Temat ten poruszaliśmy już wiele razy na portalu, ale nagranie to pokazuje, że należy o tym napisać raz jeszcze. Nie żeby ganić konkretnych kierowców, że źle tam jeżdżą, ale po to, aby w tym miejscu nastąpiła zmiana stałej organizacji ruchu.
Panie redaktorze! Idąc Pana tokiem myślenia, to przykładową książkę trzeba od nowa napisać, bo analfabeta nie umie z niej korzystać. Zamiast dopuszczać więcej analfabetów do biblioteki, to należy lepiej edukować. I podobnie jest z kierowcami. W tej chwili każdy największy matoł, o ograniczonej wyobraźni, jakimś cudem zdobywa prawo jazdy. Można jeszcze inaczej na to spojrzeć – tacy tierowcy jeżdżą za szybko, w stosunku do szybkości pracy swoich mózgów, i ich myślenie zostaje daleko w tyle.
zxc
Słaba analogia. Znaków na drogach jest za dużo, bez ich uporządkowania lepiej na drogachnie będzie.
Dotyczy to także ograniczeń prędkości, gdzie znaki są nadużywane i przez to kierowcy przestają na nie zwracać uwagę. Zamiast pomagać, dekoncentrują.
megilub
patrzy się przede wszystkim na znaki po prawej stronie…a nie na te za chodnikiem i droga rowerową…a Północna nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek była dwupasmowa
alfabeta
noo literek w książce też za dużo i taki haos nie sprzyja…
zxc
Tak, książek wychodzi za dużo. Zobacz chociażby na same ustawy ile tekstu rocznie wychodzi. Jesteś w stanie to wszystko przeczytać? Nie.
Jeżeli uważasz, że ilość znaków nie jest zbyt duża, to chyba nie jeździsz samochodem. Znak na znaku, przecież to bez sensu.
Jaktak
Nie zgadzam się z Tobą.
Po prostu trzeba włączyć myślenie!
Małgorzata
Redakcja powinna się zająć światłami na skrzyżowaniu Warszawskiej i Zbożowej…od ponad roku zmienili tam czasy przejazdów…kiedyś były równe z każdej strony…a teraz ktoś myślący inaczej wydłużył czas przejazdu Warszawską trzykrotnie !!!!…a odkąd zrobili wjazd na obwodnicę od Solidarności…Warszawską jeździ niewiele samochodów…przejedzie 3-4…i nic…a Zbożową puszczą 0d 3 do 5 i robi się korek…bo domów na Sławinie przybyło dwukrotnie…no i cały Marysin i Natalin tędy jedzie…
czytelnik
az redaktor ma rację. Jeżeli wielu kierowców nagminnie popełnia ten błąd to znaczy, że trzeba zmienić oznakowanie. I wymądrzaj się swoimi wpisami. Doświadczenie uczy, że wiele było wypadków w niezbyt dokładnym oznakowaniu miejsc niebezpiecznych. A położenie ul. Północnej w pobliżu Al. solidarności sprawia takie wrażenie.
Adam_OK
Zdawalność na egzaminie to sprawa jedna – ważna, ale nie do zmiany „od ręki” i nie na apel jednej redakcji, i nie w decyzji jednej osoby/instytucji. Zresztą nie usunie ona z drogi nieuważnych i niedouczonych kierowców.
Moim zdaniem apel słuszny – jeśli sytuacja się powtarza, to widocznie coś jest nie tak, mimo zgodności z przepisami, zasadami itp.
Lepiej zainwestować kilka tyś. zł w dodatkowe oznaczenie niż narażać zdrowie, życie i majątek osób.
Przy okazji – może oprócz przedłużenia podwójnej ciągłej, przestawienia bliżej wspomnianego znaku, to zrobić „zasłonę” znaku z sąsiedniej jezdni?
Lubelak
Nic dodać, nic ująć!
jafa8
Az popieram masz racje
jafa8
To co Zaczyna się dziać w tym kraju to jest chore zaczynamy zmieniać prawo dla jednostek upośledzonych
Kajfasz
Najlepsi kierowcy Europy, jak widać, w formie. Ale domorośli eksperci już orzekli – to oznakowanie jest złe i „wprowadzające w błąd” Co innego, gdyby uwiecznieni na nagraniach byli rowerzystami – wtedy zostaliby tutaj z automatu nazwani „amebami” (i byłby to jednen z najdelikatniejszych epitetów) i zlinczowani.
Ale „autkowej rasie panów” wolno wszystko, a winę zrzuci się zawsze na „nieżyciowe przepisy” albo „złe oznakowanie”.
Franio69
Znak dot. skrętu w prawo dotyczy ul. gen. Ducha, a nie al. Solidarności.
Jednakże, sam się spotkałem z tym problemem, tzn. widziałem podobnych zagubionych.
Znak po lewej strony dotyczy tylko drogi jednokierunkowej, a tu takiej nie ma…
Kierowca
Z rok temu napisałem emaila( zpropozycją) do UM Lublin w tej sprawie.odpisali mi ,ze faktycznie, wystarczy przedłużyć linię ciągłą w stronę Północnej i jadący od Północnej nie zrobią tego błedu.Na mnie już kilka razy o mało co nie wpaqdli na czołówkę, gdy jechałem od Willowej w stronę Północnej.Ale widocznie trzeba wypadku,żeby któś zaczął mysleć
Bus
Z lewej strony znaki nas kierowców nie interesują w Polsce co innego jak będziemy w Wielkiej Brytanii
Tom
Też się kiedyś niespodziewanie znalazłem na lewym pasie, zdezorientowany byłem co do dalszej jazdy, przed skrzyżowaniem z gen. Ducha
Tom
400 tys. Nalotu za kierownicą
Dziad 60 lat
Jednak coś jest na rzeczy. Jeżdżę tam codziennie i bardzo często zdarza się , ze jadący od Kosmowskiej zmieniają pas nalewy i jadą pod prąd.
