Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024
690 680 960
690 680 960

Świdnik: Nieletni wypili dwie butelki wódki. 14-latka ledwo stała na nogach

Świdniccy policjanci wyjaśniają w jakich okolicznościach trójka nastolatków zakupiła alkohol. 14-latka była tak pijana, że ledwo mogła utrzymać się na nogach.

24 komentarze

  1. Mario - jeden z dwóch

    Dwie butelki wódki… Jedna persona 0.5 promka, druga 0.3 promka, trzecia… się okaże – i pili całe przed/popołudnie… Albo mają wątroby jak Hannibal Lecter i ta trzecia „wydudlała” półtorej połówki – albo to były „małpeczki” i młoda ma bardzo słabą głowę.

    Jest też trzecia opcja… Kolega z omawianej trójki jest mitomanem… 😉

    • Myślenie nie boli

      Albo po prostu nie umiesz czytać ze zrozumieniem „razem z innymi znajomymi wypili dwie butelki wódki”

    • Umiesz czytać? Wyraźnie jest napisane że pili z innymi znajomymi.

      • Mario - jeden z dwóch

        Panowie… Cytuję: [..] W rozmowie z policjantami nieletni przyznali się, że w we wtorek od godzin przedpołudniowych razem z innymi znajomymi wypili dwie butelki wódki […] – no i dokładnie wiemy ilu ich było, czyli coś pomiędzy 4 a 24 oraz wypili dwie butelki coś pomiędzy 2 x 0.2L a 2x1L…

        Baaardzo precyzyjnie…

        A teraz weźcie głęboki wdech…. i wyobraźcie sobie że moja wypowiedź – jak i wielu ludzi na forum – nosi w sobie pewną (pełną*) dozę sarkazmu.

        To nie są analizy faktów, to nie są nawet opinie… Po prostu komentarze na temat durnej, nieskażonej rozumem młodości…

        *niepotrzebne skreślić

        • Mario (obojętnie który) 🙂 – zważ na to, i na korzyść Szanownej Redakcji 112, zalicz także to, że nie w artykule nie użyto innych precyzyjnych określeń: kompletnie pijany, i stan stabilny, oraz: przedmiot przypominający broń.
          A także i to, jak jakże zdecydowanie napisano, że wypili, a nie jak się to już zdarzało: miał uderzyć, miał zabić, miał ukraść, albo, ze było o włos (!). 😉

          • Mario - jeden z dwóch

            Kolego… na ja na trzeźwo tego nie ogarnę 😉 więc i kufel dla Ciebie – cobyś nie skomplikował w tym upraszczaniu 🙂

    • jeśli nie wiecie to was oświecę czym mniejsza objętość krwi czytaj wiek tym mniejsza ilość alkoholu powoduje większe stężenie czyli promile , 30 latek pije 0,5 litra ma 0,2 promila 10latek przy tej samej ilości ma 2 promile

  2. Rozumiem, że taki wiek, czternastoletni organizm jest „delikatny” w przyswajaniu alkoholu. Ale wytłumaczcie mi, jak można mieć pół promila i już mieć problemy z utrzymaniem równowagi. A swoją drogą, ilu „znajomych” wypiło resztę, skoro na dwie nastolatki pozostało 0,8 promila do podziału…

    • Jest napisane że jedna miała problem z utrzymaniem równowagi i nie jest podane ile ona akurat ona miała promili, czytanie ze zrozumieniem się kłania. Po swojemu się czyta aby tylko potem się czegoś doczepić, sami wybitni dziennikarze i specjaliści od wszystkiego tutaj na forum jak zwykle.

  3. jak po dwóch flaszkach mieli tak mało we krwi to znaczy wątroba jak marzenie 😉 pozazdrościć, ale niestety młodość nie wieczność

    • Panie konkretny – Szanowny Mario (nie wiem który) – wyjaśnił już był, że wszystko zależy od sztuki (w tym wypadku: flaszki), ale powtórzę – jak owa flaszka była o pojemności 0,2 to takim fabrykom nawozu, zupełnie wystarczyło dwie. 🙂

  4. „razem z innymi znajomymi wypili dwie butelki wódki „- to ilu ich było bo to bardzo ważna kwestia, i te butelki jakiej były pojemności 0,5 0,7 czy może litrówki albo nawet 1,5 litrówki? Gdzie spożywali wóde, bo na plener to trochę za zimno.

  5. Ktoś wyleci z pracy lub straci koncesję.Dla przykładu powinni go z torbami puscić

    A gandża dalej nielegalna.Brawo,brawo

  6. Maria-druga z trzech

    Oczywiście zaraz będą komentarze, że ktoś im sprzedał ten alkohol. Ale prawda jest taka, że gnojki dają menelom kasę na kupno zakazanych procentów. Widziałam, reagowałam,a oni i tak robili swoje-dzieciaki dostały alkohol, a menel 2 złote.

  7. Teraz dostaną jeszcze 500+ to będą mieli za co chlać.

  8. Pampalini łowca zwierząt

    Zapewne w wóde i fajki zaopatrzyli się na PKS-ie ale policja i straż miejska nic nie robi sobie z tego nielegalnego procederu.

  9. Mario - jeden z dwóch

    Lepiej jak kupią w sklepie niż podejrzany trunek na melinie…

    A tak na poważnie… Problem był, jest i będzie. Chcemy wychować dzieciaki na ludzi, ale nie mamy nad nimi kontroli 24h/dobę. Zresztą, krótki postronek to jeszcze gorsza opcja niż brak nadzoru. Szczególnie kiedy alkohol pity przez dorosłych w domu, bez kultury picia – aż do patologii włącznie – kontrastuje z „nauczaniem” prowadzonym przez rodziców.

    Wszystko co można uczynić todać sobie szansę i być „kumplem/kumpelą” dla swoich pociech do rozmów o wszystkim. Powiecie – nie da się? Dam znać za 2-3 lata kiedy moja latoroś osadzi się dobrze w realiach szkoły. Jeśli mimo tego Młoda zechce pić alkohol z kolegami, nic na to nie poradzę, ja – rodzic. To będzie moja porażka, ale nie klęska. Jeśli miałbym natomiast odbierać swoje dziecko z komisariatu w stanie wskazującym czy też upojenia alkoholowego – to byłaby katastrofa…

    Nie ma rodzin bez problemów, nie ma rodzin bez konfliktów. A jeśli jeszcze rodzic(-e) rozładowują stres alkoholem – bo co tam jedno „pyfko” a dzieciak w grupie rówieśników będzie szukał akceptacji, gdzie warunkiem jest „inicjacja”, alkohol stanie się normą… Tak jak akceptacja pijaczyn na polskich drogach.

    Temat rzeka… Ile opcji – tyle dróg.

  10. Tu jest Polska tu się pije.