Na takim boisku nie da się grać w piłkę, tym bardziej, że trawa sięga dzieciom po pas. Teren należy do miasta, a trawa z boiska ma zniknąć…po 20 lipca.
Teraz taka moda że się dzieci bawią na betonowym parkingu między samachodami, szczególnie praktykowane na dziewanny.
apor
„Zgodnie z przyjętą polityką miasta i kierunkiem zrównoważonego zarządzania trawnikami, staramy się ograniczać koszenie na terenach miejskich do niezbędnego minimum”
A to jest trawnik czy boisko? Trochę już przeginają, w niektórych miejscach skrzyżowania nadal zarośnięte tak, że wyjechać się nie da.
leon
Taka władza w Lublinie trawy niekoszą sle drzewa na Lipowej wyrywać po nocy to można.Teraz tylko czekać jak ćpunów na kierowców zatrudnią do miejskiej komunikacji.Widać jaka opcja polityczna ma władzę w Lublinie.
Apoloniusz Pierdółko, mąż mojej zacnej żony, starej Pierdółkowej
Ty sie lepiej sam do tej komunikacji zatrudnij, ale ostrzegam, tam durniów nie przyjmują
...
Jakby dzieci grały w piłkę to i trawa by nie rosła, ot taki paradoks:)
Kiler
Jak by *** grały codziennie na boisku to by nie bylo problemu z trawą bo by byla wydeptana. Czytelnik odwraca kota ogonem
Taka Prawda
Gdyby dzieci tak garnęły się do grania, to trawa nie miałaby czasu urosnąć bo byłaby ciągle deptana.
Mieszkaniec
Będziemy pamiętać przy kolejnych wyborach prezydenta miasta i innych samorządowców…
Podpis wymagany
Macie 500+ to sobie kupcie podkaszarki.
pietrek
Dziwi mnie, że na Bursakach jeszcze nikt nie zginął przy wyjeździe w lewo z Magnoliowej. Trawa po pas na poboczu a Bursaki jak skocznia narciarska.
Teraz taka moda że się dzieci bawią na betonowym parkingu między samachodami, szczególnie praktykowane na dziewanny.
„Zgodnie z przyjętą polityką miasta i kierunkiem zrównoważonego zarządzania trawnikami, staramy się ograniczać koszenie na terenach miejskich do niezbędnego minimum”
A to jest trawnik czy boisko? Trochę już przeginają, w niektórych miejscach skrzyżowania nadal zarośnięte tak, że wyjechać się nie da.
Taka władza w Lublinie trawy niekoszą sle drzewa na Lipowej wyrywać po nocy to można.Teraz tylko czekać jak ćpunów na kierowców zatrudnią do miejskiej komunikacji.Widać jaka opcja polityczna ma władzę w Lublinie.
Ty sie lepiej sam do tej komunikacji zatrudnij, ale ostrzegam, tam durniów nie przyjmują
Jakby dzieci grały w piłkę to i trawa by nie rosła, ot taki paradoks:)
Jak by *** grały codziennie na boisku to by nie bylo problemu z trawą bo by byla wydeptana. Czytelnik odwraca kota ogonem
Gdyby dzieci tak garnęły się do grania, to trawa nie miałaby czasu urosnąć bo byłaby ciągle deptana.
Będziemy pamiętać przy kolejnych wyborach prezydenta miasta i innych samorządowców…
Macie 500+ to sobie kupcie podkaszarki.
Dziwi mnie, że na Bursakach jeszcze nikt nie zginął przy wyjeździe w lewo z Magnoliowej. Trawa po pas na poboczu a Bursaki jak skocznia narciarska.
Tym miastem zarządzają niezbyt mądrzy ludzie.