Sygnał od Czytelnika: „Mieli kosić częściej, a nie koszą” (zdjęcia)
14:58 22-06-2021 | Autor: redakcja

Wśród 40 zwycięskich projektów w ramach Budżetu Obywatelskiego w Lublinie w 2020 r. znalazł się projekt przewidujący modernizację i remonty infrastruktury na terenie międzyosiedlowego wąwozu na Kalinie. Chodziło m.in. o poprawę warunków rekreacyjnych.
Wytyczono miejsce, gdzie swobodnie można poleżeć lub pospacerować, po prostu odpocząć. Zostało one nazwane „Czysty trawnik”. Umieszczono tam specjalne oznakowanie, co więcej, teren ten miał być koszony częściej. Jak się okazuje, obecnie zarasta go wysoka trawa. O sprawie poinformował nas Czytelnik pisząc, że dawno nie było tam kosiarki, a obecny stan rzeczy po prostu nie pozwala na wypoczynek na tym terenie. Jest on zarośnięty gęstą trawą.
– Teren wąwozu został wykoszony w drugiej połowie maja. Zgodnie z harmonogramem prac, teren został zlecony ponownie do wykoszenia w czerwcu. Jednak w związku z akcją odkomarzania przeprowadzaną również na terenie wąwozu, jego koszenie musiało zostać przesunięte o około 10 dni i powinno rozpocząć się jutro (23 czerwca) – poinformowała nas Justyna Góźdź z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin.
(fot. nadesłane)
zamiast poganiać miasto za pośrednictwem mediów, może warto się doedukować czytelniku. rozumek malutki, a roszczeniowość za dwóch!
koszenie trawy przy upalnym froncie sprzyja suszy. lepiej nie skosić przez kolejne parę dni, czy skosić i modlić się o deszcz?
Zgadzam się, patrząc że smutkiem na skoszone ostatnio trawniki, które zamieniają się w wyschnięty step.
jak będziesz leżał to ci i tak ptak na łeb narobi
Bo to proszę Pana łąka kwietna !!
A co to w wysokiej trawie nie moźna poleźeć.
Jest problem; w wysokiej trawie niezbyt dobrze widać leżących 😉
Niech cebularz wykosi i się kładzie.
Chyba szykuje się akcja zakostkowania terenu pod parking. Skoro ludzie nie korzystają z trawnika, stoi nie używany, to pora zrobić na nim miejsca parkingowe. Jak myślicie, kiedy padnie taki pomysł wykorzystania terenu?
Co to za pal?
koszenie w taki upał to podstawowy błąd w sztuce ogrodniczej
najpierw koszą w upały, potem narzekają, że łyse placki wyschniętej trawy
W Bychawie koszą w samo południe traktorkiem bez kosza a za nim kobieta z dmuchawą na liście i dwie wykaszarki. Wznoszą tumany kurzu jak przy kombajnie zborzowym. W tym mieście już mnie nic nie zdziwi.
Bychawa to mała mieścina otoczona dookoła polami. Co za różnica czy tumany kurzu unoszą sie z kombajnu jak są żniwa, czy od tych co trawnik koszą.
Czyli trawa zostaje na trawniku, a z chodnika jest zdmuchiwana? Co w tym niewłaściwego?
Pewnie nie ma różnicy czy rosół będziesz jodł w oborze na kupie gnoju czy w salonie na stole i tak gów…o z tego.
Czytelnik to już k… nie ma co robić. Nudzi Ci się gościu to kosa w łapę i naginaj.
W czym jest problem??? Mam swój trawnik to go koszę, o niego dbam. Nie mam trawnika to nie koszę, nie mam gdzie poleżeć. W czym czereśniak ma problem??? Niech sobie kupi kawałek ziemi, zasieje trawnik, wykosi i można leżeć od woli.