Wtorek, 07 maja 202407/05/2024
690 680 960
690 680 960

Ścieżka rowerowa się skończyła, wjechała na ulicę wprost przed skodę (zdjęcia)

Z licznymi obrażeniami ciała trafiła do szpitala młoda kobieta, która jadąc rowerem wjechała na ulicę tuż przed samochód osobowy. W miejscu wypadku występują utrudnienia w ruchu.

52 komentarze

  1. A za skodę kto zapłaci? ubezpieczenie OC rowerzystka miała? tylko kłopot teraz !

    • AC. A jak brak AC to się trzeba będzie po sądach użerać że sprawczynią, albo jej spadkobiercami.

      Inna sprawa to to, że widoczność tego przejścia dla pieszych od strony Robotniczej jest fatalna i ja tam zawsze mocno zwalniam.

      • Przejście faktycznie beznadziejne. Wyjeżdzasz z tuby a z boku wręcz należy się spodziewać rowerzystów, ponieważ tamtędy przebiega DDR. Jeśli chodzi o kierowcę, to szczęście w nieszczęściu że tam było zwykłe przejście, na którym rowerzystka powinna zdjąć swoje szanowne 4 litery z siodełka i przeprowadzić rower, więc po długich miesiącach latania po sądach może w końcu odzyska za naprawę.

    • przeważnie każdy domownik ma OC przy ubezpieczeniu domu/mieszkania

  2. Niestety rowerzyści są czasem nierozgarnieta plagą

  3. Maska, szyba, zderzak, nadkole, błotnik, atrapa a Bóg wie co pod spodem… przecież to lekko 15000-20000 zł !

    • Chłopie, zejdź na ziemię, to nie Porsche ani Ferrari – to plebsowóz w gnojowicy z welurkami w środku.

      • Pracuję w ASO tego plebsowozu i koszty mogą być właśnie takie. Szyba z robotą jak grzana to juz okolo 4-5k.

        • Ano właśnie.
          Bo szyba, szybą, ale ogrzewanie podłączyć, kamerę asystenta pasa ruchu/do czytania znaków/ustawiania świateł skalibrować, to samo z czujnikiem od wycieraczek. To nowy samochód, a nie wypierdziany 15-letni szrot z Niemiec… w wuj i ciut ciut techniki na pokładzie „plebsowozu”. Techniki, która 15 lat temu była co najwyżej w markach premium.

          Chciałbym do tego zauważyć, że to co tak sobie ładnie i wesoło na kabelku zwisa pod atrapą chłodnicy to pewnie czujnik (radar) od aktywnego tempomatu – też nietania rzecz, wręcz bardzo nietania.

      • Tomek znawca numer jeden xD Zagaszony jak pet

      • ja tam fordzikiem

        a tomcio czym jeździ? pochwali się..

      • Vw Jetta 2017. Stłuczka podczas cofania. Uszkodzona klapa bagażnika i zderzak. Lampy całe. Naprawa w ASO 7600zł. Mondeo 2011r titanium s. Stłuczka w 2013. Uszkodzona maska, atrapa, zderzak, lampa bixenon, lampa Led, halogen, jeden blotnik, felga. Szyba czołowa nie ruszonaNaprawa w ASO blisko 22 tys. zł. Znafffco

  4. do ON – nie są niestety nierozgarnietą plagą czasem. Ta plaga to nagminne jeżdzenie po chodnikach, przejeżdzanie przez przejścia dla pieszych i tak jak w tym przypadku udawadnianie swojej niezniszczalności …

    • Może nie „czasami są plagą” tylko „niektórzy plagą nie są a niektórzy są zawsze”.

  5. O ile nie uznają winy pana ze skody to rowerzystka ile plus minus wybuli na naprawę? ktoś potrafi obliczyc?

    • Na zachodzie Polski w takim miejscu jest po prostu zmontowana szykana dla rowerzysty

      • A to swoją drogą. Następny razem zjedzie tam jakiś dzieciak na rolkach. I skutek może być gorszy. Głupota użytkownika to jedno, ale projektant, jeżeli nie jest głupi, powinien tę głupotę wziąć pod uwagę.

