Samochód wpadł do rowu na trasie Lublin – Bełżyce (zdjęcia) 08:00 14-01-2019

Do zdarzenia doszło w poniedziałek przed godziną 8 na drodze wojewódzkiej nr 747 na wysokości miejscowości Pawlin, na trasie Lublin – Bełżyce.
Jak nas poinformowano, kierowca pojazdu marki Renault stracił panowanie na autem, które następnie zjechało z drogi i wpadło do przydrożnego rowu. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego i policja.
Kierowca pojazdu doznał niegroźnych obrażeń. W rejonie zdarzenia występują utrudnienia z przejazdem, na miejscu pracują służby ratunkowe. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
(fot. lublin112.pl)
Niech zgadnę rejestracja LOP ? – to by wiele tłumaczyło
Co by tłumaczył?
Tego idiotę co zaprojektował 2 metrowej głębokości rowy na wypadek wojny na tej trasie ??
But w podłogę i byle szybciej…
Brak śladów hamowania
Od kiedy droga 747 przebiega przez Pawlin ? Chyba ze o czymś nie wiem …?
na wysokości miejscowości Pawlin, czyt. ze zrozumieniem!!
kolejny wypadek w tym miejscu i znów napisane ,że Pawlin ,mimo tego ,że to RADAWIEC DUŻY!!!!!!
Napisane jest na wysokości Pawlina.
Od lat zwykło się mówić , że przystanek w Pawlinie i w dalszym ciągu tak kupuje się bilety w busach bo inaczej można dostać zje.kę, nawet tablice przez dziesiątki lat stały Pawlin , więc nie wiem o co niektórym chodzi?
Pawlin Radawiec to i to wiocha, o co wam chodzi ?
Na wysokości miejscowści Pawlin to też nie jest, bo po jednej i po drugiej stronie drogi jest Radawiec Duży. To można napisać, że na wysokości Radawczyka, bo przez pola to też tak będzie 😉
Teraz tak – jak jest droga nierówna, to wina nawierzchni i zarządcy.
Jak jest droga nieodśnieżona – to wina drogowców.
A jak bałwan wypadnie z pięknej, nowej, równej jak stół i regularnie odśnieżanej drogi, to czyja to będzie wina?
W tym miejscu mamy linię podwójną ciągłą. Kierowca Ranault jechał od strony Bełżyc w kierunku Lublina. Pytanie: jakim cudem znalazł się w rowie po lewej stronie drogi? Odpowiedź jest prosta: wyprzedzał na podwójnej ciągłej i spanikował widząc nadjeżdżające z naprzeciwka samochody…
Wyprzedzając uderzył w przepust i przeżył? Ludzka wyobraźnia nie zna granic.
po jakiego grzyba wykopały takie rowy ! co zryty beret to projektował !