Po raz kolejny na przejściu dla pieszych w pobliżu młyna Krauzego doszło do wypadku. Tym razem potrącony został rowerzysta. Przejeżdżał na drugą stronę ulicy.
Ta – a utrudnienia trwały w najlepsze jeszcze po ósmej, bo zjeżdżający z Kaliny i Podzamcze blokowali rondo pod Zamkiem (i rondo Mohyły).
Przez pusty czerep rowerzysty (pięknie odbity na szybie Fiata) sporo osób dzisiaj dojechało do pracy z poślizgiem (jak dodamy do tego fajerwerki pod Dworkiem Grafa i kilka stłuczek ekstra.
Aleja Kleja
Wypadki zawsze mogą się zdarzyć. Trzeba to uwzględnić jadąc do pracy.
Kuba
Akurat ja nie jechałem do pracy, ale każdy ma jakieś plany i każdy gdzieś chce dojechać.
Do tego masa osób pracuje „od – do”, a nie na zasadzie „zrobionej pracy” i oni dużej elastyczności w czasie dojazdu do pracy nie mają, a policja mogłaby pilnować, czy przypadkiem wjeżdżający na skrzyżowanie nie blokują go nieprzepisowo, kawałek „za” miejscem wypadku.
Tak
Mandat dla obu?
Aleja Kleja
Nie
noo
Słabe pytanie. Kto wypłaci odszkodowanie kierowcy pojazdu samochodowego, że kaskader jechał po chodniku czy tam przejściu dla pieszych?
JaNusz
Po co mi musk,mam łoweł
nie lewak anty PIS -won z Polski
jednego kaskadera mniej ma czas na zastanowienie się nad przepisami i niech płaci za auto , kiedy OC dla rowerzystów ?
niby Ja
I bardzo dobrze. Nie dość że po przejściu dla pieszych, to jeszcze chciał wymusić pierwszeństwo nad prawidłowo jadącym autem.
Dziadek Józek ze Slamsowa
Cyklista został potrącony, trafił do szpitala i… pierwszeństwa nie miał (!)
A ile to dziecko specjalnej troski latek miało?
witold janusz
A cyklista jakiej nacji?
Odi Profanum Vulgus
Powinien był przejechać po tym przejściu samochodem, to by nie było problemu.
Odi Profanum Vulgus
Ja tam jak dojeżdżam autem do przejścia dla pieszych, to zachowuję szczególną ostrożność i nie liczę na to, że jak trafię na przejeżdżającego po pasach rowerzystę, to będzie to dorosły i wtedy będę mógł triumfalnie odtrąbić jego winę, a nie na dziecko do lat 10, które ma pełne prawo przejeżdżać i wtedy to ja będę uznany winnym.
Liczę się też z tym, że po przejściu może przejeżdżać ktoś na rolkach, deskorolce, elektrycznym wózku inwalidzkim tradycyjnej hulajnodze i będzie poruszał się z prędkością podobną do rowerzysty.
Ale co ja tam wiem. Powinienem jak ta obywatelka Ukrainy i większość Polaków – klapki na oczy i aby dalej, aby szybciej, aby do przodu.
olo
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu, wystarczy żeby wszyscy poruszali się zgodnie z przepisami.
skoro wolał wjechać komuś pod koła jego wola xD
Ta – a utrudnienia trwały w najlepsze jeszcze po ósmej, bo zjeżdżający z Kaliny i Podzamcze blokowali rondo pod Zamkiem (i rondo Mohyły).
Przez pusty czerep rowerzysty (pięknie odbity na szybie Fiata) sporo osób dzisiaj dojechało do pracy z poślizgiem (jak dodamy do tego fajerwerki pod Dworkiem Grafa i kilka stłuczek ekstra.
Wypadki zawsze mogą się zdarzyć. Trzeba to uwzględnić jadąc do pracy.
Akurat ja nie jechałem do pracy, ale każdy ma jakieś plany i każdy gdzieś chce dojechać.
Do tego masa osób pracuje „od – do”, a nie na zasadzie „zrobionej pracy” i oni dużej elastyczności w czasie dojazdu do pracy nie mają, a policja mogłaby pilnować, czy przypadkiem wjeżdżający na skrzyżowanie nie blokują go nieprzepisowo, kawałek „za” miejscem wypadku.
Mandat dla obu?
Nie
Słabe pytanie. Kto wypłaci odszkodowanie kierowcy pojazdu samochodowego, że kaskader jechał po chodniku czy tam przejściu dla pieszych?
Po co mi musk,mam łoweł
jednego kaskadera mniej ma czas na zastanowienie się nad przepisami i niech płaci za auto , kiedy OC dla rowerzystów ?
I bardzo dobrze. Nie dość że po przejściu dla pieszych, to jeszcze chciał wymusić pierwszeństwo nad prawidłowo jadącym autem.
Cyklista został potrącony, trafił do szpitala i… pierwszeństwa nie miał (!)
A ile to dziecko specjalnej troski latek miało?
A cyklista jakiej nacji?
Powinien był przejechać po tym przejściu samochodem, to by nie było problemu.
Ja tam jak dojeżdżam autem do przejścia dla pieszych, to zachowuję szczególną ostrożność i nie liczę na to, że jak trafię na przejeżdżającego po pasach rowerzystę, to będzie to dorosły i wtedy będę mógł triumfalnie odtrąbić jego winę, a nie na dziecko do lat 10, które ma pełne prawo przejeżdżać i wtedy to ja będę uznany winnym.
Liczę się też z tym, że po przejściu może przejeżdżać ktoś na rolkach, deskorolce, elektrycznym wózku inwalidzkim tradycyjnej hulajnodze i będzie poruszał się z prędkością podobną do rowerzysty.
Ale co ja tam wiem. Powinienem jak ta obywatelka Ukrainy i większość Polaków – klapki na oczy i aby dalej, aby szybciej, aby do przodu.
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu, wystarczy żeby wszyscy poruszali się zgodnie z przepisami.