Służby ratunkowe szukały paralotniarza, który miał utknąć na słupie. Okazał się nim pracownik firmy energetycznej (zdjęcia)
15:06 14-02-2021 | Autor: redakcja

W niedzielę o godzinie 13:10 służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że w miejscowości Pliszczyn koło Lublina paralotniarz zaczepił o linię energetyczną i utknął na na jednym ze słupów wysokiego napięcia. Na miejscu interweniowała straż pożarna z Lublina i Świdnika Dużego, zespół ratownictwa medycznego, policja a także pogotowie energetyczne.
Zgłaszający wszystko mężczyzna wskazał znajdujący się w oddali wysoki słup, na szczycie którego rzeczywiście znajdowała się postać w jaskrawo zielonej odzieży. Kiedy udało się dotrzeć w to miejsce okazało się… że jest to pracownik firmy, zajmujący się mocowaniem przewodów, którymi będzie przesyłany prąd.
Jak nam przekazano, całe zdarzenie zostało zakwalifikowane jako fałszywy alarm, jednak w dobrej wierze.
(fot. lublin112)
Rzuca się ludziom na łeb ta izolacja… Aby patrzeć jak się gdzieś Matka Boska objawi.
Sekcie już się objawiła -w tęczowej koronie. Obnosili się z takim wizerunkiem już w zeszłym roku i myśleli, że dobrze robią 😉
Dobre!
Ale to pogotowie energetyczne nie mogło sprawdzić czy nie są prowadzone jakieś naprawy? Czy może każdy może sobie wejść na taki słup bez informowania nikogo.
Bo na słupie który jeszcze nie jest w ewidencji przesyłowej nie prowadzi się napraw. To nowo powstająca linia.
To jarek uczyl sie latac???
To ty spadłeś i dalej żyjesz bi masz łeb pusty
dobrze, że zareagował ktoś bo paralotniarzy sporo się kręci w okolicy lub zmęczonych.
znieczulicy nie było. brawo.
Co oni chlają w tym Pliszczynie?
Co w łapy wpadnie.
Denaturat, bo po co przepłacać.
Chyba lepiej jeden fałszywy alarm więcej, niż w sytuacji prawego zagrożenia jeden człowiek mniej…
Następny nadgorliwiec stawia bezpodstawnie na nogi służby …ukarać paru ndgorliwców przykładnie ,za wzywanie do pracowników na dachu którzy „chcą chyba skoczyć z dachu ” ,czy takich jak ten przypadków, naglosnić w mediach że za niepotrzebne wezwanie służb jest mandat i szybko się skończy nadgorliwosć
A gdy RYCHU zasłabnie na chodniku to potraktujcie go jak śpiącego pijaka.
Niech zdycha w przekonaniu, że nie jesteśmy przecież „nadgorliwcami”.
dokładnie… RYCHU za komuny tak nauczony nie dziw się.
Co przyrównujesz zasłabnięcie na ulicy z czego 90 % to faktycznie naprane śpiochy do robotników na dachu. Ma rację RYCHU, same nadgorliwce monitoring wszędzie i dzwonią z byle pierdołą po służby, a podatnicy płaca. Ca za ludzie nie wiedzą, że nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
@LU oprócz czytania tylko komentarzy wypadałoby również przeczytać artykuł.
Mowa jest o człowieku widocznym na słupie energetycznym.
Bo to przecież takie normalne, że w niedzielne południe ktoś jest na takim nieoddanym jeszcze do użytku słupie.
A gdyby to był paralotniarz to niech sobie umiera bo przecież RYCHU karałby za nadgorliwość.
Lepiej być kilka razy nadgorliwym niż jeden raz nie zareagować i doprowadzić do tragedii.
milicjant do milicjanta:
– Ty, czy lotnia to ptak drapieżny?
– Nie wiem. A co?
– No bo wczoraj cały magazynek wystrzelałem, zanim puścił człowieka.
Kocham Was.