Dzisiaj w nocy do sądu został doprowadzony Michał J., nazwany królem dopalaczy. Śledczy wystąpili z wnioskiem o zastosowanie aresztu, sąd miał jednak inne zdanie. Za 50 tys. mężczyzna może wyjść na wolność.
a mówiłem,że ze strony tzw.niezawisłego sadu nic mu nie grozi.
Mickey66
Pozwolę sobie zacytować swój post sprzed kilku dni, bo teza się po raz kolejny potwierdza:
„Tak to właśnie jest, kiedy zamiast sądów mamy kabarety. Szczerze mówiąc, przyglądając się orzecznictwu ostatnimi czasy, zaczynam dochodzić do wniosku, że to celowa robota i świadome sabotowanie prawa. Komuś zależy, żeby doprowadzać opinię publiczną do białej gorączki. Niemożliwe, żeby sędziowie byli specjalnie rekrutowani z osób o upośledzonym poczuciu jakiejkolwiek sprawiedliwości lub w ogóle kompletnie bezmyślnych (…). Coś jest na rzeczy. Ja wiem, że w sądzie nie ma sprawiedliwości, tylko jest tzw. prawo, ale nawet uwzględniając to, to ostatnio i tak mamy zalew wyroków wyglądających na wynik rzutu monetą (i to sfałszowaną)…”
I takie „dziwne” decyzje sądów zapadają albo w sprawach medialnych, albo nawet pospolitych kryminalnych, ale wyroki są tak kuriozalne, że sprawy natychmiast stają się medialne. Że zacytuję klasyka: Kto za tym stoi i komu na tym zależy?
Mecenas
jest w tym coś podejrzanego a w waszych teoriach jest sporo racji.
Prowadzę dziesiątki spraw o jakieś gramy maryśki czy 2 krzaki w szafie u studentów.
Wszyscy grzecznie oczekują na terminy rozpraw w areszcie.
Sądy potrafią stosować wielomiesięczny areszt wobec młodych ludzi za to, że jakiś dealer stwierdził, że im coś sprzedał.
Znam setkę osób które odsiedziały w areszcie 3-6 a nawet 9 miesięcy do sprawy na podstawie pomówienia.
Nie ma możliwości zostać uniewinnionym w takiej sprawie,
Prokurator stawia zarzut a sąd konsekwentnie dąży do skazania młodzieńca.
Jedynym dowodem w sprawie jest zeznanie skruszonego dealera.
Słowo przeciwko słowu.
Ten mu sprzedawał a ten od niego nigdy nic nie kupował.
I tak wyrok w zawieszeniu dostanie.
A wracając do 29 letniego bibliotekarza to po co go trzymać w areszcie ? I tak dostanie wyrok w zawieszeniu.
Nie będzie mataczył w śledztwie bo i jak ?
Nie będzie wpływał na świadków bo ich nie ma. Sprawa jest oczywista a dowody nie zbite.
Nic nie da trzymacie go na nasz koszt w celi.
konkretny
może miał kolegów do pomocy… poza tym będzie miał czas na ułożenie się z obrońcą…
Zbyszek
Chyba na wyjazd z kraju… xD
Mickey66
Na miejscu policjantów, to chyba w ogóle bym sobie odpuścił wychodzenie z komisariatu. Warto kogoś łapać? Dziwicie się, że polują z radarem za krzakami – to już chyba jedyne co robią, czego niby-sądy-kabarety im nie spieprzą. Dla policji szacunek za starania, ale współczucie za końcowy efekt.
Danieloo
50 tys drogą nie chodzi
Andrzej61
to jest dbanie o pracę , gdyby go skazano to byłby temat zamknięty
Jaki z niego król? To uniżony sługa. Mocodawcy wpłacą kieszonkowe i sprawa rozejdzie się po kościach. Musi wyjść by pozacierać ślady. Panowie z wydziału za bardzo się pospieszyli z aresztowaniem. Powinni byli sprawdzić kto za nim stoi a nie bez sensu go zatrzymywać. A w gestii sądu jest ukręcić sprawie łeb, by nie drążyć tematu dalej. Za kradzież batonika to już by siedział.
Zbyszek
Bravo!
edward
a co to za piękny młodzieniaszek w tej kamizelce z napisem policja .. hmmm to nie ptak .. hmmm to nie samolot .. hmmm to dzielny policjant 😀
Dzidek
z niego taki król jak ze mnie ksiądz, 3-4 tys. zarabial miesiecznie na tych dopalaczach, tyle to sługusy króla zarabiają, a król min. 10 razy tyle
Szacun dla chłopaków z Policji za ciężką pracę za wiele mniejsze pensje niż tą, którą dysponował król dopalaczy a co do polskiego wymiaru sprawiedliwości po co są te sądy i sędziowie porażka opinia publiczna mówi jednym głosem dno
johny
„pracownicy sortowni w Lublinie, podczas dzielenia przesyłek dostrzegli, że jedna z nich jest uszkodzona” taaa? Pozdrowienia dla kolegów z sortowni 😉
Oto Polska właśnie!!!!!
a mówiłem,że ze strony tzw.niezawisłego sadu nic mu nie grozi.
