Pożar forda na ul. Janowskiej. Interweniowała straż pożarna (zdjęcia)
17:29 13-01-2019
W niedzielę przed godziną 17 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze pojazdu osobowego marki Ford na ul. Janowskiej w Lublinie, na wysokości skrzyżowania z ul. Rąblowską.
Na miejscu interweniował jeden zastęp strażaków i policja. Dzięki szybkiej reakcji świadków i straży pożarnej nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia na cały pojazd.
W rejonie zdarzenia przez kilkadziesiąt minut występowały utrudnienia z przejazdem. Akcja gaśnicza została zakończona, na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Trwa ustalanie okoliczności pojawienia się ognia.
(fot. lublin112.pl, nadesłane Ewa)
Taki młody, a już pali. Wstyd!
Choć raz nie „franca”, choć też na „F”.
Co się zapaliło temu fordu ?
Sadza w katalizatorze ??
😀
Niemieckie auta … nic nowego .
O to nie tylko francuzy sie pala?
Teraz większość podzespołów do aut produkują te same firmy , więc niemiec wcale nie jest lepszy od francuza , co najwyżej dużo droższy i uboższy w ”bajery”….
Napiszę ci Marcinie moją skromną wiedzę: ford silniki na ON zakupił od grupy PSA dlatego, że HDI to dobre konstrukcje. Elektronikę woli boscha niż sagem. Bo niemieckie. I tak powstają obecnie auta: są składakami. Znaczek z przodu ma wpływ na cenę.
P.S.
Też mnie ciekawi co konkretnie zapaliło się w aucie, ponieważ uważam, jako posiadacz forda, że firma jest ok.
Mało nie kupiłem niedawno (tj. w marcu ubiegłego roku) Kugi z 2015 r. i tak się zastanawiam, co ci ludzie w tej firmie widzą?
Weź mnie proszę oświeć, bo oglądałem wtedy niespełna trzyletniego Forda, na wypasie (Titanium, skóry, 4×4, automat, itepe.) i nijak się do tego auta po jeździe próbnej nie czułem przekonany. Paździerz, paździerz, paździerz… do tego nienajlepiej się prowadzący – u Forda to Focus to jest fajny, ale nie Kuga czy Mondek pod względem prowadzenia.
Możesz tak, w ramach przysługi, powiedzieć „co te ludzie widzą w Fordach?”.
Bo mnie jakoś zupełnie nie przekonują.
Jeżdżę Mondkiem od MK1. Nigdy nie sprawiał mi problemów. A przejeżdżam ok 70000 km rocznie. Samochody po wypadkach mają prawo się zapalić. Bo one mają ładnie wyglądać, tak jak ostatnio ogladalem Merca za 47000 zł z 2006r. Ma delikatnie uszkodzoną maskę i zderzak. Za to zawiasy w przednich drzwiach tak czyste jakby wczoraj wyjechał z fabryki.
fort gie wort?
Na janowskiej byl rano jeszcze jeden wypadek. Golf wpadl na slupa. W zdarzeniu bral udzial jeszcze jeden samochod albo dwa. Byla tez policja. Ale o tym redakcja nie napisala. Czyzby zaspala?
Czyżby nikt nie poinformował ;).
W każdym aucie bez znaczenia może się coś zdarzyć. Może np. jakiś gryzoń wiązkę kabli ogryźć i już zwarcie i możliwy pożar. Nie należy gdybać po marce auta. Chyba że to notoryczne przypadki jak w Renault itp. Sam osobiście jeżdżę Focusa mk3 1.6 ecoboost, jeździłem wieloma autami i ten moim zdaniem ma najpewniejsze prowadzenie i świetny silnik, kiedy trzeba to oszczędny, a kiedy trzeba to można dobrze nim pogonić.
Ludzie przestańcie wypisywać brednie że to ford jeżdżę całe życie fordami i nie narzekałem nigdy teraz po prostu zdarzenie losowe coś zwarli i się zapaliło