Czwartek, 09 maja 202409/05/2024
690 680 960
690 680 960

46 komentarzy

  1. bimmer szaleje dziad jezdzic nie umie swoim szrotem

  2. A tak normalnie, po ludzku… O jakim rondzie mowa?

  3. To nie pech tylko głupota…

  4. A to peszek.

  5. Nie rozumiem. Czy marka BMW to dla jakichś opóźnionych w rozwoju? Jak lublin112 pisze o jakimś mega idiotyzmie, chamstwie, bandytyzmie, to zawsze sprawcą jest kierowca BMW. Czy w Polsce ten skrót oznacza Bayerische Motoren Werke, czy BezMózgoWiec?

    • Studętkom jezdem to wiem że....

      Panie AAAronie – wina po stronie firmy BMW jest bezsprzeczna, bowiem do każdego egzemplarza swojego wyrobu przeznaczonego na polski rynek nie dodają stosownej ilości oleju do głowy kierującego.

  6. Jeszcze nie widziałem kierowcy bmw, który umiałby jeździć.

  7. Miałem okazję testować dwie nawigacje równocześnie na znanej drodze i była spora różnica w komendach. Jedna kazała zjeżdżać w momencie dojazdu do drogi wyjazdowej, druga z 10 metrów dalej. W przypadku zakorkowanych przez wypadek dróg, usilnie pokazywały jako jedyną drogę, trasę dłuższą o 100 km. Papierówka ma u mnie poczytne i niezagrożone miejsce, bo oprócz prawidłowości jest jeszcze złośliwość rzeczy martwych, zwłaszcza elektronicznych.

    • Testowałem ale się nie znałem , masz w ustawieniach takie coś jak opóźnienie sygnału gps , chywa że nawigacje z biedronki i procek nie daje rady

    • Bo nawigacje trzeba jeszcze umieć ustawić… Z komendą i pewnie tak to wyglądało gdyż w ustawieniach było różnie ustawione odległości w jakich ma ostrzegać o kierunku jazdy itp… A co do drogi to pewnie przesadzasz ale są różne wyjścia, mapy z dużą różnicą aktualizacji albo na jednej ustawiono brak autostrad i droga najkrótsza a na drugiej dozwolone autostrady i oocja podróży na szybka trasa… Ja tam zawsze planuje drogę z nawigacją (czasami dodaje dodatkowe pkt trasy jak mi coś nie pasuje) i na koniec wszystko sprawdzam czy coś nawi nie podkręciła z trasa i w drogę… A poza tym jadę z głową, a elektronika jest tylko jako pomoc….

  8. Przecież to nie była wina kierowcy burakowozu, to za co mandat? Zawsze jest wina tylnego napędu, zle wyprofilowanego zakrętu, nie posypanej drogi ale nigdy braku mózgu u woznicy. Co jest ważniejsze? Znaki drogowe czy teściowa wydająca komendy?

  9. zawsze jakiś niedorozwinięty w BMW