Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Powstanie nowe ministerstwo. Ma nim pokierować Przemysław Czarnek

Wskazywano go na następcę Zbigniewa Ziobro na stanowisku ministra sprawiedliwości. Ostatecznie do zmian nie doszło. Teraz Przemysław Czarnek ma pokierować nowo utworzonym Ministerstwem Edukacji i Nauki.

We wtorek po południu rzeczniczka PiS Anita Czerwińska poinformowała, że na posiedzeniu Rady Koalicji ostatecznie zaakceptowano skład rządu. Rada Koalicji zebrała się, aby omówić podział resortów i funkcjonowanie rządu po rekonstrukcji. W spotkaniu uczestniczyli m.in. szef PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki oraz szefowie Solidarnej Polski i Porozumienia, czyli Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin. W nowym rządzie ma być mniej resortów, w miejsce 20 obecnie funkcjonujących ministerstw, ma ich być 14. Oznacza to jednocześnie zmniejszenie liczby ministrów i wiceministrów.

Jednym z nowych resortów ma być Ministerstwo Edukacji i Nauki, które zostanie utworzone z połączenia resortów edukacji narodowej oraz nauki i szkolnictwa wyższego. W weekend pojawiły się pierwsze nieoficjalne informacje, że na jego czele ma stanąć były wojewoda lubelski, a obecnie poseł PiS Przemysław Czarnek.

O ile do tej pory informacje te potwierdziło kilka źródeł, sam Przemysław Czarnek jest raczej oszczędny w słowach. Jak wyjaśniał na antenie Polskiego Radia 24, w środę można spodziewać się ogłoszenia składu nowego rządu. Pytany o stanowisko, jakie ma objąć, powiedział jedynie, aby „koledzy i przyjaciele z opozycji nie lękali się, gdyż jest naprawdę miłym człowiekiem i niezależnie od tego jakie miałby zająć stanowisko, będzie kochał ludzi”.

– Jestem człowiekiem prostym i po prostu precyzyjnym w swoich poglądach. To powód, aby ze mną dyskutować, a nie mnie się bać – dodał poseł.

Przypomnijmy, już ponad tydzień temu głośno się zrobiło na temat objęcia przez Przemysława Czarnka jednego z ministerstw. Wtedy to, w trakcie głosowania nad projektem noweli ustawy dotyczącej ochrony zwierząt, część posłów nie zastosowała się do dyscypliny. Przez to Prawo i Sprawiedliwość miało zdecydować się na rząd mniejszościowy bez udziału Solidarnej Polski i Porozumienia, co oznaczało, że Zbigniew Ziobro straci stanowisko ministra sprawiedliwości. Na jego następcę wskazywano właśnie byłego wojewodę lubelskiego. Ostatecznie strony porozumiały się i do zmian nie doszło.

(fot. lublin112.pl)

62 komentarze

  1. Kolejna miernota…

Z kraju