Prezydent Lublina o rolniczych protestach: „Wydałem zakaz zgromadzenia, które miało trwać przez 3 miesiące”
10:51 19-03-2024
– Rozumiem postulaty rolników, dlatego nie sprzeciwiałem się, gdy zapowiadali krótkotrwałe protesty, zwłaszcza, że służby zarządzanie kryzysowe, wspólnie z nimi, wypracowały taką ich formę, która zapewniała bezpieczeństwo mieszkańcom i utrzymując drożność najważniejszych ulic w mieście. Nie zgadzam się jednak na 90-dniowy paraliż Lublina, a tak długie zgromadzenie zapowiedzieli rolnicy. Dlatego po konsultacjach ze służbami i instytucjami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo, życie i zdrowie mieszkańców, wydałem zakaz zgromadzenia, które miało trwać przez 3 miesiące – przekazał w serwisie X prezydent Lublina.
Dodał, że artykuł 14, ust.1 i 2. Ustawy o zgromadzeniach daje możliwość zakazania zgromadzenia jeżeli cel zgromadzenia lub jego odbycie naruszają przepisy prawne albo gdy jego odbycie może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi lub mieniu w znacznych rozmiarach.
– Nie mam wątpliwości, że tak jest. Rolnicy w złożonym zawiadomieniu o zgromadzeniu z 15.03.2024 r. wprost zapowiadają blokadę skrzyżowań od soboty 23.03 do 20.06. To oznacza karetki próbujące się przedostać przez kilometrowe korki, brak możliwości dostania się do lekarza przez osoby wymagające interwencji medycznej. Trudność dotarcia do szkół dzieci, młodzieży oraz tysięcy pracowników, którzy nie dojadą do pracy. To dzieci i dorośli z niepełnosprawnością, uwięzieni w domach, bez wyjścia na rehabilitację, zajęcia. 90 dni protest to paraliż całego miasta i wszystkich obszarów jego funkcjonowania – grzmi w sieci prezydent Lublina.
Krzysztof Żuk informuje, że podany we wniosku rolników cel tj. zgromadzenie i blokada wskazanych skrzyżowań ma na celu zwrócenie uwagi opinii publicznej, Polskiego Rządu oraz Komisji Europejskiej na problemy w polskim rolnictwie.
– Nie może się to jednak odbywać kosztem mieszkańców naszego miasta – kończy Krzysztof Żuk.
PRZECZYTAJ
Jutro Polska może stanąć. Ponad pół tysiąca protestów rolniczych w całym kraju
Panie Prezydencie co Pan majaczy:
„krótkotrwałe protesty, zwłaszcza, że służby zarządzanie kryzysowe, wspólnie z nimi, wypracowały taką ich formę, która zapewniała bezpieczeństwo mieszkańcom i utrzymując drożność najważniejszych ulic w mieście…..”
Wyraził Pan zgodę na 3 dniowe odcięcie od Lublina jednej z dzielnic tj. dzielnicy Zemborzyce
To Pan nazywa „zapewnieniem bezpieczeństwa mieszkańcom i utrzymaniem drożności”?
Czy to nie może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi lub mieniu w znacznych rozmiarach?
Czy to nie oznacza że karetki nie będą się mogły przedostać przez kilometrowe korki, brak możliwości dostania się do lekarza przez osoby wymagające interwencji medycznej. Trudność dotarcia do szkół dzieci, młodzieży oraz tysięcy pracowników, którzy nie dojadą do pracy. To dzieci i dorośli z niepełnosprawnością, uwięzieni w domach, bez wyjścia na rehabilitację, zajęcia ?
To jest jakaś żenada… To jest przejaw dbania o bezpieczeństwo mieszkańców Lublina? No chyba że mieszkańcy dzielnicy Zemborzyce nie są mieszkańcami Lublina albo po prostu Pana nie obchodzą aż tak bardzo żeby się zajmować ich problemami…. Gratuluje Panie Prezydencie…
Gnid a z PO
Brawo, gonic rolnikow do siewu, tacy biedni oj jacy biedni
A ja nie zgadzam się nawet na kilkugodzinny paraliż Lublina przez pseudorolników. Tchórz prezydenta Żuka obleciał, to powinien natychmiast złożyć rezygnację. Chyba, że jak powiedział milcząco rozumie rolnikowi i wspiera degrengoladę Polski i jej zniknięciem z mapy świata. I ja mam na to płacić w podatkach?
Rolnicy jestem z Wami bo wiem, że walczycie nie tylko o siebie, ale i o nasze zdrowie i życie !