Pozwolę sobie zacytować swój post sprzed kilku dni, bo teza się po raz kolejny potwierdza:
„Tak to właśnie jest, kiedy zamiast sądów mamy kabarety. Szczerze mówiąc, przyglądając się orzecznictwu ostatnimi czasy, zaczynam dochodzić do wniosku, że to celowa robota i świadome sabotowanie prawa. Komuś zależy, żeby doprowadzać opinię publiczną do białej gorączki. Niemożliwe, żeby sędziowie byli specjalnie rekrutowani z osób o upośledzonym poczuciu jakiejkolwiek sprawiedliwości lub w ogóle kompletnie bezmyślnych (…). Coś jest na rzeczy. Ja wiem, że w sądzie nie ma sprawiedliwości, tylko jest tzw. prawo, ale nawet uwzględniając to, to ostatnio i tak mamy zalew wyroków wyglądających na wynik rzutu monetą (i to sfałszowaną)…”
I takie „dziwne” decyzje sądów zapadają albo w sprawach medialnych, albo nawet pospolitych kryminalnych, ale wyroki są tak kuriozalne, że sprawy natychmiast stają się medialne. Że zacytuję klasyka: Kto za tym stoi i komu na tym zależy?
jest w tym coś podejrzanego a w waszych teoriach jest sporo racji.
Prowadzę dziesiątki spraw o jakieś gramy maryśki czy 2 krzaki w szafie u studentów.
Wszyscy grzecznie oczekują na terminy rozpraw w areszcie.
Sądy potrafią stosować wielomiesięczny areszt wobec młodych ludzi za to, że jakiś dealer stwierdził, że im coś sprzedał.
Znam setkę osób które odsiedziały w areszcie 3-6 a nawet 9 miesięcy do sprawy na podstawie pomówienia.
Nie ma możliwości zostać uniewinnionym w takiej sprawie,
Prokurator stawia zarzut a sąd konsekwentnie dąży do skazania młodzieńca.
Jedynym dowodem w sprawie jest zeznanie skruszonego dealera.
Słowo przeciwko słowu.
Ten mu sprzedawał a ten od niego nigdy nic nie kupował.
I tak wyrok w zawieszeniu dostanie.
A wracając do 29 letniego bibliotekarza to po co go trzymać w areszcie ? I tak dostanie wyrok w zawieszeniu.
Nie będzie mataczył w śledztwie bo i jak ?
Nie będzie wpływał na świadków bo ich nie ma. Sprawa jest oczywista a dowody nie zbite.
Nic nie da trzymacie go na nasz koszt w celi.
może miał kolegów do pomocy… poza tym będzie miał czas na ułożenie się z obrońcą…
Chyba na wyjazd z kraju… xD
Na miejscu policjantów, to chyba w ogóle bym sobie odpuścił wychodzenie z komisariatu. Warto kogoś łapać? Dziwicie się, że polują z radarem za krzakami – to już chyba jedyne co robią, czego niby-sądy-kabarety im nie spieprzą. Dla policji szacunek za starania, ale współczucie za końcowy efekt.
50 tys drogą nie chodzi
to jest dbanie o pracę , gdyby go skazano to byłby temat zamknięty
Jaki z niego król? To uniżony sługa. Mocodawcy wpłacą kieszonkowe i sprawa rozejdzie się po kościach. Musi wyjść by pozacierać ślady. Panowie z wydziału za bardzo się pospieszyli z aresztowaniem. Powinni byli sprawdzić kto za nim stoi a nie bez sensu go zatrzymywać. A w gestii sądu jest ukręcić sprawie łeb, by nie drążyć tematu dalej. Za kradzież batonika to już by siedział.
Bravo!
a co to za piękny młodzieniaszek w tej kamizelce z napisem policja .. hmmm to nie ptak .. hmmm to nie samolot .. hmmm to dzielny policjant 😀
z niego taki król jak ze mnie ksiądz, 3-4 tys. zarabial miesiecznie na tych dopalaczach, tyle to sługusy króla zarabiają, a król min. 10 razy tyle
Szacun dla chłopaków z Policji za ciężką pracę za wiele mniejsze pensje niż tą, którą dysponował król dopalaczy a co do polskiego wymiaru sprawiedliwości po co są te sądy i sędziowie porażka opinia publiczna mówi jednym głosem dno
„pracownicy sortowni w Lublinie, podczas dzielenia przesyłek dostrzegli, że jedna z nich jest uszkodzona” taaa? Pozdrowienia dla kolegów z sortowni 😉