Sygnał od Czytelnika. Od niemal dwóch lat krąży bezpański pies. Schronisko tłumaczy, że nie może go odłowić
14:16 22-01-2020 | Autor: redakcja
Jak nam przekazano na redakcyjnego maila, od niemal dwóch lat w Zemborzycach Tereszyńskich krąży duży pies. Prawdopodobnie ktoś wyrzucił zwierzę, albo komuś uciekło. Jest to pies w typie owczarka podhalańskiego.
Ustaliliśmy, ze sołtys zgłaszała niejednokrotnie do Urzędu Gminy, aby ta podjęła działania i zgłosiła psa do zabrania przez schronisko. Gmina ma podpisana umowę ze schroniskiem w Nowodworze. Zgłoszenie trafiło do Gminy, zaś odłowienie psa spełzło na niczym.
Schronisko tłumaczy się, że nie może np. odłowić zwierzęcia poprzez zastrzyk usypiający i przewiezienie do schroniska, ponieważ pies nikomu jeszcze nic nie zrobił. Czy dopiero jak będzie agresywny lub kogoś zaatakuje, ktoś zareaguje?
Pies błąka się po polach, sypia w pustostanach i krzakach. Dzieci boją się same wychodzić, chociażby na drogę, ponieważ pies potrafi na nie warczeć i nie wiadomo jaka będzie jego reakcja np. na rower czy jakiś przedmiot w ręce dziecka. Spotkanie z tak dużym zwierzęciem do przyjemnych nie należy. Zwierzę już drugi rok jest nieszczepione i jeśli dojdzie do sytuacji, że kogoś ugryzie, co wtedy robić?
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Gminą Konopnica, usłyszeliśmy zapewnienie, że sprawa psa zostanie ponownie zgłoszona do schroniska, które ma podpisaną umowę z Gminą. Pracownicy Gminy, mają dopilnować, aby pies został odłowiony.
(fot. ilustracyjne Sven Lachmann z Pixabay)
Psa nie złapią przez uśpienie bo jeszcze nikogo nie pogryzł —- ja pierd…..kurła gdzie ja żyję ?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Żyjesz w jednej z najlepiej zarządzanych gmin w kraju. Co ty, nie czytałeś ostatniego Echa Konopnicy?
do chińskiego baru na cielęcinkę jak znalazł;-)
To ten co lisa zagryzł.
nie , to ten co posikał tuje
A ja chętnie go przygarne. Tylko pomoc w szczepieniu i badaniu potrzebna. Jak nie pogryzł tyle czasu to znaczy że łagodny.
ale problem że piesłazi, niech sobie łazi
Winna jest gmina skoro nie chcialo jej sie wyekzekwowac od schroniska by nie olewala tematu.
jeśli to owczarek podhalański to nie jest to absolutnie pies agresywny , czytając te komentarze to ręce opadają
Jak zwykle dziwna retoryka. Nie pomóżmy zwierzęciu, bo jest taka potrzeba, tylko złapmy go „bo dziecko”. Najlepsza wymówka na wszystko to te dzieci.
odłowić to trzeba tego s…syna co go porzucił