Wtorek, 14 maja 202414/05/2024
690 680 960
690 680 960

Przez kilka miesięcy nic się nie zmieniło. Mieszkańcy muszą nadal żyć w hałasie z pobliskiej myjni (wideo)

Wiosenna aura sprawia, że na myjni samochodowej przy ul. Ametystowej w Lublinie pojawia się coraz więcej samochodów. Powraca problem hałasu, z którym muszą żyć mieszkańcy pobliskich bloków. Miasto obiecało ponad pół roku temu, że zajmie się sprawą. Co z tych obietnic wynikło?

37 komentarzy

  1. A gdzie ci mieszkańcy myją swoje samochody

    • Nie jest problemem mycie ale włączanie głośnej muzyki podczas mycia aut, bez względu na porę dnia.

  2. Mieszkańcy mają w doopie wasze pomiary

  3. Serio???? Dużo gorszy hałas generują jeżdżące ul. Bursztynową samochody niż ta myjnia…. Znajdzie się kilka moherowych jęczydusz, którym wszystko przeszkadza pod oknami i afera na cały Lublin… A tak naprawdę tej myjni prawie nie słychać w pobliskim bloku…

  4. a to video czego ma dotyczyć sprzedaży rowerka czy jak ??? bo nierozumiem …. myje tam swoje samochody i nadal będę tam mył a wszyscy wiedzą gdzie mieszkam i mnie nic nieprzeszkadza…. idąc takim tokiem myślenia to trzeba zaorac stokrotki wszystkie na osiedlu bo mój chomik dostaje stresu na sygnał klikania cen na kasie ….. Pozdrawiam Bliski Mieszkaniec Myjni !!!!!

  5. Jastrząb skurczywyk

    Mieszkałem kiedyś obok myjni i mi się podobało uspokajał mnie szum wody w nocy łatwiej zasnąć było i wgl

  6. Zgadnijcie kto jest właścicielem tego syfu? Jeden z prezydentów miasta to jego ojciec. Miasto nic z tym nie zrobi.

  7. Dziadersom nawet pierdnięcie z ulicy przeszkadza.

  8. Niedawno tam bywałem wieczorami i bardziej od myjni przeszkadzały mi psy na tym osiedlu. Wieczorem cały czas było słychać szczekanie. Psy na spacerze i te na balkonach które szczekały jedne na drugie. Za to ktoś powinien się wziąć. Nie potrafisz psa upilnować to się pod miasto przeprowadź albo płać za zakłócanie ciszy.

    • To prawda! Nawet jak nowe, ładne, spokojne osiedle to pełno ludzi z psami, którzy kompletnie nie potrafią nad nimi zapanować. Biorą jako zachciankę, a potem problemy mają wszyscy. Od hałasu po blokowanie ruchu. Ludzie! Więcej empatii dla siebie nawzajem.

  9. kronikidewelorozwoju

    Cwaniactwo na folwarku to gatunek chroniony, za to „plebs” ma do powiedzenia tyle, ile drzewo za rządów Rębajły z Jakubowic.

  10. nic nie zrobią bo mafia pisoska ma kase na daniny z podatkuw