Straż miejska w Lublinie podsumowała rok. Blisko 70 tys. kontroli i mandaty na ponad 2 mln zł
21:27 20-03-2024 | Autor: redakcja
W ubiegłym roku lubelska straż miejska przeprowadziła 33 772 interwencji z tego 16 569 porządkowych oraz 17 203 drogowych. Większość z nich, gdyż 17901 zostało zgłoszonych przez społeczeństwo, pozostałe 15871 podjęli sami strażnicy. Najczęściej mieszkańcy dzwonili z problemami związanymi z ruchem drogowym (10411), na drugim miejscu były sprawy porządkowe (7654), na trzecim dotyczące zwierząt (3263) a na czwartym zgłoszenia związane ze spożywaniem napojów alkoholowych (1289).
To jednak nie wszystko. Łączna liczba dokonanych przez strażników kontroli była dwa razy większa, gdyż wyniosła 68 394. Zabezpieczali oni również różnego rodzaju imprezy oraz miejsca zdarzenia, asystowali policji i miejskim urzędnikom, współpracowali z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, prowadzili działania pomocowe na rzecz osób bezdomnych, realizowali wspólne kontrole w Wydziałem Ochrony Środowiska jak też doprowadzali nietrzeźwych do miejsc zamieszkania oraz do izby wytrzeźwień.
Od początku stycznia do końca grudnia straż miejska ujawniła 17 230 wykroczeń w tym 14 857 porządkowych oraz 2 373 drogowych. Znaczna część z nich to wykroczenia związane z niestosowanie się do znaków drogowych (7459), niszczeniem zieleni (1164), spożywaniem alkoholu w miejscu publicznym (1233), parkowaniem na i przy przejściu dla pieszych (1053), paleniem tytoniu w miejscach niedozwolonych (263), parkowaniem w strefie zamieszkania w miejscu innym niż wyznaczone (535), parkowanie na i przy skrzyżowaniu (448), parkowanie bez pozostawienia 1,5 m przejścia chodnikiem (391), parkowanie na postojach dla taksówek (140), zajmowanie miejsc dla inwalidów (97), handel w miejscach niewyznaczonych oraz brak wpisu do ewidencji gospodarczej (106) czy też niesprzątanie po swoich psach (53).
W 2 253 przypadkach strażnicy zastosowali pouczenia. Jednak wystawili też 14 805 mandatów na łączną kwotę 2 223 270 zł. Do tego skierowali 271 wniosków o ukaranie do sądu. Na ich zlecenie z ulic usuniętych zostało 561 pojazdów, które utrudniały ruch lub też stwarzały zagrożenie dla bezpieczeństwa innych użytkowników. Sytuacji takich było więcej, jednak część kierowców zdążyła wrócić, zanim przyjechała laweta. Z terenu miasta zabranych zostało też 18 wraków.
Straż miejska wskazuje, że szereg ich działań związanych jest z akcjami profilaktycznymi, dotyczą bezpańskich i dzikich zwierząt, realizowane są kontrole warunków przebywania zwierząt, utrzymania zieleni oraz oczyszczania ręcznego i mechanicznego miasta. Są też akcje informacyjne oraz czynności mające na celu przeciwdziałanie wandalizmowi i wybrykom chuligańskim.
A w czym ludziom pomogli?
Pomagają pieszym wlepiając mandaty tym kierowcom którzy bezmyslnie i bezrefleksyjnie parkują na chodnikach bez pozostawienia odpowiedniego miejsca tj min 1,5 metra. Zdecydowana wiekszość chodników nie jest szersza niż te 1,5 metra co oznacza że nie można tak parkować nawet na milimetr.
albo jak ktoś parkuje na przejściu dla pieszych na drodze osiedlowej…
A Alfa Romeo 156 JTD 2.0V na rejestracji gdańskiej (obecnie już bez obu tablic) co stoi na chodniku na 1-go Maja) to jakoś Straży Miejskiej nie razi w oczy?
Równie dobrze do tych patałachów mogli by rekrutować ślepych i głuchych.
Ślepi i głusi byli za czasów radosnego socjalizmu, teraz to głęboko niedowidzący i o dźwięku przytłumiony.
Zachowuj się !
Wyjdz z piwnicy… Straż miejska jest potrzebna bo zajmuje się sprawami, które policja olewa, albo będą kazali ci przyjść na komendę na 3 godziny.
Faktycznie powód do dumy. Proponuję za te pieniądze przeprowadzić cykl szkoleń z zakresu przepisów i dobrego wychowania
Maxxie, dobre wychowanie to się wynosi z domu, a nie po jakichkolwiek lekcjach (zwłaszcza: religii).
To ja teraz poproszę o koszt utrzymania budynku SM i koszty wszystkich pracowników. O paliwie i samochodach już nie wspomnę. No i statystykę pomocy,a nie mandatów.
A po ci to? To są normalne koszty funkcjonowania miasta baranie, a jak chcesz takie informacje to napisz na skrzynkę UM. To jest infromacja publiczna i dostaniesz oficjalnego pismo.
Za dużo się naoglądałeś emiladebila łowcę fotoradarów….
Powinni jeszcze patrolować ścieżki rowerowe, bo nagminnie chodzą po nich piesi i ich psy
Nooo… a psie guano na ścieżce rowerowej jest potencjalnym niebezpieczeństwem dla pedalarzy (mogą się poślizgnąć)
Nooo… a psie guano na ścieżce rowerowej jest potencjalnym niebezpieczeństwem dla gejarzy (mogą się poślizgnąć)
no i oczywiście rowerzystów, którzy jeżdzą szybko i specjalnie zajezdzają drogę pieszym wokół zalewu zemborzyckiego..
Jak się ich wzywa to trzeba czekać godzinami tacy są zarobieni a jak już przyjadą to są bezradni nic nie mogą. To jak to się ma do tych wszystkich wystawionych mandatów?
płacić goje to dobra jest dla nas
To jest przechowalnia dla byłych policjantów. Ale ich na ulicy nie zobaczycie tylko grzeją fotele i wodę na kawę. Dlatego straż jest porażką
nie jest. Jest potrzebna. Kolejny co siedzi w piwnicy u rodziców. Jak zaczniesz pracować i się wyprowadzisz na swoje to zmienisz zdanie. Jeszcze jakieś argumenty?
Ile kosztuje utrzymanie straży miejskiej w Lublinie panie żuk?
Utrzymuje się z „datków” co głupszych obywateli, tak jak KK przez wiernych.
Jak by nie te mandaty to straży by już nie było – a tak jest wynik, jest straż.
Jak by wszytko było spoko, jakby ludzie nie parkowali na przejściach, nie palili ognisk na działkach pod blokami, niw wyrzucali śmieci gdzie popadnie, zarządy budynków dbali by o bezpieczeństwo pieszych to tak.
Ale widać po mandatach, że są potrzebni. W sumie zamiast wlepiać mandaty to powinni lać kijami jak w Indiach 🙂