Piątek, 03 maja 202403/05/2024
690 680 960
690 680 960

Policjanci wraz z obrońcami zwierząt wkroczyli do hodowli kotów w centrum Lublina. „Uchylenie drzwi powodowało odruch wymiotny” (zdjęcia)

Odebraniem zwierząt zakończyła się interwencja w mieszkaniu w centrum Lublina, gdzie hodowano koty. Jak nam wyjaśniano, przedstawiciele Fundacji, policjanci i mieszkańcy kamienicy nie mogli pojąć, jak można było doprowadzić do takiej sytuacji.

30 komentarzy

  1. Tak kończą kobiety bez męża i dzieci.

  2. Tylko pogratulować takiego sąsiada za ścianą.

  3. I znowu „miauł” ?
    „… członkowie Ex Lege mają otrzymywać groźby karalne” – to już nie wiem: mają otrzymywać (czas przyszły), czy otrzymują ( czas teraźniejszy).

  4. ja ***… przecież to trzeba mieć coś z głową, żeby trzymać w takim syfie zwierzęta…

  5. Nie lubię kotow, ale na to co tu zobaczylam brak słów normalnie

  6. W centrum Lublina , pod nosem słuźb , zawsze najciemniej pod latarnią.Brak słów na takich ludzi.

  7. Tylko choroba psychiczna może usprawiedliwić tego ….***!

  8. tak właśnie działa u nas prawo o ochronie zwierząt
    a powiatowy co na to? koledze oddać, jeszcze parę groszy z tego wyciśnie, szkoda słów
    zgniłe władze weterynaryjne, klika od lat komunistycznych ta sama, powiązania rodzinne i biznesowe, ręka rękę myje
    kto podpisywał „hodowcy” papiery dotyczące hodowli i miotów, jaki związek fenologiczny, jaki lekarz weterynarii, gdzie sprawdzenie hodowli
    ręce opadają do samej ziemi
    władze to samo, odsyłają od Annasza do Kajfasza, każdy tylko spycha jak najdalej od siebie
    żenada

  9. A ja pytam czy kotka pana prezesa została przebadana przez fundację Ex Lege pod kątem wykorzystywania seksualnego.Prawdopodobnie w strukturach pis już powstała lista chętnych na zakup po symbolicznej cenie miliona złotych za nowej chybrydy kaczki z kotem

  10. ochystwo , nie cierpię kotów. Smród jaki pozostawiają po sobie przyprawia mnie o ból głowy

    • Myślę, że gdyby koty miały możliwość wąchać twoje odchody i pisać tu komentarze, miałbyś szansę przeczytać co najmniej to samo o sobie. :mrgreen: 😆 :mrgreen:

    • Mnie natomiast obrzydzają prymitywni ludzie, którzy wypisują takie rzeczy, nie dbając o ortografię i gramatykę.

    • Nie cierpię ludzi zaniedbujących zwierzęta i język ojczysty: posiadaczy kotów skazać na prace społeczne, „Andrzeja” ponadto na obowiązek efektywnej nauki języka polskiego. Smród od nich ciągnie gorszy niż od najgorszego skunksa.