Dobrze mówi Sternik!
Dla tych co się zastanawiają nad oznaczeniem linek:
A może trzeba by fluorescencyjne bojki z napisem „uwaga brzeg – prosimy zwolnić aby nie uszkodzić sobie motorówki/skutera”, i „uwaga pomost”.
A w McDonaldzie na słomkach: „nie wkładaj do oka”.
W McDonaldzie (tylko, że amerykańskim) jakaś idiotka poparzyła się podaną kawą, skierowała sprawe do amerykańskiego sądu tłumacząc, że nie było informacji, że kawa jest gorąca, a sąd zasądził ponad 3 bańki baksów odszkodowania. Więc jak u nas w McDonaldzie znajdą się napisy typu:” nie wkładaj słomki do oka”, albo instrukcje użycia łyżki do jedzenia – wcale się nie zdziwię.
Dobrze mówi Sternik!
Dla tych co się zastanawiają nad oznaczeniem linek:
A może trzeba by fluorescencyjne bojki z napisem „uwaga brzeg – prosimy zwolnić aby nie uszkodzić sobie motorówki/skutera”, i „uwaga pomost”.
A w McDonaldzie na słomkach: „nie wkładaj do oka”.
W McDonaldzie (tylko, że amerykańskim) jakaś idiotka poparzyła się podaną kawą, skierowała sprawe do amerykańskiego sądu tłumacząc, że nie było informacji, że kawa jest gorąca, a sąd zasądził ponad 3 bańki baksów odszkodowania. Więc jak u nas w McDonaldzie znajdą się napisy typu:” nie wkładaj słomki do oka”, albo instrukcje użycia łyżki do jedzenia – wcale się nie zdziwię.