym miastem. W tych zaroślach bytuje cała masa różnorodnego robactwa które wspaniale ubogaca naszą przyrodę. Nowoczesna młodzież I tak preferuje grę w piłkę na swoich smartfonach. W XXI w nie potrzebujemy starodawnych boisk do rozgrywek sportowych.
To Ja!
Niech biegają,to wydepczą ? I każdy będzie zadowolony.
bleak
Dokładnie, kiedyś nikt nie kosił trawy na boiskach osiedlowych, trawa trochę rosła tylko po bokach 🙂 Ta trawa to chyba dzieciakom na rękę, ojciec nie będzie zawracał im gitary ganianiem za piłką 😉
Eta
Ja tez sobie przypominam, ze trawy na boisku osiedlowym nikt nie kosił. Mało tego. Sami wykopywaliśmy słupy drewniane, żeby były bramki. A trawa to raczej wydeptana była. W zasadzie klepisko. I marzyliśmy o tym, żeby przy bramkach murawa rosła.
Ja to ja
Mam człowieka co za darmo wykosił i bykom zabierze
Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach
O czym ty mówisz, chłopie… z sądu by nie wychodził, za to, ze pazernie „zapierdzielił” mienie społeczne, zniszczy środowisko jakimś robaczkom, albo myszkom dziko żyjącym, „zieloni” łańcuchami do trawek by sie przypinali…
Obywatel!
To może dodatkowe 500+ dla każdego gnojka który będzie wpieprzał trawę no i może później kolejne 500 na wypoczynek po tej kolacji … Tylko czy zdąży popisać ….
Bydy
Jasne, niech sami koszą, a później jakiś prawilny doniesie do właściciela terenu, czyli miasta, że wbrew tzw” polityki miasta” trawę skosili. I może jeszcze jakiś mandacik będzie.
Jacek
Niech deweloper blok postawi i będzie po problemie ?
Zawsze to jakies rozwiazanie
Ogladalam galileo i tam bylo ze słoń potrafi zeżrzec 200kg trawy dziennie…i tak pomyslalam, ze skoro takie dlugie terminy na koszenie, to moze by slonia kupic…
Janusz
Padlem????????????????
Pabloo(oryginał)
Najlepiej z Afryki, tam padają i nikt nie wie dlaczego. A tu ? Nawchrzania się trawy i będzie leżał do góry trąbą. W wolnej chwili dzieci będą miały natrysk w czasie gorąca. A małe słoniątko będzie stało na bramce. Nic nie wpuści.
To niech rodzice wykoszą ! a dzieciaki noszą na stertę
Zabetonować, wyasfaltować;) A w ogóle skoro ielone i zarasta więc niepotrzebne hehe to może TBV postawi jakiegoś gniota znów ???
To że Lublin zarósł to fakt , pewnie kasy nie ma ….najlepsze są te koszenia jak trawa ma już z metr , zmymłają ja byle jak i gnije …co do boiska to już ktoś napisał ,kosiarki w ruch i ojce sami by wykosili ….chyba że pryszczy się boją….
No I bardzo dobrze, Lublin staje się nowoczesnym europejskim ekologicznym miastem. W tych zaroślach bytuje cała masa różnorodnego robactwa które wspaniale ubogaca naszą przyrodę. Nowoczesna młodzież I tak preferuje grę w piłkę na swoich smartfonach. W XXI w nie potrzebujemy starodawnych boisk do rozgrywek sportowych.
Niech biegają,to wydepczą ? I każdy będzie zadowolony.
Dokładnie, kiedyś nikt nie kosił trawy na boiskach osiedlowych, trawa trochę rosła tylko po bokach 🙂 Ta trawa to chyba dzieciakom na rękę, ojciec nie będzie zawracał im gitary ganianiem za piłką 😉
Ja tez sobie przypominam, ze trawy na boisku osiedlowym nikt nie kosił. Mało tego. Sami wykopywaliśmy słupy drewniane, żeby były bramki. A trawa to raczej wydeptana była. W zasadzie klepisko. I marzyliśmy o tym, żeby przy bramkach murawa rosła.
Mam człowieka co za darmo wykosił i bykom zabierze
O czym ty mówisz, chłopie… z sądu by nie wychodził, za to, ze pazernie „zapierdzielił” mienie społeczne, zniszczy środowisko jakimś robaczkom, albo myszkom dziko żyjącym, „zieloni” łańcuchami do trawek by sie przypinali…
To może dodatkowe 500+ dla każdego gnojka który będzie wpieprzał trawę no i może później kolejne 500 na wypoczynek po tej kolacji … Tylko czy zdąży popisać ….
Jasne, niech sami koszą, a później jakiś prawilny doniesie do właściciela terenu, czyli miasta, że wbrew tzw” polityki miasta” trawę skosili. I może jeszcze jakiś mandacik będzie.
Niech deweloper blok postawi i będzie po problemie ?
Ogladalam galileo i tam bylo ze słoń potrafi zeżrzec 200kg trawy dziennie…i tak pomyslalam, ze skoro takie dlugie terminy na koszenie, to moze by slonia kupic…
Padlem????????????????
Najlepiej z Afryki, tam padają i nikt nie wie dlaczego. A tu ? Nawchrzania się trawy i będzie leżał do góry trąbą. W wolnej chwili dzieci będą miały natrysk w czasie gorąca. A małe słoniątko będzie stało na bramce. Nic nie wpuści.
A jakie to ekologiczne do tego:)