Zajechał drogę bmw, wyskoczył z auta z dwoma kosami, wybił szybę w samochodzie. Groził kierowcy i pasażerom śmiercią, ci ratując swoje życie musieli uciekać. Wczoraj napastnik został zatrzymany.
Zaraz…. Jechał sam, przestraszył się, że w innym samochodzie jest więcej osób więc postanowił… Zaatakować? To się kupy nie trzyma! Jego powinni na jakąś obserwację wysłać.
Bławat
Te ciągłe wypadki BMW, więc poczuł się osaczony i jak kogut, pokazał jakie ma kosy, zapiał i odleciał.
R.
Najlepszą obroną jest atak. Zwłaszcza jak masz większą kosę. 😉
Wilki
Hahaha, nie mogę przestać się śmiać
Jasny gwint!!!
Cóż myśleć o fontasiu, który najpierw coś nawywija, a potem bierze ogonek pod siebie i na kolankach prosi o ukaranie.
ja
Od razu za kratami go umiescic i nie powinien juz nigdy byc na wolnosci.
HERBALIFE- to pranie mózgu! i niszczy wątrobe
kuźwa z kosą co za prymitywy
Paula
Hahahahahahahahaha „Mężczyzna tłumaczył, że zaatakował pasażerów bmw, bo przestraszył się ich przewagi liczebnej” o nie moge, jakis konkretny świr
Jaś
Ale z kolei okazuje się, że w betkach nie jeżdżą wcale takie kozaki. Trzech ich było i tak się przestraszyli jednego świra, że aż zadzwonili po policję… Żeby jeszcze miał pistolet! A te kosy to spokojnie można rozbroić bejsbolem albo tzw. „łapką”, ja rozumiem że w bmw można nie mieć gaśnicy albo trójkąta, ale żeby bez bejsbola jeździć?!
Czytelnik 112
To był pewnie rolnik który szukał swej miłości, do kosy. Frajer
Zaraz…. Jechał sam, przestraszył się, że w innym samochodzie jest więcej osób więc postanowił… Zaatakować? To się kupy nie trzyma! Jego powinni na jakąś obserwację wysłać.
Te ciągłe wypadki BMW, więc poczuł się osaczony i jak kogut, pokazał jakie ma kosy, zapiał i odleciał.
Najlepszą obroną jest atak. Zwłaszcza jak masz większą kosę. 😉
Hahaha, nie mogę przestać się śmiać
Cóż myśleć o fontasiu, który najpierw coś nawywija, a potem bierze ogonek pod siebie i na kolankach prosi o ukaranie.
Od razu za kratami go umiescic i nie powinien juz nigdy byc na wolnosci.
kuźwa z kosą co za prymitywy
Hahahahahahahahaha „Mężczyzna tłumaczył, że zaatakował pasażerów bmw, bo przestraszył się ich przewagi liczebnej” o nie moge, jakis konkretny świr
Ale z kolei okazuje się, że w betkach nie jeżdżą wcale takie kozaki. Trzech ich było i tak się przestraszyli jednego świra, że aż zadzwonili po policję… Żeby jeszcze miał pistolet! A te kosy to spokojnie można rozbroić bejsbolem albo tzw. „łapką”, ja rozumiem że w bmw można nie mieć gaśnicy albo trójkąta, ale żeby bez bejsbola jeździć?!
To był pewnie rolnik który szukał swej miłości, do kosy. Frajer
Kosynier XXI wieku.
O kurde , tamtędy trzeba jezdzić pojedynczo .
kosynier to był!
Albo ktos napadl na bimmera w jego e60 ?