Rondo Mohyły: Kierowca busa zasłabł. Pojazd zderzył się z osobówką
00:06 16-08-2015
Do zdarzenia doszło w sobotę kilka minut przed godziną 22 na rondzie Mohyły. Kierujący pasażerskim busem marki Mercedes, jadąc od strony ul. Ruskiej w kierunku ul. Lwowskiej, wjechał w hondę oczekującą na wjazd na skrzyżowanie.
Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe i policja. W hondzie podróżowały dwie osoby dorosłe oraz dziecko, zaś busem jechał sam kierowca. Na szczęście po przeprowadzonych badaniach okazało się, że nikt w zdarzeniu nie ucierpiał.
Jak wstępnie ustalono kierowca busa prawdopodobnie zasłabł. Kierujący pojazdami byli trzeźwi. Przez kilkadziesiąt minut nie było przejazdu ul. Podzamcze w kierunku ul. Unickiej.
Galeria zdjęć
2015-08-15 23:51:54
(fot. lublin112.pl)
Nikt nadal tego nie kontroluje. Kierowcy busów jeżdżą po kilkanaście godzin dziennie co w tych upałach daje dodatkowo znać o sobie. Takich zdarzeń nie unikniemy jeżeli nie będzie przestrzegany ograniczony przepisami czas pracy. Co z tego ,że na kółku tachografu wszystko jest w porządku i kierowca mieści się w 10 godzinach pracy jeśli wcześniej np. przez kilka godzin jeździł np. taksówką lub autobusem. W tym układzie praca trwa po kilkanaście godzin dziennie. Strach wsiadać do takich pojazdów.
Zdrowia poszkodowanym i więcej myślenia dla tych, którzy uważają, że mogą jeździć całą dobę (często na wspomagaczach).
Niestety masz racje Rally – zbyt często nie przestrzegany jest czas minimalnego odpoczynku – czyli 8 godzin.
tego nie unikniemy ze pracuja tyle godzin bo chca miec prace i pieniadze np. wycieczka do Wloch autokarem w Cieszynie zamieniaja sie ten co jechal z Wloch wsiada jako wypoczety i wraca do Wloch drugi jako wypoczety wraca z powrotem do Lublina i wszyscy o tym wiedza i nic nie robia tylko czekaja na ;efekty; takiej jazdy a ze wypadkow jest malo to sprawy nie ma dopiero jak ktos zginie to sa wszedzie kontrole a to jest za pozno