Ruszyła przebudowa „Tatarówki”. Prace nie obejmują jednak całego odcinka drogi (zdjęcia)
20:38 16-08-2023
Rozpoczęła się przebudowa tzw. „Tatarówki”, czyli drogi powiatowej z Lublina do Zemborzyc Tereszyńskich. Prace te były od lat wyczekiwane przez kierowców, którzy narzekali na stan nawierzchni. Jest ona pełna dziur i kolein, spory problem stanowi również brak chodników. Co więcej, z roku na rok rośnie tam ruch pojazdów.
Z drogi tej korzystają nie tylko mieszkańcy intensywnie rozbudowującej się dzielnicy Zemborzyce, jak również Zemborzyc Dolnych i Wojciechowskich, lecz pełni ona również rolę południowej obwodnicy miasta. Łączy bowiem trasę Lublin – Kraśnik z ul. Krężnicką i dalej z Zemborzycką.
W ramach inwestycji zostanie m.in. wykonana nowa nawierzchnia z betonu asfaltowego, powstaną chodniki i ciągi pieszo – rowerowe, przejścia dla pieszych oraz odwodnienia. Przebudowane będą również skrzyżowania z drogami gminnymi oraz oświetlenie.
Prace obejmują jednak tylko odcinek o długości 4 km, znajdujący się na terenie gminy Konopnica. Pozostałe 900 metrów to z kolei ul. Pasieczna w Lublinie. W planach jest również remont pozostałej części trasy, jednak w tym przypadku będzie to już inwestycja miasta. Kiedy zostanie zrealizowana, na razie nie wiadomo.
To Żuk się nie dołączył? Może buduje tor samochodowy, he, he…
Pewnikiem będzie podobnie jak z ul. Zorzy. Której połowa należąca do gminy (chyba Głusk) została wyremontowana. Natomiast zęby wypadają kiedy jadzie się tą samą ulicą tylko po części należącej do miasta.
Zapomnijcie o ulicy zorzy. Jest to temat którego nie doczekają nawet wasze dzieci….
Wszyscy doczekają remontów. Trzeba tylko Żuka znowu wybrać a jeśli nie może już kandydować, to kogoś z jego sprawdzonej ekipy. W końcu czego się nie dotknęli, to sukces murowany: dworzec, buspasy, CSK, beton na deptaku.
Czyli powiat to coś lepszego niż miasto. Bo miasto się zupełnie nie modernizuje a drogi powiatowe to zupełnie coś innego. Wstyd dla władz miasta a utrapienie dla jego mieszkańców, którzy jednak kiedyś nie pomyśleli że może być inaczej.
Jak się głosuje na partie żeby tylko ci drudzy nie wygrali, bo tak w telewizji mówią, a nie na kompetentnych, rzutkich ludzi to takie mamy władze na każdym poziomie
Wiadomo gdzie peło tam długi i dno.
Lublina nie stać, wincyj pierdół.
Wszystko dookoła rozwija się świetnie a w Lublinie jakoś niewiele się dzieje. Chyba obowiązuje dalej hasło „pieniędzy nie ma i nie będzie” Jak się walczy z rządem to tak wychodzi 🙁