Dwie osoby zostały poszkodowane w wypadku, który miał miejsce wczoraj późnym wieczorem na obwodnicy Lublina. Z relacji świadków wynika, iż jedno z aut miało niesprawne oświetlenie.
I co mimo wszystko wina tego co wjechał ? Trochę chore ;/
lulux
Jak się okaże, że panienka miała jednak sprawne, a jedynie jechała na dziennych bo zawsze tak jeździ i nawet nie wie że z tyłu nic się nie świeci., to rzeczywiście kierowca audi ma przechlapane.
Franio
Kierowca aŁdi ma (a raczej powinien mieć, bo niewiele mu nie grozi poza madantem czy utratą PJ) bo nie potrafi kierować pojazdem.
Franio
Dlaczego chore? Wjeżdżasz tylko tam, dokąd widzisz, bo dalej nie wiesz jaka przeszkoda może znajdować się na twojej drodze. Nieoświetlony pojazd, przewrócone drzewo, dziura w drodze, potrącona czy pijana osoba leżąca na drodze, nieprawidłowo zaparkowany pojazd (tym bardziej nieoświetlony), nieoświetlony rowerzysta, kierowca zmieniający nocą koło na ekspresówce, ładunek który spadł na jezdnie z przejeżdżającego pojazdu itp.
Te wszystkie wymienione powyżej sytuacje się zdarzają.
Andy
Kierowca audi też nie miał świateł? Czy można wjeżdżać we wszystko, co nieoświetlone?
Franio
kupił PJ z licencją na lewy pas i zawsze wolną drogę przed nim
Mark211
Czyli i Audi miało niesprawne światła bo każdy dopuszczony do ruchu pojazd poza lampami ma również czerwone odblaski. Zrozumiał bym lak by najechał na przód faktycznie zobaczysz w ostatniej chwili ale tył ??? widoczny z co najmniej 80 m przy działających i ustawionych światłach. Domniemam również że ci świadkowie to pasażerowie Audi.
dUmBER
Kolego, jak lecisz 120 km/h i więcej to możesz sobie te 80 m włożyć między bajki. Prawda jest taka, że łajzy w samochodach ze światłami dziennymi bez automatu jeżdżą z przednim oświetleniem w nocy a z tyłu ciemno. Tak samo przy intensywnych opadach – ludzie są tak ograniczeni technicznie, że nie potrafią albo nie chcą zadać sobie trudu i włączyć światła mijania – jadą jak barany.
WAS
Prawda jest też taka, że inne łajzy mają z przodu źle ustawione światła (albo tylko jedno sprawne), nie za bardzo przykładają się do obserwacji drogi przed sobą i najeżdżają a to na „odpoczywającego” na jezdni osobnika, a to na toyotę bez świateł…
Tip
Tutaj masz kolego rację… Bo światła 'auto’matyczne nie są zawsze, bo za używanie złych świateł odpowiada właśnie kierowca. Z reguły obok 'auto’ jest '0′ (wyłączone), a że w dzień po włączonym zapłonie w obu pozycjach świecą te same światła to już w nocy nie włączają się mijania, a dzienne dosyć mocne dają poczucie jazdy na jakichkolwiek światłach i stąd błędne przekonanie o jeździe z włączonymi odpowiednimi światłami zgodne z warunkami na drodze. O światłach dziennych w deszczu już nie wspomnę, jest to nagminnie, bo są samochody, które przełączają światła po dłuższej pracy wycieraczek, ale większość ludzi ma na 0 albo nie wlacza samemu…
Maciek
Źle domniemujesz. Świadkowie to piesi, którzy akurat szli chodnikiem wzdłuż ekspresówki.
Franio
Dokładnie. Widziałem ich. Jeden z nich niósł kanister, drugi miał na plecach tablicę rejestracyjna, a trzeci kask rowerowy na głowie.
.
To ubezpieczalnia paniusie podsumuje, jechała niesprawnym autem więc regresik bedzie
kuba
Oboje jechali w tym samym kierunku. Jeżeli kierowca audi nie widzi przed sobą pojazdu powinien mieć zabrane prawo jazdy i skierowany na badania okulistyczne.
Dziadek Slamsonowicz
Z tyłu toyoty nie świeciło się żadna lampa, a ok qju*wa, ślepy ?!
A jakby tam szła Bogu ducha winna, ale nie oświetlona pielgrzymka, to też by wjechał ?!
Tip
Pielgrzymka w nocy ma być oświetlona jak pojazd, z przodu białe, tył czerwone, zewnętrznie zabezpieczaja ludzie w kamizelkach odblaskowych.
Franio
1. Kolumny piesze nie mogą się poruszać po drogach ekspresowych.
2. Kolumna piesza poruszając się po zmroku, powinna posiadać odpowiednie oświetlenie. Światło białe z przodu i czerwone z tyłu.
Gościówa
Ten co wjechal w tyl to ślepy lub krótkowidz. No chyba ze jeszcze brak myślenia mial.
