Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024
690 680 960
690 680 960

– Strach wychodzić na ulicę. Mieszkańcy ul. Raszyńskiej mają dość omijających korki kierowców

Wybudowana na skrzyżowaniu w Konopnicy sygnalizacja świetlna ułatwiła życie jednym, lecz stwarza problemy dla innych. Kierowcy nie chcąc stać w korkach masowo korzystają z ulicy Raszyńskiej. Spokojna dotąd uliczka stała się bardzo ruchliwa.

52 komentarze

  1. Gdyby sygnalizacja świetlna była ustawiona prawidłowo, to nie byłoby problemu, a tak co sprytniejsi zaczęli kombinować. Przejazd między światłami Kraśnicka-Roztocze a tymi w Konopnicy zajmuje czasem w granicach 15-20 minut, więc nie jest to szczególnie zaskakujące, że niektórzy stracili cierpliwość. 😉

    Inna sprawa, że faktycznie zdarzają się d…e, którzy nie stosują się do ograniczeń, co w przypadku stanu nawierzchni i szerokości Raszyńskiej prędzej czy później skończy się źle. Oby tylko dla wariata, a nie osoby postronnej w osobie pieszego, rowerzysty czy innego użytkownika drogi…

    • Raszynska jest dobrym skrótem ale niestety wąska i ślepe zakrety. Busiarze to mega chamy ale daruje im bo mają więcej ludkow niż ja dlatego ich puszczam

    • Oczyiście że wystryło by wydłużyć cykle
      z trzech zrobićdwatylo nieco dłuższe
      Ale ten system co kstował krocie nie jet w stanie pojąć
      Wiec ci bieni co muszą jecać na kraśnik stoją w korku a tubylcy jadą raszyńską

  2. Nie zesrajcie sie, przynajmniej zmniejszają korki jeżdżąc przez raszyńską, Wszystko przeszkadza tym ludziom… busiarze niech jeżdża bo musza sie w czasie wyrabiac bo wioza ludzi-do pracy, szkoły itd.

    • Tak jest. I płaczący za torem też niech tam jeżdżą, bo przecież gdzieś muszą się wyjeździć. Wąska uliczka – w sam raz do ćwiczenia umiejętności rajdowych.

      • A stało Ci się coś tam, że tak marudzisz? Najprościej jest narzekać, tym „bananowym” mieszkańcom tych okolic… sam jeżdżę tamtędy i wy mieszkańcy tych okolic też nie umiecie się zachować na drodze. Niby miasto, a jednak wieś – ale co tu dużo mówić – człowiek wyjdzie ze wsi, ale wieś z człowieka nie…

        • A ja akurat tam nie mieszkam, ale drogowe buractwo będę zawsze tępił. A przekraczanie prędkości w takich miejscach to buractwo nagminne.

    • Ciekawy jestem czy też byś tak mówił, jakby twoje dzieci i rodzina tamtędy chodzili… A niech sobie skracają tylko pod jednym warunkiem – niech szanują życie ludzi tam mieszkających i chociaż trochę KRD! Niech jedzie max te 40, a nie jak to często bywa 70 i więcej. Jeżdżę tamtędy codziennie i nie raz mam okazję widzieć wyczyny bezmózgich buntowników na tej drodze. Fakt, że busiarze dają na ogół pokaz najgorszego sortu – inne samochody uciekają w krzaki (bo tam miejscami nie ma nawet pobocza), bo on się spieszy, a przy dużej prędkości lepiej jedzie się środkiem!
      Dla Ciebie to może i jest śmieszne, może masz dwadzieścia pare lat i dalej żyjesz w przekonaniu, że przepisy są tylko po to by je łamać… Może kiedyś dorośniesz, zmądrzejesz, może… Oby!

    • Przejdź się raz ulica Raszynska na odcinku od remizy pod górkę w stronę Krasnickiej lub odwrotnie to zmienisz zdanie. Idąc z dzieckiem w wozku nie ma za bardzo gdzie uciec gdy mijają się dwa samochody, tym bardziej że jeżdżą jak Pany i nie patrzą na nikogo

      • A tylko wy macie drogę przy domu ? Z choinki się urwaliście ? Chcecie poprostu mieć drogę na wyłącznośc. Wy też komuś pod nosem jeżdzicie !

