Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024
690 680 960
690 680 960

Przeszkadzało mu szczekanie psów. 86-latek chciał otruć czworonogi

Policjanci z Lublina zatrzymali 86-latka, który odpowie za próbę uśmiercenia dwóch psów. Mężczyzna przyznał się, że podrzucił zatrute mięso, bo przeszkadzało mu szczekanie czworonogów.

28 komentarzy

  1. Właściciel winien tych psów. Jego własność jego obowiązek.

    • Tak? Właściciel winny, że jakiś dziad chciał mu zwierzęta otruć? Przepraszam bardzo, ale co to za upośledzona logika? Od kiedy psom nie wolno szczekać na, z tego co zrozumiałem, prywatnej posesji? Mogą nawet „Baby” Justina Biebera śpiewać i nic komu do tego. Mógł zgłosić zażalenie, a nie od razu próbować skazać zwierzęta na powolną i bolesną śmierć – bo uwierz mi, taka właśnie jest i niestety widziałem to na własne oczy.

      • „dziad” nie powinien truć zwierząt a raczej mu tego nie wolno, zgadzam się, ale że psom wolno ZAWSZE szczekać na prywatnej posesji to się średnio zgadzam, sporadycznie jak szczeknie to przeżyję … ale przyjeżdża taki do sąsiadów na szczęście tylko w gości: „gęba” mu się nie zamyka, szczeka non stop, ujada bez sensu, powód jest mu tylko znany, nikt nie może z sąsiadów wyjść na własną działkę (a właśnie – na własną!) bo drze ryja bez sensu parę metrów dalej, nikogo nie ma na dworze, też drze ryja, więc nie dziwię się trochę, że niektórym nerwy puszczają, tylko, że nie wolno załatwiać tego w ten sposób, jeden ze znajomych wysłał psa na szkolenie, bo też tak ujadał… dziwne bo poskutkowało, więc proponuję tej pani wysłać pieski na szkolenie jak sama nie potrafi wyszkolić, żeby nie szczekały bez powodu

  2. Starszym ludziom wszystko przeszkadza (LSM), psy, koty, dzieci, młodzież do wszystkiego są w stanie się przyczepić.

  3. No i to skomentować trudno.
    Z jednej strony trucie psów to bestialstwo, z drugiej właściciele niektórych czworonogów za nic mają zasady współżycia społecznego i pozwalają swoim podopiecznym ujadać po nocy.

    Może bardziej bym się solidaryzował, gdybym nie miał sąsiada, którego psy słyszę co nocy z odległości ponad 150 metrów… jego sąsiedzi „przez płot” muszą być wręcz przepełnieni wdzięcznością i szczęściem z posiadania tak „nieuciążliwego” sąsiada.

  4. A ja faceta rozumiem. Miałem po sąsiedzku psa, który spał cały dzień, a potem przez całą noc dziamolił. Środek lata, a wszyscy wokoło zamykali okna.
    Pies to pies, żaden członek rodziny. Jak ktoś ma popaprane stosunki międzyludzkie potrzebuje stworzenia, które będzie widziało w nim autorytet, ale to ciągle tylko pies.

  5. mi przeszkadzają PISuary , nie biorę 500+ , nie dostanę 500 na wyjazd dzieci , muszę aby robić na próżniaków wyborców , precz z tą zarazą , dlaczego pracującym nic sie nie należy ? dzieci mam dorosłe i mam aby robić na nierobów ….

    • Mnie przeszkadza taki kundel jak ty, szczeka bez powodu, tylko ma roszczeniowe podejście i powinno być to karane z górnej półki karą??

      • Roszczeniowe? Bo nie chce robić na przyszłą i obecną patolę? Wiesz co to znaczy roszczeniowe? czy jesteś za gł**ia? Bo komentarz za pewne pisała baba z niewychowanymi bachorami bo takim się wszystko należy w tym kraju.

    • Za twoje hemoroidy PiS też odpowiada? ?

  6. Mam to samo ale zrobię to inaczej.

    • Funkcjonariusz Dariusz

      Poszło zgłoszenie z IP kretynie.

      • Ale o co się pultasz???? Jeszcze nie wiesz co on zrobi?? Może ma dobry zamiar????jaki z ciebie funkcjonariusz???jak nie umiesz logicznie myśleć???

      • Art. 227. Kto, podając się za funkcjonariusza publicznego albo wyzyskując błędne przeświadczenie o tym innej osoby, wykonuje czynność związaną z jego funkcją, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

        Uściślij jakim jesteś funkcjonariuszem ?
        I kto tu jest kretynem ?

  7. Bezwzględnie więzienie 3 lata.

  8. Psy w mieście powinny być zakazane. Zwłaszcza w blokach. Srają gdzie popadnie, wychodzą z nimi 2 razy w ciągu dnia. Kalectwo u tych psów widać na odległość. Sam mam owczarka. Robi po naście kilometrów dziennie, ma hektar trawnika, drzewa pod które może się wyszczać bez stresu. Ale jak widzę ludzi w blokach z dużymi rasami to mnie szlak trafia. Jak można robić zwierzęciu taka krzywdę. Otyłe, bez życia. Jedyna przyjemność to jak postawi klocka przy spacerze 100 metrowym wokół bloku. Uwielbiam psy a trzymanie ich na kilku metrach jest tylko zrealizowaniem celu posiadania zabawki. To jest po prostu chore. Powinno się taki podatek narzucić od posiadania psa w bloku żeby się właściciel dwa razy zastanowił nad krzywdzeniem zwierzęcia.

    • Tak samo bachory. Ludzie z gówniarstwem mają za nic spokój sąsiadów czy jakiekolwiek reguły wspólnego życia. Święte krowy i największe osiągnięcie, na czas nie wyjąć. Wycie po nocy. skakanie i walenie zabawkami, wrzaski. Podrosną to raban na całe osiedle, mamusie wysadzają gówniaki srać ludziom pod okna, i jeszcze osrane chusteczki się walają. Pielucha osrana w śmietniku koło klatki – norma. Bachory do 23 w wakacje wyją pod oknami, bo rodzice zajęci. A powiedz coś takim to ALE TO DZIECKO!!! Potem jeszcze starsze to chlanie pod blokiem, plucie, patologia. Wieś i niech bachory się wyżywają na podwórku, a nie zatruwają życie normalnym ludziom, którzy pracuję, a nie tylko leżą i ciągną socjal, i grzmocą się bez kondoma. Na dzieci trzeba mieć warunki.

    • Łukasz podzielam Twoje zdanie , myślisz logicznie bo jesteś wraźliwy na zło , ja równieź taką mam osobowość.

    • A ty mieszkasz z tymi psami w bloku, że taki zorjętowany jesteś. Podobno masz dom na wiosce to co cię obchodzi jak w mieście żyją, zajmij się koszeniem trawy i odpiepsz się od normalnych ludzi. Hektar to ty masz buraków za stodołą a nie trawnika. Pies, który lata tylko po podwórku musi być fest szczęśliwy znawco psów od siedmiu boleści.

  9. Całkowicie rozumiem seniora. Ten akt desperacji jest wynikiem braku skutecznej reakcji odpowiednich służb i braku ochrony niewinnych ludzi, którzy chcą żyć w spokoju.

  10. A co psy miały miauczeć?