Wczoraj w Lubelskim Centrum Konferencyjnym odbyła się konferencja pt. „Wyzwania dla lubelskiego rolnictwa i możliwości, jakie oferuje Wspólna Polityka Rolna”.
W piątek w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubelskiego odbyła się konferencję prasowa z udziałem radnych Sejmiku Województwa Lubelskiego oraz przedstawicieli protestujących rolników. Konferencja była poświęcona m.in. wnioskowi o zwołanie nadzwyczajnej Sesji Sejmiku Województwa Lubelskiego w sprawie tragicznej sytuacji w rolnictwie.
Zapowiedziano podjęcie kolejnych kroków zmierzających do uszczelnienia granicy polsko-ukraińskiej w kontekście transportu produktów rolnych i rolno-spożywczych. Najbliższe działania mają dotyczyć cukru, jaki w dużych ilościach zaczął być zwożony do Polski z Ukrainy.
Służby sprawdzają, czy firmy z naszego regionu przywoziły z Ukrainy produkty rolne objęte zakazem. Tego typu informacja trafiła do ministerstwa rolnictwa.
Po problemach z ukraińskim zbożem rolnicy zauważają niepokojącą sytuację dotyczącą importu zza naszej wschodniej granicy cukru. W związku z tym postanowili reagować już teraz, aby uchronić rynek przed destabilizacją.
Lubelscy przedstawiciele Konfederacji Bartłomiej Pejo oraz Rafał Kulicki odnieśli się do sprawy związanej z importem zboża z Ukrainy. O problemach polskich rolników mówili przy targowisku na ul. Ruskiej.
Problem niekontrolowanego przywozu żywności z Ukrainy do Unii Europejskiej musi być rozwiązany jak najszybciej - informuje Platforma Obywatelska. Dodaje, że wspólnie z Agrounią przygotowuje wizytę Michała Kołodziejczaka w Brukseli.
Coraz częściej policjanci dostają zgłoszenia o kradzieży płodów rolnych z pól. Tym razem wpadł sprawca kradzieży pomidorów. Zapewniał, że liczył na domowy ketchup.
Jak poprawić sytuację rolników, zwłaszcza z Lubelszczyzny, wskazywali dziś przedstawiciele Konfederacji. Podkreślali, że polski rolnik jest naprawdę przedsiębiorczy, co już nie raz udowadniał. Dlatego przywrócenie prawdziwej konkurencji i powrót uczciwych zasad sprawi, że rolnicy sami sobie już poradzą.
Każdego roku, okres żniw to czas kiedy dochodzi do pożarów: słomy, zboża na pniu, kombajnów i pras rolniczych do słomy. Jak dotychczas na terenie powiatu zamojskiego nie odnotowano tego rodzaju pożarów. W ubiegłym roku było 15 takich zdarzeń, w tym dwa dotyczyły sprzętów rolniczych (kombajnu zbożowego i prasy rolującej).
W powiecie biłgorajskim na ukończeniu jest sadzenie tytoniu. Jest to zagłębie upraw tej rośliny nie tylko w naszym regionie, lecz w całym kraju. W niektórych miejscowościach zajmuje się tym nawet 90 proc. mieszkańców.
Na fatalną sytuację w rolnictwie oraz zagrożenia wynikające z tego powodu wskazywali dziś rolnicy z naszego regionu oraz europoseł Krzysztof Hetman. Oberwało się rządowi za brak reakcji. Dlatego ma zostać złożony wniosek o wotum nieufności dla ministra rolnictwa.
Włożyli w uprawy masę pracy i pieniędzy, w ciągu kilku minut prawie wszystko poszło na marne. Gradobicie wyrządziło sporo szkód w rolnictwie.
Rolnicy z Lubelszczyzny rezygnują z hodowli zwierząt, przestawiają się na produkcję roślinną - tak wynika z największego rolniczego badania statystycznego. Wśród upraw zaczyna królować rzepak.
W środę 20 kwietnia Rada Ministrów przyjęła uchwałę powołującą do życia Krajową Grupę Spożywczą. Będzie ją tworzyć 15 wiodących spółek, podzielonych na sześć segmentów. Jak zaznacza minister aktywów państwowych Jacek Sasin, nowy podmiot będzie dawał polskim rolnikom bezpieczeństwo.