        • Droga Magdaleno. Proponuję po pierwsze czytać ze zrozumieniem,po drugie wybrać się tym odcinkiem drogi w godzinach 15-17 jeśli się nie obawiasz o własne życie i dopiero wtedy smarować takie głupoty.

  3. Jak skończą obwodnice to kroki się zmniejszą. Mieszkańcy mogą apelować o progi zwalniające. To spowolni ruch tą ulicą. Pytanie tylko czy według przepisów można je tak o zamontować na takiej drodze.

    • znaki, progi, kontrole i mandaty, tyle póki co należy zrobić…

    • Apoloniusz Pierdółko, brat Kleofasa, też Pierdółki i mąż starej Pierdółkowej

      Uprzejmie podpowiadam: Progi zwalniające są drogie, taniej będzie wykopać rowki, też zwalniające. 😆

  4. Zamiast swiatel w konopnicy powinno byc rondo i by sprawe zalatwilo a jak projektant i urzednicy barany to teraz każdy się meczy

    • O dokładnie. Tylko by te wsiury LUB się pozabijały, jakby zobaczyły coś okrągłego na drodze…

  5. tak rondo jak w Kołbieli co wiecznie są korki

    • Estakada. Bo w Polsce jak coś nie jest zakazem, nakazem, albo rozwiązaniem dla idiotów, to nic się nie da zrobić…

    • To chyba nie chcesz sobie wyobrazić co byłoby w Kołbieli jakby nie było ronda, tylko zwykłe skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną? Na całym zachodzie buduje się masę rond, nie ma szybszego kolizyjnego skrzyżowania.

  6. Jedynym rozwiązaniem jest zbudowanie w tym miejscu wiaduktu( ślimaka) z pasami dodatkowymi do włączania się do ruchu żadne rado żadne światła tam nic nie pomogą ale to dla urzędników za duży koszt bo by nie było później kasy na premie

  7. Po pierwsze światła w Konopnicy miały ułatwić wyjazd w kierunku Lublina z 747, oraz co najważniejsze wpłynąć na bezpieczeństwo na tym skrzyżowaniu gdzie nie było dnia bez kolizji. Jjedno i drugie zadanie spełniają. Co do korków – korki tworzyły się tam w szczycie na długo zanim ktokolwiek wpadł na pomysł modernizacji skrzyżowania Najbardziej korkuje się rejon skrzyżowania z Jana Pawła gdzie jezdnia przechodzi z dwu w jednopasmową jeśli wyjedzie sie po za ten rejon przy odpowiednim doborze przełożenia w aucie jedziesz do świateł przy kościele bez zatrzymywania i nie trwa to dłużej jak 5 – 10 minut. Najbardziej denerwują „kalkulatory” wyjeżdżające z 747 celujące w zielone przy Bełżyckiej jak się taki trafi to wyjedzie 4-5 aut a może dwa, trzy razy więcej.

  8. Zaraz skoncza obwodnice i po problemie

  9. Ulica jest dla każdego,jak mieszkańcy mają problem to niech zmienia miejsce zamieszkania!!! A nie tylko marudzenie i marudzenie.

    • Zgadza się a Ty jako kierowca zobowiązany jesteś do jazdy zgodnie z przepisami czyli max 30 wtedy zapewniam Cię, że mieszkańcy nie będą stresować się o swoje dzieci i hałas będzie mniejszy……

  10. Ta sygnalizacja tylko i wyłącznie zakorkowała al.Kraśnicką i nic poza tym. Kiedyś stało się od Bełżyc w korkach ale zawsze ktoś przepuścił , a teraz stoi się jeszcze dłużej bo jest mała przepustowość na światłach. Dobrze to może zrobili tylko sierotom co się boją i nie umieją jeździć , owszem czasami trzeba było tam na wydrę wyjeżdżać , ale przynajmniej od Lublina korków nie było , a tak finał jest taki jak opisany w materiale wyżej , pozdrawiam