Panie redaktorze! Idąc Pana tokiem myślenia, to przykładową książkę trzeba od nowa napisać, bo analfabeta nie umie z niej korzystać. Zamiast dopuszczać więcej analfabetów do biblioteki, to należy lepiej edukować. I podobnie jest z kierowcami. W tej chwili każdy największy matoł, o ograniczonej wyobraźni, jakimś cudem zdobywa prawo jazdy. Można jeszcze inaczej na to spojrzeć – tacy tierowcy jeżdżą za szybko, w stosunku do szybkości pracy swoich mózgów, i ich myślenie zostaje daleko w tyle.
Słaba analogia. Znaków na drogach jest za dużo, bez ich uporządkowania lepiej na drogachnie będzie.
Dotyczy to także ograniczeń prędkości, gdzie znaki są nadużywane i przez to kierowcy przestają na nie zwracać uwagę. Zamiast pomagać, dekoncentrują.
patrzy się przede wszystkim na znaki po prawej stronie…a nie na te za chodnikiem i droga rowerową…a Północna nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek była dwupasmowa
noo literek w książce też za dużo i taki haos nie sprzyja…
Tak, książek wychodzi za dużo. Zobacz chociażby na same ustawy ile tekstu rocznie wychodzi. Jesteś w stanie to wszystko przeczytać? Nie.
Jeżeli uważasz, że ilość znaków nie jest zbyt duża, to chyba nie jeździsz samochodem. Znak na znaku, przecież to bez sensu.
Nie zgadzam się z Tobą.
Po prostu trzeba włączyć myślenie!
Redakcja powinna się zająć światłami na skrzyżowaniu Warszawskiej i Zbożowej…od ponad roku zmienili tam czasy przejazdów…kiedyś były równe z każdej strony…a teraz ktoś myślący inaczej wydłużył czas przejazdu Warszawską trzykrotnie !!!!…a odkąd zrobili wjazd na obwodnicę od Solidarności…Warszawską jeździ niewiele samochodów…przejedzie 3-4…i nic…a Zbożową puszczą 0d 3 do 5 i robi się korek…bo domów na Sławinie przybyło dwukrotnie…no i cały Marysin i Natalin tędy jedzie…
az redaktor ma rację. Jeżeli wielu kierowców nagminnie popełnia ten błąd to znaczy, że trzeba zmienić oznakowanie. I wymądrzaj się swoimi wpisami. Doświadczenie uczy, że wiele było wypadków w niezbyt dokładnym oznakowaniu miejsc niebezpiecznych. A położenie ul. Północnej w pobliżu Al. solidarności sprawia takie wrażenie.
Zdawalność na egzaminie to sprawa jedna – ważna, ale nie do zmiany „od ręki” i nie na apel jednej redakcji, i nie w decyzji jednej osoby/instytucji. Zresztą nie usunie ona z drogi nieuważnych i niedouczonych kierowców.
Moim zdaniem apel słuszny – jeśli sytuacja się powtarza, to widocznie coś jest nie tak, mimo zgodności z przepisami, zasadami itp.
Lepiej zainwestować kilka tyś. zł w dodatkowe oznaczenie niż narażać zdrowie, życie i majątek osób.
Przy okazji – może oprócz przedłużenia podwójnej ciągłej, przestawienia bliżej wspomnianego znaku, to zrobić „zasłonę” znaku z sąsiedniej jezdni?
Nic dodać, nic ująć!
Az popieram masz racje
To co Zaczyna się dziać w tym kraju to jest chore zaczynamy zmieniać prawo dla jednostek upośledzonych
Najlepsi kierowcy Europy, jak widać, w formie. Ale domorośli eksperci już orzekli – to oznakowanie jest złe i „wprowadzające w błąd” Co innego, gdyby uwiecznieni na nagraniach byli rowerzystami – wtedy zostaliby tutaj z automatu nazwani „amebami” (i byłby to jednen z najdelikatniejszych epitetów) i zlinczowani.
Ale „autkowej rasie panów” wolno wszystko, a winę zrzuci się zawsze na „nieżyciowe przepisy” albo „złe oznakowanie”.
Znak dot. skrętu w prawo dotyczy ul. gen. Ducha, a nie al. Solidarności.
Jednakże, sam się spotkałem z tym problemem, tzn. widziałem podobnych zagubionych.
Znak po lewej strony dotyczy tylko drogi jednokierunkowej, a tu takiej nie ma…
Z rok temu napisałem emaila( zpropozycją) do UM Lublin w tej sprawie.odpisali mi ,ze faktycznie, wystarczy przedłużyć linię ciągłą w stronę Północnej i jadący od Północnej nie zrobią tego błedu.Na mnie już kilka razy o mało co nie wpaqdli na czołówkę, gdy jechałem od Willowej w stronę Północnej.Ale widocznie trzeba wypadku,żeby któś zaczął mysleć
Z lewej strony znaki nas kierowców nie interesują w Polsce co innego jak będziemy w Wielkiej Brytanii
Też się kiedyś niespodziewanie znalazłem na lewym pasie, zdezorientowany byłem co do dalszej jazdy, przed skrzyżowaniem z gen. Ducha
400 tys. Nalotu za kierownicą
Jednak coś jest na rzeczy. Jeżdżę tam codziennie i bardzo często zdarza się , ze jadący od Kosmowskiej zmieniają pas nalewy i jadą pod prąd.