Do szpitala z obrażeniami ciała trafił 72-latek, który pomagał 19-letniej kierującej wyjechać z parkingu. Jak informują policjanci, nastolatka posiada prawo jazdy od dwóch tygodni.
Zdolna, młoda jeszcze na wiele ją stać i na pewno coś pokaże, coś ociągnie
Matt
Nie prawidłowe szkolenie, lub szkolenie jak zdać egzamin a nie jak jeździć i parkować. Ponowny kurs.
Chichot Losu
Masz rację, co na trzeźwo wytrenuje to i po pijaku zrobi…
Franio
1. Dobrze, że kierująca skorzystała z pomocy podczas cofania, jeżeli taka pomoc była jej niezbędna.
2. Ale, Jeżeli kierujący decyduje się skorzystać z pomocy innej osoby, to powinien być on pewny, że pomagająca osoba jest zdolna tej pomocy udzielić. Kierujący nie może wciąć sobie do pomocy: dziecka, osoby niedowidzącej czy na wózku inwalidzkim, bo takie osoby się do tego po prostu nie nadają.
Tak więc tutaj, choć sytuacja jest niecodzienna, to jednak za kierowanie pojazdem i zapewnienie sobie niewystarczającej pomocy podczas cofania, winna jest jednak kierująca. Złej woli tutaj nie było, ale wina jest po stronie kierującej.
Dziadek nie miał potrzeby pomagania. To kierująca miała potrzebę wyjechania.
Franio
3. Kilka razy widziałem (w internecie, nie na żywo) wypadki polegające na przygnieceniu człowieka do ściany, rampy, doku przed cofającą ciężarówkę. Ofiarami byli pracownicy magazynu, czy inni kierowcy zawodowi. Jeżeli dorośli mężczyźni, kierowcy zawodowi nie zawsze dają radę, to czego można wymagać od 70-latka.
Dlatego pisanie, że dziadek był ślepy, głuchy – nie jest na miejscu. Bo być może ten dziadek był niedowidzący i głuchy.
Tir
Kto daje pozwolenia na jazdę takim niemotom łapówka była?
alo
Dlatego ja nikomu w niczym nie pomagam !!!! Pomagają frajerzy.
Gość
Wg. Przepisów osoba pomagająca przy wykonywaniu manewrów cofania jest uznawana za kierującą. Tak bylo w latach 70 tych i chyba nic sie nie zmieniło.
WAS
To jak ten pomocnik ustawiał sìę, że dał się potrącić? Nietrzeźwy był?
Cham bity deską:)
ja bym jej zabrał prawo jazdy, nie każdy się nadaje na kierowcę;)
abc
Młoda, wykształcona z miasta…
imć pan
czyli elektorat hyżego ruja
Zadziwiony
Raczej ,”ła ch,,,” na imć pana trzeba sobie zasłużyć
Luki
Kupioneee ?? Gdzie teraz kupują????
,aa,boKrzycho.paPj
Oj dziadek chciał być miły dla młodej siksy,ale powinieneś pomyśleć, że ona jest żadnym kierowcą,ze może go połamać lub nawet zabić,sobie nie wolno wierzyć ,a co dopiero komuś.Nawet jak by kierującym był zawodowy kierowca,to należy zachować wzajemną nieufność i ostrożność
Zdolna, młoda jeszcze na wiele ją stać i na pewno coś pokaże, coś ociągnie
Nie prawidłowe szkolenie, lub szkolenie jak zdać egzamin a nie jak jeździć i parkować. Ponowny kurs.
Masz rację, co na trzeźwo wytrenuje to i po pijaku zrobi…
1. Dobrze, że kierująca skorzystała z pomocy podczas cofania, jeżeli taka pomoc była jej niezbędna.
2. Ale, Jeżeli kierujący decyduje się skorzystać z pomocy innej osoby, to powinien być on pewny, że pomagająca osoba jest zdolna tej pomocy udzielić. Kierujący nie może wciąć sobie do pomocy: dziecka, osoby niedowidzącej czy na wózku inwalidzkim, bo takie osoby się do tego po prostu nie nadają.
Tak więc tutaj, choć sytuacja jest niecodzienna, to jednak za kierowanie pojazdem i zapewnienie sobie niewystarczającej pomocy podczas cofania, winna jest jednak kierująca. Złej woli tutaj nie było, ale wina jest po stronie kierującej.
Dziadek nie miał potrzeby pomagania. To kierująca miała potrzebę wyjechania.
3. Kilka razy widziałem (w internecie, nie na żywo) wypadki polegające na przygnieceniu człowieka do ściany, rampy, doku przed cofającą ciężarówkę. Ofiarami byli pracownicy magazynu, czy inni kierowcy zawodowi. Jeżeli dorośli mężczyźni, kierowcy zawodowi nie zawsze dają radę, to czego można wymagać od 70-latka.
Dlatego pisanie, że dziadek był ślepy, głuchy – nie jest na miejscu. Bo być może ten dziadek był niedowidzący i głuchy.
Kto daje pozwolenia na jazdę takim niemotom łapówka była?
Dlatego ja nikomu w niczym nie pomagam !!!! Pomagają frajerzy.
Wg. Przepisów osoba pomagająca przy wykonywaniu manewrów cofania jest uznawana za kierującą. Tak bylo w latach 70 tych i chyba nic sie nie zmieniło.
To jak ten pomocnik ustawiał sìę, że dał się potrącić? Nietrzeźwy był?
ja bym jej zabrał prawo jazdy, nie każdy się nadaje na kierowcę;)
Młoda, wykształcona z miasta…
czyli elektorat hyżego ruja
Raczej ,”ła ch,,,” na imć pana trzeba sobie zasłużyć
Kupioneee ?? Gdzie teraz kupują????
Oj dziadek chciał być miły dla młodej siksy,ale powinieneś pomyśleć, że ona jest żadnym kierowcą,ze może go połamać lub nawet zabić,sobie nie wolno wierzyć ,a co dopiero komuś.Nawet jak by kierującym był zawodowy kierowca,to należy zachować wzajemną nieufność i ostrożność