Rolnictwo w województwie lubelskim w perspektywie Wspólnej Polityki Rolnej (zdjęcia)
08:12 28-02-2024
Plan Strategiczny dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027 (WPR) skupia się głównie na ekologii i promocji przedsiębiorczości na wsiach. Wdrożenie obecnej perspektywy pomoże osiągnąć istotne cele, takie jak wzrost znaczenia produkcji europejskiej żywności w skali światowej, rozwój społeczności wiejskich, a także zrównoważenie rolnictwa pod kątem środowiskowym.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawiło propozycję stawek ekoschematów obszarowych, które będą wypłacane w ramach dopłat bezpośrednich za 2023 rok. Ekoschematy jako roczne, płatne praktyki są dostosowane do warunków i potrzeb krajowych, ale poddane ocenie przez Komisję Europejską pod kątem realizacji celów środowiskowych i klimatycznych nowej WPR – ochrony zasobów gleby, wód, klimatu, dobrostanu zwierząt, różnorodności biologicznej w produkcji rolnej – są szansą dla rolników.
Główny specjalista Biura Działań Społecznych i Środowiskowych Płatności Bezpośrednich OR ARiMR Lublin Eryk Kowalik przedstawił ekoschematy w kontekście perspektywy płatności obszarowych na 2024 rok. Następnie Inspektor Rolnictwa Ekologicznego Michał Potręć przybliżył temat integrowanej produkcji roślin i nowoczesnego systemu jakości żywności. O odmianach zalecanych do uprawy na terenie województwa lubelskiego w perspektywie Wspólnej Polityki Rolnej opowiadał dr inż. Piotr Pszczółkowski.
– Rzetelna wiedza na temat sytuacji w rolnictwie w województwie lubelskim jest niezbędna do podejmowania skutecznych decyzji zarówno przez prowadzących działalność gospodarczą w tym sektorze, jak i przedstawicieli władz regionalnych i lokalnych zajmujących się polityką rolną – mówił członek zarządu Zdzisław Szwed.
O dogodnych warunkach do prowadzenia działalności rolniczej na Lubelszczyźnie (głównie produkcji roślinnej) decydują przede wszystkim korzystne czynniki glebowo-klimatyczne czy duży udział użytków rolnych (1413 tys. ha). Potencjał przyrodniczy regionu jest znacznie korzystniejszy w porównaniu do średnich wartości w Polsce. Jakość gleb, warunki wodne, agroklimat i rzeźba terenu mają wpływ na to, że Lubelskie jest liderem wielu upraw rolniczych i sadowniczych, m.in. malin, porzeczek i agrestu. Pierwsze miejsce zapewniają nam wysokie zbiory owoców z krzewów i plantacji jagodowych, które w 2018 r. wyniosły 241 tys. – to aż 41,7% zbiorów krajowych.
W Lubelskiem produkuje się też najwięcej w kraju roślin strączkowych jadalnych (60,2 tys. ton), głównie fasoli i grochu. Stąd pochodzi aż 43,6% krajowych zbiorów tych roślin. Nasz region zalicza się również do ścisłej elity największych producentów rzepaku i rzepiku, których w 2018 r. dostarczyliśmy na rynek 336 tys. ton, czyli 15,3% krajowej produkcji (drugie miejsce w Polsce) oraz owoców z drzew (trzecie miejsce w Polsce).
Konferencja odbyła się we współpracy z Lubelską Izbą Rolniczą oraz Centralnym Ośrodkiem Badania Odmian Roślin Uprawnych Stacja Doświadczalna Oceny Odmian w Ciciborze Dużym.
Znowu pier(****)lą głupoty
Podobno na kukurydzę z ukrainy nawet ryby nie chcą brać :-))
Ale cukier jest co raz tańszy, choć pakowany w polskie torebki, (że niby ten lepszy bo polski)
Podej źródło a jak nie to przestań bredzic jak ksiąc w kościele.
właśnie, przestań bredzić, piszesz się nie: ksionc, ino: ksiądz
Mój ksionc mnie bez gumy bierzmuje.
Każdemu sie może zdarzyć… 😆
Jak coś wiesz zgłoś na policję.
To ty nie wiesz, że katolickiej Polsce od zgłaszania na policję są członkinie Kółek Różańcowych ?
Przejęły tą funkcję od zdelegalizowanego ORMO.
Twoja matka tak ma.
Nie wiem, Jasiu, bo zmarła blisko 50 lat na zad
Wspólna polityka rolna to katastrofa dla polskiego i europejskiego rolnictwa.
Zwłaszcza dla polskiego rolnictwa, które ponoć za cholerę się nie opłaca, bez dopłat.
Ciekawe skąd oni biorą, żeby dokładać do ponoć nierentownych upraw i hodowli…
Pożyczki bierze się z banku ciołku.
Przyszli,pogadali o d… Maryni i tyle.O strajkach i problemach rolników nawet się nie zająknęli.
Zebrały się dzbany z namaszczenia łunii i gefraitera PO-gadali,PO-stękali, skasowali kasę za spęd a prawdziwe rolnictwo mają głeboko w życi .. !!!! Z kąd się oni biorą i na POdstawie jakiego klucza są dobierani do miesznia i głoszenia tych wymóżdżeń pseudo żywnościowych .??? Dziw, że jeszcze są chętni do słuchania – no chyba, że organizują to sami dla siebie albo na zasadzie płatnych klakierów .
Pisowski d*bilu! Ze zdjęć widać, że brylowały gnomowe pachołki z zarządu województwa. Ale fakt faktem prawdziwi rolnicy są na manifestacjach a tam aparatczycy zorganizowali wiec przed wyborami! 8*
a co zielonym ładem ? flagowy program PIS , co na to Prezydent ? może veto ? dalsza destabilizacja Polski
Precz z Unią europejską i tfuskiem raz na zawsze ile można się patrzyć na to złodziejstwo.
Ptaszki,pszczòlki,krzaczki to przyszlosć naszego rolnictwa i logistyka cukru i kukurydzy z pewnej krainy.