247
nie bylo z tylu swiatel bo paniusia jechala na autoamcie czyli swiatla do jazdy dziennej a wtedy z tylu zgaszone wszystko czeste przypadki
ciekawe
No dobra, ale gdzie ta Toyota miała przegląd robiony, bo jest to nie możliwe żeby od ostatniego wypaliły się wszystkie żarówki???
audi i yoyota
I co mimo wszystko wina tego co wjechał ? Trochę chore ;/
Jak się okaże, że panienka miała jednak sprawne, a jedynie jechała na dziennych bo zawsze tak jeździ i nawet nie wie że z tyłu nic się nie świeci., to rzeczywiście kierowca audi ma przechlapane.
Kierowca aŁdi ma (a raczej powinien mieć, bo niewiele mu nie grozi poza madantem czy utratą PJ) bo nie potrafi kierować pojazdem.
Dlaczego chore? Wjeżdżasz tylko tam, dokąd widzisz, bo dalej nie wiesz jaka przeszkoda może znajdować się na twojej drodze. Nieoświetlony pojazd, przewrócone drzewo, dziura w drodze, potrącona czy pijana osoba leżąca na drodze, nieprawidłowo zaparkowany pojazd (tym bardziej nieoświetlony), nieoświetlony rowerzysta, kierowca zmieniający nocą koło na ekspresówce, ładunek który spadł na jezdnie z przejeżdżającego pojazdu itp.
Te wszystkie wymienione powyżej sytuacje się zdarzają.
Kierowca audi też nie miał świateł? Czy można wjeżdżać we wszystko, co nieoświetlone?
kupił PJ z licencją na lewy pas i zawsze wolną drogę przed nim
Czyli i Audi miało niesprawne światła bo każdy dopuszczony do ruchu pojazd poza lampami ma również czerwone odblaski. Zrozumiał bym lak by najechał na przód faktycznie zobaczysz w ostatniej chwili ale tył ??? widoczny z co najmniej 80 m przy działających i ustawionych światłach. Domniemam również że ci świadkowie to pasażerowie Audi.
Kolego, jak lecisz 120 km/h i więcej to możesz sobie te 80 m włożyć między bajki. Prawda jest taka, że łajzy w samochodach ze światłami dziennymi bez automatu jeżdżą z przednim oświetleniem w nocy a z tyłu ciemno. Tak samo przy intensywnych opadach – ludzie są tak ograniczeni technicznie, że nie potrafią albo nie chcą zadać sobie trudu i włączyć światła mijania – jadą jak barany.
Prawda jest też taka, że inne łajzy mają z przodu źle ustawione światła (albo tylko jedno sprawne), nie za bardzo przykładają się do obserwacji drogi przed sobą i najeżdżają a to na „odpoczywającego” na jezdni osobnika, a to na toyotę bez świateł…
Tutaj masz kolego rację… Bo światła 'auto’matyczne nie są zawsze, bo za używanie złych świateł odpowiada właśnie kierowca. Z reguły obok 'auto’ jest '0′ (wyłączone), a że w dzień po włączonym zapłonie w obu pozycjach świecą te same światła to już w nocy nie włączają się mijania, a dzienne dosyć mocne dają poczucie jazdy na jakichkolwiek światłach i stąd błędne przekonanie o jeździe z włączonymi odpowiednimi światłami zgodne z warunkami na drodze. O światłach dziennych w deszczu już nie wspomnę, jest to nagminnie, bo są samochody, które przełączają światła po dłuższej pracy wycieraczek, ale większość ludzi ma na 0 albo nie wlacza samemu…
Źle domniemujesz. Świadkowie to piesi, którzy akurat szli chodnikiem wzdłuż ekspresówki.
Dokładnie. Widziałem ich. Jeden z nich niósł kanister, drugi miał na plecach tablicę rejestracyjna, a trzeci kask rowerowy na głowie.
To ubezpieczalnia paniusie podsumuje, jechała niesprawnym autem więc regresik bedzie
Oboje jechali w tym samym kierunku. Jeżeli kierowca audi nie widzi przed sobą pojazdu powinien mieć zabrane prawo jazdy i skierowany na badania okulistyczne.
Z tyłu toyoty nie świeciło się żadna lampa, a ok qju*wa, ślepy ?!
A jakby tam szła Bogu ducha winna, ale nie oświetlona pielgrzymka, to też by wjechał ?!
Pielgrzymka w nocy ma być oświetlona jak pojazd, z przodu białe, tył czerwone, zewnętrznie zabezpieczaja ludzie w kamizelkach odblaskowych.
1. Kolumny piesze nie mogą się poruszać po drogach ekspresowych.
2. Kolumna piesza poruszając się po zmroku, powinna posiadać odpowiednie oświetlenie. Światło białe z przodu i czerwone z tyłu.
Ten co wjechal w tyl to ślepy lub krótkowidz. No chyba ze jeszcze brak myślenia mial.
nie bylo z tylu swiatel bo paniusia jechala na autoamcie czyli swiatla do jazdy dziennej a wtedy z tylu zgaszone wszystko czeste przypadki
No dobra, ale gdzie ta Toyota miała przegląd robiony, bo jest to nie możliwe żeby od ostatniego wypaliły się wszystkie żarówki???