        • Niedawno pokazywali zapis monitoringu z wypadku rolkarki na podobnym zbiegu ciągu pieszego i jezdni. Zanurkowała głową prosto pod koło auta.

        • A urzędnik który to odbierał jeszcze głupszy. Teraz już miesiąc prawie głowią się nad otwarciem przedłużeni Wrotkowskiej, z mostem na Grygowej jeszcze dłużej. „Tęgie” umysły parują, zobaczymy jaką fuszerę nam szykują.

  6. znając nasze prawo i kilka podobnych przypadków może się okazać ,że kierowca jechał za szybko ,że nie uważał itd i może wyjść na winnego 🙂

    • Eee – nie w tym wypadku.
      Nie wygląda, żeby przekroczył dozwolone „50”.
      Tam jest fatalna widoczność, więc zakładam, że zaczął hamować już po tym, jak walnął.

      • co ciekawe, jakby jechał z drugiej strony, to miałby dozwolone 30 😛

      • Fakt, że do wypadku doszło na PdP jest na niekorzyść kierującego skodą. W tym miejscu powinien zachować szczególną ostrożność. Może nie być tak łatwo, choć według mnie to 100% winy rowerzystki. A jak wiadomo, jeśli sprawa trafi do sądu to różnie może się skończyć.

        • To racja, że szczególna ostrożność przy przejściu dla pieszych.
          Fakt, że doszło do wypadku na przejściu a Pani jechała na rowerze a nie prowadziła pojazd to tylko dla niej gorzej. W dodatku stoją znaki informujące o końcu drogi rowerowej.

          Sam jeżdżę na rowerze a jeszcze więcej samochodem i widzę „walkę” i brak rozwagi obu grup do siebie nawzajem.
          Rowerzyści czują się bezkarni bo nie posiadają żadnych numerów identyfikacyjnych i w razie szkody czy wymuszenia to szukaj wiatru w polu. Rower reż powinien posiadać jakąś małą tablicę rejestracyjną.

          • Tak uważasz ,że rowerzysci czują się bezkarni i dlatego tak szarzują naewet kosztem utraty zycia czy zostania inwalidą . Dużo niestety mają za uszami kierowcy którzy nagminnie ignorują przepisy i wszędzie jeżzą zbyt szybko , kolejna sprawa to beznadziejna ifrastruktura która nie ułatwia zycia i rowerzysto i kierowcom. Ostanio jadąc DDR ul Nałęczowską po prawej stronie w kierunku al Krasnickiej koniączą się ddr wyprowadzono na jezdnię pod kątem prostym do jezdni dla mnie kompletnie bez sensu. Rowerzysta albo musi się zatrzymać i prawie wyprowadzić rower na jezdnię albo wyjeżdża na środek jezdni po czym skręca do prawej krawedzi. MIszczowie projektanci DDR chyba nie jeżdzą rowerami.

  7. Głupia c..a uważała że nadal jest na pierszeństwie BRAK ZNAJOMOŚCI PRAWA-PRZEPISÓW-SZKODZI

  8. Po za tym zapewne idiota który zaprojektował przejście nie przypuszczał że bedo takie wypadki. Wracaj do buroków a nie za deskę kreślarską srarchitekcie.

    • true, true.
      wyobraźnia tego projektanta na poziomie tej rowerzystki.
      przejście na wprost zjazdu z górki, pewnie to nie ostatni wypadek.

  9. Oprócz zdrowia straci i kilka ładnych tyś zł…
    Oby zyskała mózg…

  10. Skąd ci rowerzyści się biorą? Myślą, że przejazd przez jezdnię to przedłużenie drogi dla rowerów i mogą tak po prostu dalej jechać. Niepełnosprawni umysłowo czy co.